byłaś, widziałam :wink:
dzięki i dzięki za słowa wsparcia, serio dużo mi to daje, jak mój całkiem przemyślany czyn - przeniesienie wątku - został pozytywnie zauważony :wink: i faktycznie mam wrażenie że z każdym takim krokiem jestem bliżej celu, którym nie jest super szczupła sylwetka, ale osiągnięcie pewnego spokoju w odchudzaniu...tak żeby jak to napisałaś...było "zabawnie" :wink:
a co do ciebie...no to widzę że książka się jednak szykuje :wink: sorki za porównanie - ale to prawie tak jak w serialowym "KLANIE" :wink: :lol: