Wątek: Stanąłem na polu walki

dobry wieczorek ja swietym powinienem zostac po ostatnich dwóch dniach bo pokus mialem wiele ... fajnie by było, gdyby dalej tak szło....i fajnie by było zostac świętym.
Pozdrawiam, spowiedzi nie ma, bo nie grzeszyłem, to się nie mam z czego spowiadać

Dzień dobry nasz święty rodzynku
Taki mały, taki duży może świętym być..........

Jesteś dzielny ,tak trzymaj a taka jedna franca nie będzie się już stawiać

Swiety Rodzynek

Witaj

Ale sie usmialam

No tak, tych dni bez wpadek to Ci pozazdrosic mozna , oby tak dalej nasz swintuszku, ups, swietoszku mialo byc

jejku Jędruś, z trzeciej strony Cie wyciagam
jak idzie walka? ja znowu wzielam sie ostro do roboty. tylko sobie tak mysle, przeciez z Jędrusiem mielismy Tyskie pic i co teraz skoro obiecalam sobie, ze zadnego alkoholu do swiat?

poprawka - tak dlugo pisalam tego posta, ze to Maggusia Cie wyciagnela z trzeciej strony

Małgorzatka z jakiej 3 z jakiej 3 Maggusia już naszego świętoszka wyciągnęła
i CO TO ZA KUSZENIE NIE WIESZ ,ZE ŚWIĘTYCH SIĘ NIE KUSI JA CI DAM tYSKIE

ale mysmy sie juz umowili

Puk, puk, jest tu kto???

Czy pan Andrzej juz tu nie zaglada?????????


Monika !!! Co sie dzieje z Andrzejem?? rzucil diete??? No panie Andrzejku tak nie mozna, choc na chwilke moglbys sie wpisac

A widzisz Malgosiek, przypomnialas mu wczoraj o Tyskim i co????? i rzucil diete, nie wpisuje sie, tylko patrzy jak sie piwko w lodowce chlodzi

Zarty, zartami, jak Ci idzie dieta ?? Trzymam kciuki za weekend. aby wam obu udalo sie go przezyc bez pokus

wyciągnę Cię na pierwszą stronkę, będzie Ci się łatwiej wpisać i wyspowiadać, jaki grzeczny byłeś

Zonka Cie wyciagnela na pierwsza, ale spadles znowu. wiec ja Cie wyciagam na 1
DO ZOBACZENIA

No tak świętoszek zaginął a ja myslałam ,że coś się pochwalił

Uważaj na szklanki dzisiaj

A tak serio to miłego wieczoru ,udanego spotkania i super zabawy