-
ta ,a ja bylam dziś zakupach.....spodnie chcialam.....i kupilam,rozmiar 30 :( do szpilek szczupło wyglądam nawet...ładne sa ciemne,no ale :( większosc ,które mi się podobały wyglądąly jak.....
spasiona jestem :(
i tak mi sie przypomniało,chcecie się zdjęciami wymienić :?: :) bo tylko waszkę i xixe widiziałam,miło by było przestac sobie was tylko wyobrażac :wink:
ja moze dziś przed imprezą zrobię to wam podeślę jak chcecie :wink: spaslaka poogladać :wink:
buziaki 8)
-
A chcesz w dupę :?: :!: To przestań pierdoły gadać! co sklep to inna rozmiarówka... Moja koleżanka (szkieletor totalny) chciała sobie ostatnio kupić spódnicę. I co? Zmieściła się w rozmiar 40 tylko :shock: :shock: :shock: :shock: No przecież to jest chore! Co oni, dla dzieci szyją te ciuchy czy jak? Niech napiszą "dziecięce rozmiary". My kobiety przecież musimy mieć tu i tam, żeby było czym facetów popychać i głaskać zmysłowo :twisted:
Głowa do góry i nie daj się debilom :!:
-
udanego srodowego dietkowania:)))))))))))
-
no i wczoraj dałam ciała....nie będe już nawet pisac ,co zjalam,bo wstyd,w każdym razie-przy dużo :?
a piwa ile bylo.....
ale tez tańca baaaardzo intensywnego ponad 4 h,dzis jakos się lekko czuję :wink: ale byla impreza,a jaaaaaaaaaaa............replay chce :)
i niech ten kac juz mi zniknie,bo przydalaby się w szkole pokazac choc na jednym wykładzie :)
dzis będzie dobrze,obiecuje :!:
buziaki:)
-
Trzymamy za słowo i czekamy na spowiedź :!:
P.S. Olej wykłady :lol: Ja dzisiaj mam wolne :mrgreen: Ale od jutra znowu cały dzień w terenie... :roll:
http://www.gifs.nl/gifsdir/dieren/we...crazymouse.gif
-
No i u mnie dziś MUSI być dobrze. mam moralniaka po tych napoleonkach
-
przezywam powazny kryzys :? mam wrażenie,ze przytylam wszystko co schudlam przez ubiegle 2 dni wszystko co schudlam :( (choc wczoraj tragicznie nie bylo,jadlam normalnie,ale bez obzarstwa) nie waże się w poniedzialek napewno,zrobię to dopiero 20 marca.
nie wiem czy ta moja dieta ma sens,musze cos źle robić,chyba to dlatego,ze zbyt malo ćwiczę i jem np.kotlety i gołąbki....musze wsyzstko co choc trochę tluste wyeliminować :? bardzo grubo się czuję,na serio.... :cry:
a dzis bylo:
-bulka z ziarnem+2 plasterki sera light
-pomidor(niecały)
-kawa z mlekiem(bez cukru oczywiście)
-otręby-sporo,chyba z 10 łyżek
-bulka z ziarnem i almette + kilka łyków coli( w szkole)
-zupa jarzynowa
i chyba to będzie koniec na dziś....
na step chyba sobie pojde albo basen...tylko boje sie,ze sie rozchoruje po basenie :?
kurde,mam ochote to rzucic wszystko w cholere... :evil:
-
Każda z nas miewa takie chwile zwątpienia - jesli dietowałaś jak należy, nie powinno nic przybyć. Ja też się czuję grubo, ale u mnie okres na jutro - więc spuchłam deczko.
Nic się tym nie przejmuj. Co do tłuszczu to ja go jem - jem kotlety, i gołąbki i powoli chudnę. Po prostu trzymam się Monitignaca - i ograniczam ilości. Nie odrzucaj tłuszczu, bo on umożliwia przyswajanie witamin. no,zwierzęcy mozna ograniczyć, ale odrobina oliwy, majonezu czy tłustej ryby nie szkodzi ( byle bez węgli ) wiesz, po prostu przetrzymaj ten dołek - zaciśnij zęby, wcale nie przytyłaś, na pewno chudniesz. Idź poćwicz, humor ci się poprawi :D
-
hmn...posżłam spac i zaspalam na aero :evil:
po czym ze zlości i glodu zjadlam pare smacznych tuczacych rzeczy....
nie wiem co jest :roll:
boja się,ze kompulsywne jedzenie wróci....
musze cos zmienic,chyba poprostu nie będe jliczyla kcali,a jadla zdrowo i wtedy, gdy jestem glodna....
bo zarcie znów zaczyna mna rzadzić :?
nie wiem,zastanowię sie i jutro wam napisze...
-
Salice kochana :!: Słuchaj Waszki - dobrze prawi! Każda z nas ma chwile zwątpienia, chce rzucić to wszystko w cholerę i wykrzyczeć całemu światu, że tak nie powinno być, że jedni MAJĄ, a drudzy MOGĄ mieć ALE... Tak niestety nas los doświadczył, ale czy trzeba od razu rozpaczać? NIE - wzięłyśmy się w garść i stawiłyśmy czoła naszym problemom. Teraz musi się udać :!: Dobrze napisałaś "MASZ WRAŻENIE" :!: Odłóż wagę i żyj swoim życiem - jesli Ci łatwiej to nie licz kalorii (chociaż mi to osobiście pomaga). Tylko proszę - NIE PODDAWAJ SIĘ :!:
Trzymam za Ciebie kciuki :!: