Strona 6 z 8 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 71

Wątek: Nie ma rzeczy niemożliwych. Uda się mi schudnąć :)

  1. #51
    rodzynkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    efcia
    calmi
    mocca
    karora
    waszka
    DZIEKUJE WAM DZIEWCZYNKI za gratulacje

    Wczorj na obiadek zjadlam zupe pomidorowa z makaroem, potem pojechalam do Zabrzado hipermarketu jednego, tam sie nałaziła...naprzymierzałam sie tez kilka rzeczy, ale wszystko to takie kusawe było na mnie...trzeba sie dalej strac i trwac w dietce aby nastpene takie przymierzanie przyswazalo mi radosc z tego jak w danej rzeczy wygladam Nie kupiłam nc (mialam taki zamiar, czyms sobie sprawic radoche), no i poszłam na piszeo do drugiego hipermarketu (nie czekałam na autobus tylko zrobilam sobie spacerek) i w drugim markecie tez sie nalaizłam nieziemsko; podbala mi sie sliczna bluzeczka, ale gdybym miała biust jak przecietna dziewczyna to by było okej w miare, a tak to sie nie miescilam w tej bluzce, myslalam ze zaraz peknie :P (wkrótce juz tak nie bedzie mam nadzieje )potem przymierzałam fajne bolerko tez było kusawe, ale jeszcze do przeyżcia bo tak liczac ze jeszcze schudne nieco to by było superfajne, ale cena mnie powalila bo kosztowało ono 99 zl (to troche za drogo na takie bolerko; gdyby jeszcze z 60 zł kosztowało to bym je wziela no nawet jak te 70-ale to juz maksymalnie...)No coz jak znajde prace to po pierwsze wyplacie (i wtedy juz bede zapewne szczuplejsza) to zaszaleje w takim sklepie
    Ale wracaj do tegołazenia jak wyszlam o 14 to wróciłam do domu po 19. Tak wiec 5 godzin łażenia to sie naspalało tych kalorii
    A jeszcze wczesniej rano skakałam na skakance 2 serie po 10 minut czyli łacznie 20 mniut, i kreciłam hulahopem 15 minut
    Wieczorem po 19 zjadłam serek danio z musli.
    Nawet dzis rano nie czuje wielkiego zmeczenia po wczorjaszym - to dobry znak, bo bedemiec siłe aby i dzis pocwiczyc
    Pozdrawiam serdecznie u udanego dnia wszystkim



  2. #52
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    oj znam tem ból z dużymi piersiami - też nie wchodzę w wiele rzeczy. doł szczupły juz jako tako 38/36 rozmiar i do tego biust D. echhh wiecznie wszystko elastyczne noszę, bo inaczej albo nie wejdzie biust, albo worek po biustem
    bo na swiecie nie ma szczupłych kobiet z biustem.................
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  3. #53
    rodzynkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziś byłam na mieście godzinka chodzenia, byłam tez za pracą…nawet na 3 rozmowach kwalifikacyjnych była: 2 odpadły w ogóle na bok, a jednej sama nie chciałam bo miałabym mieć 1 dzień w tygodniu wolnego a tak zawsze robić po 9, 10 godzi, i zanim bym dojechała do domu to by była 20. A ja musze tez mieć czas na naukę, bo w końcu studiuje…Dziś taki nerwowy dzień ogólnie jest. Też zdenerwowała mnie kuzynka, chodziło o rozliczenia Pit-ów, wie ze umiem rozliczać Pity i przyszła do mnie żeby jej wypełnić (ale nie tylko swoje ale też od jej męża, szwagierki, jej koleżanki, jej męża…) nie no moim zdaniem trochę przegięła, bo to miałam zrobić wszystko za FREE. Owszem zrobiłabym jej i jej mężowi bez niczego…ale w takiej sytuacji mnie postawiła, że powiedziałam jej, że nie wypełnię tych pozostałych, chyba ze coś dostane w zamian jakaś symboliczną kwotę, (chociaż 5 zł od Pita jednego), i tak w ogóle się zachowała nie fair, bo tak to ona jedyna kuzynka która nie odwiedza mnie w ogóle, ostatnio była u mnie w domu 10 lat temu ….aż tu nagle dowiedziała się od mojej mamy, bo rozmawiała z jej mamą, czyli moją ciocią, że ja rozliczam Pity i że potrafię, to moja kuzyneczka sobie pomyślała ze co tam można odwiedzić mnie po tylu latach tak żeby nieco wykorzystać….jestem zła na nią, i skończyło się na tym, że wypełniam tylko jej i jej męża Pity. Posiedziała trochę pogadała, i jakoś atmosfera zaczęła nabrzmiewać bardziej już optymizmem, co mnie ucieszyło. Poszła już bez kłótni i bez nerwów, uspokoiłam i ja się …ufff, ale co za przeżycia były to były, ale najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło.
    A tak wracając do dietki: to rano zjadłam na śniadanie jajecznicę z dwóch jajek z cebulą. Wypiłam kawę z śmietanką i cukrem…Potem jak poszłam na miasto i po tej całej akcji z moją kuzyneczka to obiad zjadłam o 15.30 dopiero. Teraz zjadłam jabłko, wypiła herbatę z cukrem i sokiem malinowym i nic mi się już nie chcę, jakoś nie mam dziś nastroju już.
    A jeśli chodzi o jutrzejszy dzień…Dzień Kobiet…To z tej okazji dostałam zaproszenie do pizzerii…nie podoba mi się ten pomysł, ale…w sumie tak nie do końca, bo obiadu bym nie jadła i właśnie się zastanawiam co by tu zjeść w zamian. Nie chcę pizzy (bo to bomba), ale zastanawiam się co tu innego zamówić, (w tej pizzeri co mam iść nie ma za dużego wyboru, jest też:
    -spagethii z sosem pomidorowo-mięsny z serem,
    -KOTLET SEROWY, PIECZYWO, SA£ATKA, SOS;
    -hamburger
    -hot-dog
    a i nie wiem co zrobić….
    Może to taki dzień…jutro do was z rana pozaglądam, pozdrawiam i dobrej nocki

