-
a dziękuję, dziękuję Fajnie nareszcie coś ze sobą robić, może mnie to wyrwie z marazmu.
Życzę powodzenia w transformowaniu jutra w dzisiaj
Trzymam kciuki
-
tak, u mnie tez od JUTRA
ale jest plan, jest motywacja, bedzie dobrze
tez walcze z chlebem i ziemniakami, wiem, ze to ciezka sprawa z doswiadczen z SB, jednak pamietam, ze po 3-4 dniach niejedzenia tych rzeczy nie odczuwalam takiego glodu, czyli, ze wzmagaja one glod
no nic, jakos to bedzie
pozdrawiam i powodzenia
-
Witaj Mocca
Trzymam kciuki
-
A ja tam nie zrezygnuję z chleba, ale wolę graham A bułki też jem i kajzerki i grahamki i zwykłe, może jedną dziennie lub co dwa dni, bo nie mam czasu na bawienie się w jakieś specjalne posiłki, a najszybsze są do zrobienia własnie jakieś kanapeczki i te sprawy nawet nie mam czasu na jajecznice poza tym marze o patelni z teflonem, ale mamie się chyba nie spieszy z kupnem
ostatnio poszalałam i dwie kromki grahamu pomaczałam w surowym jajku i upichciłam w tosterze heh, dobre to nawet było ale białe bańki białka na brązowym grahamie wyglądały na pleśń ups, mam nadzieje, że jesteście przed śniadaniem
A wracając jeszcze do pieczywa... ponoc zakazy najbardziej nas kuszą, więc jakbym sobie powiedziała "Aśka, (bo tak mi na imię ) tylko nie jedz tych pysznych, chrupiących, świeżutkich, wypieczonych, pachnących bułeczek" to z pewnością bym się na nie rzuciła i zjadła dużo więcej, a tak to se mówie "Asiuncia, jedz se złotko na zdrowie" I jem I jakoś mi nie szkodzą
A co do stwierdzenia, że ziemniaki tuczą, to jest to mit. Ziemniaki same w sobie nie tuczą, a tuczą nas te wszelkie sosy, którymi są polane, margaryna czy masło, które się dodaje do ubijania ich i wszelkie inne tłuste omasty, że nie wspomnę o polewaniu ich tłuszczem, na któreym smażymy kotleciki do obiadku, heh, no to pozdrawiam
-
Ja zasadniczo chleba nie jem ale np dzis rano zostałam bez chrupkiego więc sobie zjadłam jedną bułeczke posmarowaną dwiema łyżeczkami dżemu . Staram się jeść to, co jest w domu, jedynie jogurty musze sobie kupować bo jakos w rodzince za tym nie przepadają . Płatków nie kupuje - są za dobre, prawie jak słodycze :P i zazwyczaj konczyło sie na zjedzeniu całej paczki w ciągu dnia :] .
-
A to fakt - im więcej zakazów, tym szybciej rezygnuję z diety. \nakazy też tak działają ,niestety. Dlatego - po milionach prob nieudanych - postanowiłam, że po prostu nie będę myśleć o odchudzaniu, liczyć kcal, planować posiłków.Myślenie o diecie to jednak nadal myślenie o jedzeniu. U mnie przynajmniej zawsze kończyło się to... jedzeniem. Teraz będę sobie powoli i dobrowolnie zmianiała nawyki A przy okazji chudła.
No i muszę wykupić karnet an aerobik, tylko ostatnio jak kupiłam, natychmiast się pochorowałam i z 70 zl diabli wzięli Ale ćwiczenie w domu to nie to samo.
-
Dzisiaj około 1500. Trzy posiłki, ostatni o 18 - czyli zgodnie z normą
maślanka - 125
chlebek z tatarem - 250
ciastko kruche - 200
maślanka - 125
ryż z kurczakiem i warzywami - ok 700
kawa z mlekiem 70
-
do trzech wpisów sztuka...
Kurnia, wieczorem jeszcze ciasteczko, jeszcze kawałek skórki od chleba, no to jeszcze kawalątek, a skoro tak, to jeszcze ćwiartkę pączka... No i się zebrało
Wtopa trzeciego dnia...No pięknie. A jeszcze pojutrze takie pokusy.
Samą siebie zaskoczyłam...
-
do trzech wpisów sztuka...
Kurnia, wieczorem jeszcze ciasteczko, jeszcze kawałek skórki od chleba, no to jeszcze kawalątek, a skoro tak, to jeszcze ćwiartkę pączka... No i się zebrało
Wtopa trzeciego dnia...No pięknie. A jeszcze pojutrze takie pokusy.
Samą siebie zaskoczyłam...
-
no i co sie przejmujesz... ja wczoraj zjadłam ok. 21 wielką michę płatków corn flakes i 4 pomarańcze do teho 1/2 gofra z bitą śmietaną... (ale smietane wczesniej zjdal brat, wec sie nie liczy )
i co?
i dzis rano wchodzę na wagę a ta dobija do 65..., qrna, a wayłam sie koło 4 dni temu
hehe, cwiczenia dziala cuda - kilogrmam w 4 dni, a jem praktycznie same słodycze
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki