Strona 1 z 11 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 108

Wątek: Pomalutku i do przodu :-) (przerwa w pisaniu)

  1. #1
    calmi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie Pomalutku i do przodu :-) (przerwa w pisaniu)

    Witam wszystkich serdecznie

    To mój pierwszy post na tym forum... w każdym razie pierwszy od bardzo długiego czasu Założony w wiadomo jakim celu Mam 23 lata i do zrzucenia 13 kg.

    52 kg chcę ważyć od nie-wiem-jak-dawna, i też od zawsze się odchudzam. Przerobiłam wiele diet, m.in. 800 kcal, 1000 kcal, kopenhaską, norweską, owocowo-warzywną, dietę z adipeksem (aż wstyd się przyznać ) i wiele innych wynalazków. Miałam początki anoreksji, ortoreksji, bulimii, teraz staram się wyjść z kompulsywnego jedzenia.

    I po co mi to wszystko było? 10 lat myślenia o żarciu Waga właściwie w normie, ale. No właśnie, ale Może po wadze tego nie widać, ale jestem dość "napakowana" Chciałabym, żeby już się skończyło wieczne ukrywanie fałdek (nie takich małych ) tłuszczu na brzuchu i słuchanie trzaskających w spodniach szwów, na zakupach chciałabym dobierać ubrania wg tego, czy mi się podobają a nie czy zdołają ukryć dużą pupę.

    Ale przede wszystkim chciałabym nabrać w miarę normalnego stosunku do jedzenia. Nie będę liczyć kalorii, tylko zdrowo się odżywiać,dużo ruszać, nie podjadać i starać się nie rzucać sie na jedzenie przy każdym problemie (bądź jego braku, bo z nudów też jem). Nie wiem, kiedy osiągnę tą moją wymarzoną wagę ale zakładam, że kiedyś w końcu się uda, jeśli będę się trzymać zdrowego trybu życia Właściwie ważniejsze od wyglądu i tych 52 kg jest dla mnie samopoczucie, a ono jest kiepskie zarówno kiedy się obżeram, jak i kiedy się obsesyjnie głodzę. KONIEC Z TYM!

    To by było na razie tyle, pozdrawiam wszystkich bywalców forum i trzymam kciuki

  2. #2
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    hej miło mi gościć u ciebie

    bardzo dobrą decyzję podjęłaś...dokładnie o to chodzi, małymi kroczkami i z głową!!!

    będzie dobrze, jak przeszłaś tyle diet, to na pewno uda ci się wypracować swoją własną która doprowadzi cię do wymarzonej figurki

    na forum znajdziesz też dobre słowo w chwilach zwątpienia...gwarancja murowana

    pozdrawiam dietkowo
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  3. #3
    rodzynkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj calmi
    Masz ten sam cel co ja, waga wymarzona 52 kilo, a marzenia sie spełniaja przeciez, wiec wszystko bedzie dobrze
    Napewno sobie poradzis i schudniesz a skoro podjełas juz ta decyzje i pragniesz zdrowo sie odzywiac to juz jest pierwszy wazny krok, by rowniez przestac myslec i zadreczac sie jedzeniem. Najwazniejsze to własciwe podejsice.
    Zycze wytrwałosci i pwodzenia w dietykowania
    Pozdrawiam i zycze miłego dnia

  4. #4
    calmi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej kobietki, miło Was gościć

    Korni, właśnie dlatego że przeszłam już tyle diet to mam ich już po dziurki w nosie Chcę w końcu zacząć żyć a nie myśleć ciągle o jedzeniu i chudnięciu Co nie znaczy, że nie chcę schudnąć, o nie Widzę, że 5 kg masz już za sobą, więc dietka już nabrała rozpędu - gratuluję!

    Rodzynkowa Faktycznie, prawie taką samą ścieżkę mamy do przejścia. Taki spacerek po zdrowie To teraz musisz się trzymać, bo będę z Ciebie brała przykład

    Przyjemnego dietkowania!

  5. #5
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    hej, dzięki za wizytkę
    w sumie to max miałam 104 w kwietniu ubiegłego roku, ale 100 jak przyszłam w listopadzie na forum...i o dziwo...forum cuda czyni
    będzie dobrze, zobaczysz, ja też jak schudnę to chcę już nie przytyć...bo kiedyś wazyłam 67 i byłam lacha, uwierz...ale cóż...

    wrócę do starej wagi!!! a co!!! jak to mówisz: powolutku
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  6. #6
    calmi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jednak pogoda BARDZO wpływa na jedzenie Dziś tak słonecznie, wiosennie, i mimo że co chwilę mam zachcioły na coś dobrego, to zjem troszkę i wystarcza Ogólnie staram się znajdować na razie zdrowsze odpowiedniki "podjadaczy", zamiast ciacha - kromka pumpernikla z marmoladą (dżem mi wyjedli niestety ), płatki kukurydziane, jabłka. Dobrze się czuję po takim jedzeniu No i przede wszystkim nie myślę o nim cały czas, a może wkrótce w ogóle się odzwyczaję od podjadania między posiłkami