  4. #54
    rodzynkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie napisłam co miałam wczoraj na oabid: skrzydełka smażone z pysznymi przyprawami + ryż+ surówka +soczek marchiwowo-jbałkowo-tuskawkowy do popicia.
    Nad tym dzisiejszym obiadem wciaz sie zastanawiam i obawiam....
    A tak wogóele to wszystkim Kobietkom WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO



    Dzis na sniadanko chlebuś z serekiem białym twarogiem a na to dżemu nieco,do tego kawa z mlekiem i cukrem. Potem nieco pocwicze
    pozdrawiam gorąco

  5. #55
    EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    W Dniu Naszego Święta
    :P :P :P :P
    dużo radości nie tylko dziś ale przez cały rok
    :P :P :P :P
    od Efci...



  6. #56
    rodzynkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie


    Efcia dziekuje słonko

    Juz wiem skąd moja rozdrażnienie i dzis zwłaszcza ochota na jakies smakołyki...dostalam okres.... No i tym samym mam prawdziwy Dzien Kobiet :P
    Dostałam ogromniastą bombonierkę jej, schowłam ją do szafki...lepiej zeby tam lezała a nie na widoku...bo dzis jest niebezpiecznie...
    Nie wiem co z tym obiadem na miesice...Dziewczyny..doradzcie cos...

  7. #57
    calmi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Rodzyneczku, miałam to napisać już rano ale ciągle mnie ktoś od kompa odciągał. Ja na Twoim miejscu poszłabym na tą pizzę, zjesz 2 kawłki, popijesz sokiem pomarańczowym i będzie smacznie i zdrowo No, może ta pizza to nie tak do końca zdrowa, ale nie dajmy się zwariować, przecież nie zamierzasz jej jeść przez następny tydzień?
    Ja bym w każdym razie poszła i zjadła, no ale ja to w ogóle podchodzę do tego na luzie (przez co mój tricker stoi w miejscu ). Jakąkolwiek podejmiesz decyzję życzę udanej zabawy
    I oczywiście WSZYSTKIEGO NAJ


  8. #58
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Bądź zawsze szczęśliwa, złym losom nieznana,
    uprzejma, czuła, tkliwa, przez wszystkich kochana

    na dzień kobiet ode mnie


    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  9. #59
    karora jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Posty
    1

    Domyślnie

    Rodzynkowa - myślę, że dziś można pozwolić sobie na małe co nieco, należy nam się Kochana - życzę Ci Morza Optymizmu z okazji naszego świeta. I jeszcze odrobinke wiosny Wam tu zostawię kobietki


  10. #60
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    buziaczki poranne

    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

Strona 6 z 8 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •