lubi nie lubi, ale jak mus to mus, zaraz zjem :roll:
Wersja do druku
lubi nie lubi, ale jak mus to mus, zaraz zjem :roll:
wiecie co? zauważyłam, że ostatnio bardzo często mam zamglony umysł...chodze jak pijana, może to skutki diety bezstresowej? :roll: no mże po prostu jestem :roll: szczęśliwa...nie wiem, dziwne to wszystko... 8)jakbym była w transie
hej :D
Xixa :D wiesz, jak mam taki zamglony umysl po relanium :roll: i niestety bardzo lubie ten stan. Kiedy przestaje mnie wszytko obchodzić. czuję jak cialo robi sie takie miękkie, i rozluźnione, umysł też :?
wiecie, jakbym brała dragi to bym sie błyskawicznie uzależniła. Jestem cholera strasznie podatna na uzależnienia.
Raz probowalam palić jakąs trawę, hasz to był chyba. Nigdy nie zapomne tego :mrgreen: i własnie dlatego że tak mi dobrze bylo, nigdy więcej nie zapalilam.
Alkohol też dobrze na mnie dziala, czyli muszę się pilnować. Bo wszytko co mnie wprawia w takie lekkie ogłupienie, czy otumanienie , możę mnie uzależniać. bo ja lubię ten stan.
Czemu seks tak na mnie nie działa ??
hihi Kuba już chyba śpi, to zaraz bedzie drobny druczek :oops: :P :twisted:
ja lubie czasem zapalic trawe ale nie za czesto bo przewaznie to mnie to usypia :P i lapie mnie gastrofaza i jem jakbym ataku dostala :P ale nie zawsze na szczescie ;) hihi
kitola, potem się pochwal, jak było :roll: :twisted:
ps.ja nigdy nie paliłam trawy 8) ale bardzo lubię uczucie błogiej przyjemności :roll: :wink:
hej kitola
jak tam remont...dobiegl juz konca :?:
ja mam teraz troszke czasu na relaks egzamin zdalam
ustny 100%...normalnie sama w to nie wierze
a pisemny 70% :D :D :D
ide odsypiac :D
buziaki
Wiecie co, ja paliłam raz i wiecej nie chce. Ohyda..Na początku było wesoło a później nie za bardzo. Choć seks po trawce jest niesamowity :wink: :oops:
Ale stan błogości po piwku bardzo lubię :twisted:
Ja trzy razy i stwierdzam, że nie warto :)Cytat:
Zamieszczone przez xixatushka69
ja nigdy nie paliłam trawki i nie mam zamiaru :P jakoś mnie to zupełnie nie kręci.
i w sumie to jestem z siebie dumna, bo swego czasu wszyscy znajomi na imprezkach przypalali a ja nie :)
choć raz jak tak z nimi siedziałam w tych oparach, to chyba mnie trochę wzięło ;)
a ja myślę, że jeśli zechce, zapalę :lol: zwłaszcza, jesli z jakimś długowłosym :wink: :roll: :twisted: