Strona 7 z 8 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 72

Wątek: MOTYLEK NA DIECIE! REAKTYWACJA :)

  1. #61
    karora jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Posty
    1

    Domyślnie

    Motylek pewnie baluje w Krakowie... Napisz po weekendzie co u Ciebie Ciekawe, czy udało Ci się zaostrzyć rygor w weekend. Powodzenia

  2. #62
    karora jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Posty
    1

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mariposa58
    Trzeba teraz się ostro wziąć do pracy - za miesiąc już święta i do tego czasu Motylek ma ważyć 63 kilo!!! No!
    Motylku święta już za tydzień, a jak waga? Uda Ci się zrealizować plan? Miłego weekendu

  3. #63
    Awatar Minewra
    Minewra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-02-2006
    Posty
    9

    Domyślnie

    hej motylku wróciłas czy jednak nie trzymam kciuki aby święta jak najmniej tuczące były no i za dalszą walkę z kg, pozdrawiam :P

  4. #64
    Mariposa58 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    POWRóT MOTYLKA MARNOTRAWNEGO

    No dobra moje kochane. Powracam do punktu wyjścia tylko i wyłącznie przez swoją głupotę. Nie wiem dlaczego tak ciężko mi się żyje bez słodyczy, ale dieta 1000 kalorii plus tabliczka czekolady, jak wszystkim wiadomo efektów nie daje. Jestem zła na siebie, bo gdybym się trzymała początkowych założeń dietki, to już dzisiaj ważyłabym tyle ile chcę. Ale nie, Motylek musiał obżerać się ciastami Mamusi, wlewać w siebie hektolitry piwa z podwójnym sokiem malinowym i podkradać orzeszki w czekoladzie swojemu chłopakowi. I efekt jest jaki jest. czyli żaden.
    Tymczasem wiosna, zbliża się wielkimi krokami... Do wakacji czasu coraz mniej, ale jeśli dalej będę dietkować tylko teoretycznie to z bikini w kwiatuszki na plażach Hiszpanii będą wielkie nici.
    Ponieważ nie ma już żadnych Świąt, Bożych Narodzeń i tym podobych dni kompletnego obżarstwa ogłaszam wszem i wobec kompletną mobilizację. Mam do zrucenia 8 kilo, daje sobie dwa mesiące.
    Żeby znowu nie nawalić, to postanowiłam oprócz dokładnego jadłospisu wpisywać wszystkie przewinienia (oby ich było jak najmniej, ale realistką jestem niestety) i macie mnie łajać, besztać, wysmiewać itp. Naprawdę już pora wziąć się za siebie!
    I Karorko i Minerwko już gdzieś to pisałam z mojej strony też macie zapewnioną obserwację hehehe

    Mam nadzieję, że mądzrejsza o te dwa miesiące, znająca swoje słabości ośiągnę swój cel.

    Amen



  5. #65
    karora jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Posty
    1

    Domyślnie

    No nareszcie Motylku!!!
    Oj, uważaj bo dostaniesz sporego kopniaka jak nawalisz Ja popełniam podobne błędy do Twoich, gdybym trzymała się dietki, juz dziś nie musiałabym sie odchudzać. Łatwo mówić, trudniej zrobić Ja mam 11 kg do zrzucenia i chciałabym to zrobić do 21 czerwca! Do dzieła zatem! Dziś całkiem nieźle u mnie z jedzeniem, jakieś 1500kcal no i niebawem solidny aerobik Trzymaj się! I pisz jak minął pierwszy dzień

  6. #66
    Mariposa58 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzisiaj jestem jeszcze w fazie oczyszczania się po świątecznym obżarstwie. Byłam na solarium, pobiegałam sobie troszkę na wałach i bardzo niewiele zjadłam, a wcale nie jestem głodna; zapewne mój organizm jeszcze przetrawia serniczek