    Korni, to tym bardziej należą Ci się gratulacje! Wierzę, że byłaś lacha Eh, nie wiem jak Ty, ale ja mam tak, że jak ważę 55 to chcę ważyć te 52, głoduję, głoduję i w końcu ważę 60 A wtedy wieeele bym oddała za to, żeby mieć te 55, dopiero wtedy widzę, jak dobrze wyglądałam. I znowu głoduję, głoduję i mam 65 Teraz już nie będę taka głupia I Ty też masz nie szaleć z dietką Chociaż oczywiście życzę Ci jak najszybszego powrotu do smukłego ciałka

  7. #7
    calmi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czas na podsumowanie dzisiejszego dnia

    Nie było idealnie, oczywiście, ale pewnie jeszcze długo nie będzie :P Ale jestem z siebie zadowolona, nie przejadłam się i nie czuję tej strasznej ociężałości, jaka towarzyszyła mi ostatnio od każdego popołudnia do późnej nocy. Kurczę, niech mi już tak zostanie

    Otóż tak:
    Na śniadanie zjadłam sporą kromkę razowca z żółtym serkiem, pomidorem i szczypiorkiem + herbatka z cytryną. Drugie śniadanie - jabcok. Obiad - kolejny jabcok i dwa małe gołąbki Po obiedzie standardowo zachciało mi się czegoś słodkiego, zapchałam się miseczką płatków kukurydzianych z mlekiem i 1,5 kromki pumpernikla with marmolada. Potem była jeszcze kawa z mlekiem i cukrem (tego to już nie potrafię sobie odmówić ), a na kolację mały jogurcik naturalny z ogórkiem i szczypiorkiem. I jestem autentycznie najedzona, i nie chce mi się nic podjadać! Co prawda dziś nie było tego jedzenia mało, ale w porównaniu do ostatnich tygodni to o wiele mniej, a wtedy chciało mi się ciągle jeść. A teraz nie! Niesamowite!

    A teraz czekam, aż mi się ściągną 8-minutówki i będę pracować nad kondycją

    Pozdrawiam dietowiczki i dietowiczów!

  8. #8
    rodzynkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Calmi gratuluje juz postepu wielkiego, zdrowe jedzonko i mysl o cwiczeniach no oby tak dalej, i wierze tez w to ze uda ci sie nie podjadac miedzy posiłkami, zobaczysz bedzie lepiej zamiastpłatków kukurydzianych wemiesz napijesz sie gorącej herbatki lub wody mineralnej z doatkim np. cytryny i juz bedzie czystsze sumienie i lżej w ciele :P
    Pozdrawiam i zycze udanego dnia

  9. #9
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    hehe, od razu mam ochotę napisać NO WŁAŚNIE...
    mam to samo, dietkuję a waga w górę albo stoi namiętnie...a mnie trafia...niedietkuję...waga w dół...albo stoi...ale tu ma prawo...hehehe....

    ....a co do jedzonka to właśnie ja też dziś jem to na co mam ochotę...ograniczę ilość a nie jakość...bo ja się prędzej najem kromką chleba niż miską sałatki...niestety...a po takiej misce sałaty to zjem pół wołu i dalej będę "szukać" jedzenia, a właśnie nie tędy droga

    oby twoja dewiza się sprawdziła...na razie piję wodę...za godzinkę zjem bułkę razową i serek

    pozdrawiam marcowo
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  10. #10
    calmi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Heh Lubię Was kobietki, wiecie? Jakoś jak tu wejdę to od razu lepiej i nawet dietkowanie jest przyjemne, człowiek łapie jakiś taki wiosenny nastrój

    Rodzynkowa, no właśnie czekam z utęsknieniem, aż wystarczy mi herbatka ale na razie wolę jednak zjeść te płatki czy chlebek razowy i zabić tą chętkę na słodkie na samym początku niż przez 2 godziny się wstrzymywać a w końcu nie wytrzymać i zjeść paczkę delicji Ale oczywiście masz rację, podjadanie nie jest zdrowe, na razie wybieram tylko mniejsze zło bo i tak tak szybko się od niego nie odzwyczaję. A co do ćwiczeń, to... hehe, no to właśnie, na myśleniu się skończyło Zagadałam się z siostrą i zanim się obejrzałam była 22.00 i już mi się nie chciało. Ale dziś się poprawię, obiecuję to publicznie

    Korni, no to znasz ten ból Z tym jedzeniem to mam dokładnie tak samo, chociaż ja robię wyjątek na słodycze - tu staram się znaleźć zdrowsze odpowiedniki i nawet mi to wychodzi, chociaż kalorycznie jest chyba tyle samo, co gdybym zjadła ciastko, ale sumienie jakieś spokojniejsze No i nie chce mi się tak później nstępnej porcji, przy słodyczach to była istna lawina. Ale co do zastępowania np. chleba sałatką czy coś w tym stylu to niee, nie da się, jest dokładnie tak, jak napisałaś

    Ja już po śniadanku, poprzeglądam jeszcze trochę forum i się polenię, bo jutro już niestety nie będzie laby, uczelnia czeka

    Życzę dużo słoneczka w pierwszy dzień marca!

Strona 1 z 11 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •