Heh Lubię Was kobietki, wiecie? Jakoś jak tu wejdę to od razu lepiej i nawet dietkowanie jest przyjemne, człowiek łapie jakiś taki wiosenny nastrój

Rodzynkowa, no właśnie czekam z utęsknieniem, aż wystarczy mi herbatka ale na razie wolę jednak zjeść te płatki czy chlebek razowy i zabić tą chętkę na słodkie na samym początku niż przez 2 godziny się wstrzymywać a w końcu nie wytrzymać i zjeść paczkę delicji Ale oczywiście masz rację, podjadanie nie jest zdrowe, na razie wybieram tylko mniejsze zło bo i tak tak szybko się od niego nie odzwyczaję. A co do ćwiczeń, to... hehe, no to właśnie, na myśleniu się skończyło Zagadałam się z siostrą i zanim się obejrzałam była 22.00 i już mi się nie chciało. Ale dziś się poprawię, obiecuję to publicznie

Korni, no to znasz ten ból Z tym jedzeniem to mam dokładnie tak samo, chociaż ja robię wyjątek na słodycze - tu staram się znaleźć zdrowsze odpowiedniki i nawet mi to wychodzi, chociaż kalorycznie jest chyba tyle samo, co gdybym zjadła ciastko, ale sumienie jakieś spokojniejsze No i nie chce mi się tak później nstępnej porcji, przy słodyczach to była istna lawina. Ale co do zastępowania np. chleba sałatką czy coś w tym stylu to niee, nie da się, jest dokładnie tak, jak napisałaś

Ja już po śniadanku, poprzeglądam jeszcze trochę forum i się polenię, bo jutro już niestety nie będzie laby, uczelnia czeka

Życzę dużo słoneczka w pierwszy dzień marca!