Wątek: Xixa zrobi coś wielkiego, nawet jeśli to potrwa dłużej!

oj popieram popieram;p
Ja dzisiaj ani lyzeczki (nie zapeszajac)

to podziwiam cię! ja dziś jedną czubatą łyżeczkę z białą bułą - grzeszne, ale jakie smaczne. no i w limicie, wiem, ze i tak schudnę.

n pewnie że chudniesz

Nantosvelta nie poznałam Cie za pierwszym razem xD
ładne zdjecie

hej
powracam po 2 dniowej nieobecnosci, Dante zawital do domu na 2 dni wiec wiecie.. ... tak zadko sie ostatnio widzimy... ..
eh...
kontynuuje moje bieganie (wlasnie trawie kolacje, za jakies pol godziny ide pobiegac ), no i gruchy... ale jestem zmeczona ..
xixa, ty i ten miod ... ja nie lubie ...
milego wieczorka

jak można odlubić miód??
chyba go spuszcze w kiblu... nie będzie kusił :P

giul, amorko, witaj widze, że nie próżnujesz! a i wiem, że wiele osób nie lubi miodku

buraczeq, nie, lepiej nie, szkoda. może zostaw trochę na jutro

Buraczeq wyślij ten miod do Xixatuski u niej sie nie zmarnuje

olcieek, jestes okropna dobra, przyjme miodek ,dobrze, że nie ja jedna go lubię, rodzice szybko go skonsumują

ja chętnie Xixa dawaj adres :P chociaż... pewnie całą wina stoczyłaby się na moje barki a mnie one... hehe... bolą od callaneticsu :P wiecie.. normalnie czuje te wszystkie mięśnie nawet na pleckach :P

heh, buraczeq, to dobrze, że czujesz nawet plecy ja robię różne ćwiczonka z jogi, też sa świetne na plecki, ramiona, ręce, uda brzuch itp