    Kawa z mlekiem 50 kcal (niemożliwe! Szklanka kawy bez cukru z mlekiem 0% ?!?! na pewno góra 20! )
    ACTIVIA naturalna 100 kcal
    Salatka warzywna (ogórek, pomidor, łyżka kukurydzy z puszki, serek feta light, zielona cebulka) 190 kcal (hehehe też na pewno mniej!! )
    Kefir 115 kcal
    dwa jabłka 150 kcal

    605 kaloriiMało ale naprawdę muszę znowu skurczyć swój żołądek do normalnych rozmiarów. Wagę omijam szerokim łukiem, bo jak zobaczę na niej 68 to się załamię, więc wybrałam po prostu nie wchodzić na nią przez tydzień Po co mi ma spaść mobilizacja

    Zrobię dzisiaj jeszcze brzuszki i idę grzecznie oglądać mecz Arsenalu z Villareal Normalnie to bym zakupiła chipsy lody i piwko, a dzisiaj to będę oglądać popijając moją śledziową herbatkę.

  7. #67
    karora jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Posty
    1

    Domyślnie

    Kochana, ale zaszalałaś z tymi kaloriami dzisiaj . Uważaj, bo jak tak dalej pójdzie to nie będę miała za co Cię łajać, besztać, ani wyśmiewać Z tą wagą to zrobiłam podobnie - wejdę na nią dopiero wtedy, jak pozbędę się wszystkich resztek po świetach z organizmu Śledziowa herbata jest pyszna!

  8. #68
    Awatar Minewra
    Minewra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-02-2006
    Posty
    9

    Domyślnie

    heh a ja byłam ciekawska i wlazłam i, zobaczyłam 1,5 kg więcej ale troszkę mnie to zmobilizowało, bo pewnie dalej by były dni przejściowe a dzisiaj już jest znowu -1,5kg więc święta zrzucone cieszę się jak głupia

    motylku bardzo się cieszę, że wróciłaś i to z taką energią i zapałem bo my tu już ostatnio zbytnio na luz sobie dałyśmy

    Pozdrawiam


  9. #69
    karora jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Posty
    1

    Domyślnie

    Jak mija kolejny dzionek? Bo u mnie całkiem ładnie, czuję wiosnę, a to dodaje skrzydeł

  10. #70
    Mariposa58 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja dzisiaj też miałam mnóstwo energii, wstałam o ósmej rano (co mi się nie zdarza), poszłam na fitness i muszę powiedzieć, że po takich porannych ćwiczonkach to człowiek dostaje strasznego doładowania. I w sumie zabiegana byłam cały dzień strasznie do tego stopnia, że jadłam praktycznie w przelocie jakieś przekąski, byle nie paść z głodu (oczywiście mam na myśli dozwolone przekąski nie hot doga hihihih)

    Jabłko 75 kcal
    Dwie kawki bez cukru z mlekiem 0% 50 kcal
    Kromka żytnego chleba z soją z serkiem Figura 150 kcal
    2 serki topiony Hochland LIGHT 12o kcal
    2 plasterki szynki gotowanej (świątecznej jeszcze ) 158 kcal (Coooo?! 160 kalorii?! W dwóch plasterkach?!)
    Salatka warzywna z avocado 200 kcal
    Danio waniliowy "lekki" 140 kcal
    2 kromki Wasy z serkiem Hochland light i pomidorem 130 kcal

    Tak się przyglądam temu dzisiejszemu menu i ze zdziwieniem stwierdzam, że mimo, że w moim przekonaniu zjadłam dzisiaj bardzo mało (bo w sumie nic konkretnego) to uzbierało się z tego 1023 kalorie !!!

    Wniosek jest taki, że lepiej zjeść np. 5 posiłków normalnych, niż tak dojadać co wpadnie w ręce - bo tu niby serek, tu kawałek wasy tu jabłuszko i nawet nie wiedzieć kiedy nazbiera się o wiele więcej niż się spodziewałyśmy.

    I tym optymistycznym akcentem kładę się do łóżeczka. Mam nadzieję, że jutro będzie bardziej przemyślany dzionek :*

Strona 7 z 8 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •