mniam, ten budyń....
ja też mam dziś mleczny dzień czyli to co lubię najbardziej
masz rację z tym planem...zobaczymy...w sumie to chudnę jakby na to nie patrzeć...od listopada 5kg....może i mało, ale na trwałe
pozdrawiam dietkowo i marcowo
mniam, ten budyń....
ja też mam dziś mleczny dzień czyli to co lubię najbardziej
masz rację z tym planem...zobaczymy...w sumie to chudnę jakby na to nie patrzeć...od listopada 5kg....może i mało, ale na trwałe
pozdrawiam dietkowo i marcowo
dziekuje ze mnie odwiedzasz
pieknie dietkujesz
oby tak dalejale to nie moj manadacik ...to mojego N ...a ze wyjechal do wroclawia do pracy to nie moze stawic sam do poborcy skarbowegoZamieszczone przez rodzynkowa
Tu masz rację - zielona smaczna ylko taka z dużymi listkami i pachnąca cytrynką.
ech i mamy post - koniec grzeszenia
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Widzę że idzie Ci świetnie Byle tak dalej! Moją ulubioną herbatą jest czerwona earl grey, polecam I pomyśleć, że jak kilka lat temu piłam herbatę czerwoną po raz pierwszy, to krzywiłam sie niemiłosiernie... Udanego dnia
Kurczę, dziewczyny, zrobiłyście mi smaka na te herbatki Jutro chyba oblecę supermarkety i zaopatrzę się w nie A tej zielonej z cytryną muszę spróbować koniecznie, może jest dla mnie jeszcze jakaś nadzieja Pu-erh earl grey znam, zgadzam się, że jest pyszna Zresztą wszystkie z bergamotką są A, i jeszcze któraś kobietka pisała w innym wątku o melonowo-jabłkowej pu-erh z Liptona To teraz zamiast jeść będę pić
A tak w ogóle to wpadłam tylko z pozdrowieniami
Miłego wieczoru!
korni własnie amyłymi kroczkami ale na trawłe to jest dobre, bo nie katuje sie człowiek a efekty sa na zawsze to miłe Tez lubie mleczne dni dzis tez mam budyn
efcia dziekuję. Oh to dobrze ze to nie twój mandacik
waszka własnie to dobrze ze jest post, bo to nie tylko post dietowy jaki sobie zaplanowalysmy, ale rowiez ten ktorego nalezy przestrzegac, nie tylko umartwiajac sie czy jakos głodzac sie, bo nie o to chodzi, ale po prostu zmienic sie, przynajmniej strac byc sie lepszym czlowiekiem, bo przeciez przed nami tak piekne i ważne święta.
karora to chyba kazdy tak ma ze poczatkowo pijac jakas inna herbatke (typu czerwona lub ziellona) to człowiekowi to za nic w swiecie nie smakuje, ale z czasem sie do wszystkiego mozna przyzwyczaic i odzwyczaic np. picia kilka herbat z cukrem.
calmi dziekuje pewnie sproboj tej herbatki, pobuszuj po tym sklepie a napenow ktoras cie zacheci i tak jak napisałam do karory ze idzie sie przyzwyczaic do innego smaku nowej herbatki
Dzis troche tez chodziałam (zamiast autobusem 2 przystanki to ja nie pieszo, a co tam :P, jak mialam czas to czemu nie ).
Wlasnie zjadłam budyn z sokiem malinowym, bo zostało mleka troche wiec po co ma sie zmarnowac
wieczorem jeszcze pocwicze, ale teraz ide do kosciółka na Msze.
Dzis tata robił placki ziemniaczane, ale ja nie drgnełam ani jednego, nawet nie miałam ochoty, bo sie zawziełam i juz, bede sie odchudzac i nic mnie z tego nie wytraci (nie moze :P), jak sie spytał powiedziałam ze nie che, a on czemu, wiec powiedziałam odchudzam sie, on sie umsiechnała i powiedzial przeciez nie musisz jestes normalna, ale ja tam wiem i widze swoje, zreszta mam mnie poparła, ze dziewczynki sie odchudzaja na wiosne i lato bo chca ładnie wygladac i dobrze sie czuc
Pozdrawiam i udanego dnia. jutro do was pozagaldam bo musze uciekac.
No i juz czwartek jak ten czas szybo leci....ale to dobrze
jeszcze nie jadlam sniadanka, zaraz sie za nie zabiore bo po nim wychodze zas :P
Dzisiaj na obiadek bedzie kotlet schabowy i ogórki konserwowe (bez ziemniakow aby nie bylo bomby kalorycznej i zeby łatwiej strawic kotleta )
Pocwiczyc tez juz mam ochote ale nie zdaze teraz wiec zostawie je na pozniej
pozdrawiam milego dnia
Ładny jadłospisik
i ja jadam schabowe, ale nie panieruję ich, tylko tak po prostu smażę na odrobinie oleju. Bardzo smaczny posmarowany wcześniej musztard ą
Bardzo mądrze, że nie łączysz z ziemniakami - tłuszczu nie powinno łączyś się z węglami. ( ja wszystko co zawiera tłuszcz liczę, mięso też, pomijam rybę bo to inny tłuszcz)
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Rodzynkowa, slicznie Ci idzie, az samej mi wstyd, ze brak mi troszke samozaparcia i zbyt latwo poddaje sie pokusom. Zeby to bylo chociaz z glodu to ok, ale czesciej nie tyle burczy mi w brzuchu co...w glowie, gdzie mnoza mi sie ochoty na wszystko co niezdrowe i niedietkowe
Pozdrawiam
ja robię bardzo podobnie...nawet jak mam ochotę na coś kalorycznego...kiełbase czy inne miecho to zazwyczaj jest to niewielka porcja a reszte stanowią zdrowe warzywka...i na deser owocZamieszczone przez rodzynkowa
dietkowego czwartku życze
Zakładki