zabić kompulsy...utłuc, zdeptać i zakopać :P:P:P
Wersja do druku
zabić kompulsy...utłuc, zdeptać i zakopać :P:P:P
Miłego dnia xixa
http://www.ga.com.pl/foto11/04384x.jpg
trzymam kciuki bardzo mocno ze wszystko skonczy sie dobrze.
tez mi sie zdarzaja napady zniechecenia do daleszej diety, kiedy mowie sobie: "no i co z tego ze mam szeoki tylek jak szafa, czuje sie dobrze w swoim ciele" i wtedy rzucam sie na lodowke i robie sobie sterte kanapek z serem i majonezem :oops: a nastepnego dnia mi glupio i unikam tego forum(chociaz ustawilam je sobie juz jako strone startowa)
a poza tym strasznie nie chce mi sie cwiczyc....okropnie..... nie moge sie zmusic i juz. a tak mi sie podobal pilates, ale przeczytalam gdzies tu ze rezultaty widac dopiero po dluzszym czasie a ja czasu duzo nie mam... wiec postanowilam robic co dwa dni serie 8min na zmiane z pilatesem...no i jakos w ogole zapomnialam o tym. strasznie strasznie mi wstyd ale widze ze nie tylko ja mam takie problemy :(
ale przeciez MUSI nam sie kiedys udac!
Cześć Babeczki !! Zmartwiłyście mnie swoimi najnowszymi wpisami, jeszcze nie schudłam a zaczynam się martwić efektem jo-jo.
ja od razu założyłam , że będę chudnąć powoli i dlatego mam nadzieję na trwałe schudnięcie, ja polecam wam stronę internetową, gdzie znajdziecie masę interesujących Was rzeczy. Ja znalazłam juz cos dla Was i wklejam poniżej. Myślę, że taka zmiana zwyczajów żywieniowych na całe życie nie przynosi efektów jo-jo , ale pewności nie mam , ponieważ jestem na początku drogi :wink:
Pozdrawiam !!
http://www.sfd.pl/temat64042/
jejku, jejku, ja też tak mam :twisted: ostatnio mało pisze (ale dużo czytam) bo mi wstyd :( nie radzę sobie na razie z odchudzaniem a ciężko mi się przyznać do błędu :cry:Cytat:
Zamieszczone przez geishagirl
nie ejst łatwo,ale postanowiłam to zmienić.dzisiaj muszę wszytsko przemyśleć, znowu określić swój cel, zastanowić się po co to wszystko...zwykle mi to pomagało odzyskać motywacje :roll:
Odchudzanie i coś o jo-jo http://www.sfd.pl/temat74595/
właśnie jestem po lekturze tej stronki i... :
Pamiętaj! Jeśli podejmujesz odchudzanie z nadzieją, że:
w ten sposób sama siebie bardziej polubisz i zaczniesz lepiej o sobie myśleć,
To lepiej nie podejmuj odchudzania się. W ten sposób zwiększasz tylko ryzyko zachorowania na anoreksję i bulimię.
no właśnie, ja niby siebie lubie z aktualną wagą, ale jednak coś nie jest tak...o wiele bardziej lubię siebie chudszą. poprawia mi się wtedy humor, mam więcej wiary w siebie i ogólnie mam się lepiej...wierzę że nie zawsze musi się to kończyć jakąś chorobą.
bardzo spodobała mi się część o skutecznym planie odchudznia.daje do myślenia i nastraja pozytywnie :wink:
ja mam to samo... :cry:
noemcia święta racja !! Zabić, zakopać!!
Oj dziewczyny ja cos ostanio tez podupadłam i dziś sie oczyszczam maślanka i kefirkiem.
słodkie mnie kiedyś wykończy... Wstyd sie przyznac ale jadłam prawie cała noc i mam takiego kaca moralnego że szkoda gadać :oops: :(
Xixa buziaki!!
Ja tez dzisiaj jadłam w nocy ciastka, ale dziś sie nie oczyściłam też dieta była dziś fatalna. Kiedy ja się poprawię ? :oops: :roll: :oops: