Wątek: Stanąłem na polu walki

Baśka, on tylko czeka na to lanie zawsze to troszkę odmiany

Rany to Monika wlej mu w końcu to schudnie

spraw mu lanie odchudzające

Jak podziała to potem nam wlejesz albo instrukcji udzielisz nie żeby tam zaraz ni wiem co

lanie zawsze chętnie, ja lubię być lany, ale wystarczy, że mnie żona leje, wy już nie musicie chociaż, żona zaraz jedzie do Niemiec ....
ale pochwalcie mnie trochę. 1500!!!!! kiedyś było dwa razy tyle, jak nie lepiej. to chyba dobry początek, nie?

No czekaj Andrzej, niech ona do mnie przyjedzie ale nie mysl, ze jak jej nie bedzie , ze Tobie na sucho ujdzie Dietka bedzie pilnowana nawet na odleglosc a gg ma sie stale na zielono swiecic bo inaczej to......... takie lansko bedzie, jakiego jeszcze dostales
Rodzyneczku, trzymaj te 1500 - JEST SUPER!!!!

Dobra pochwalimy ale tak ciut ,ciut żeby nie było czekamy teraz na zmiany na suwaku

A i jak Monia pojedzie do Tych niemców to założy czujnk jak tylko o nie tak z dietką bedzie to już jej tam dadzą znac

No ico tu z Tobą zrobić Zmniejszyłeś sobie dawkę kalorii i teraz masz problem z dźwignięciem własnego topiku. Opadłeś z sił No dobra, teraz Ci go ppodniosę w górę ale Ty szybciutko zdaj nam relacje jedzeniową z wczorajszego dzionka

dobra kobieto,kalorii se specjalnie nie zaniżyłem, chociaż wczoraj mi wyszło 1200 z kawałkiem (małym kawałkiem). ale tak jakoś całkiem niechcący, bo po prostu głodu nie czułem. to nie był efekt zamierzony.
myślę, że to dobry znak.
więc relacja z wczoraj krótka, acz treściwa. i z sukcesem.
czy w takim przypadku, jak nei chce mi się jeść, mam dążyć do tych 1500 żeby mieć codziennie tak samo? Nie wiem. Monika mówi, że raczej tak, co wy o tym myślicie, bo nie jesteśmy pewni.