Wątek: Poczatek zawsze najtrudniejszy

jak na razie sie trzymam
prawie poludnie a ja zjadlam dwie kromki ciemnego chleba z kawalkiem jajka szczypiorkiem i pomidorkiem
ale pije jak smok herbatkuje sie zawziecie bo bardzo lubie, a wody jeszcze dzisiaj nie pilam.
Z drugiej strony, z okazji mojego pierwszego dnia dietkowania siedze caly czas przed kompem i czytam co ktos zrobil, co zjadl a czego nie
i chce sobie tez to wszamac!!
trzeba isc na spacer

Witaj, ciesze się, że dobrze ci idzie. Ja mampodobny problem do Twojego moja druga połówka też co chwilę mnie gdzieś wyciąga, ostatnio byliśmy w Sphinxie, a wiadomo jakie tam ilości dają do tego jakie pyszne... A skręca mnei jak on może zjadać ze 2 kolacje i nic, a nic mu to się nie odkłada. Ale musimy być silne, ja przynajmniej jak już gdzieś mnei wyciągnie wybieram jakąś sałatke, a nie np. shoarmę z górą frytek. Tzn starams ię, bo ostatnio się na nią skusiłam...
Powodzonka.

Tak wlasciwie to mam jeszcze jeden problem : nie mam wagi, wiec jak sie na basen wybiore, to sie dopiero wtedy zwaze ale to nawet dobrze, bo sie nie bede musiala stresowac przez caly czas. Teraz na przyklad zjadlam kawalek piersi z kurczaka z warzywami (godzine temu) i sie czuje jakbym slonia zjadla. JAK NIE MYSLEC O JEDZENIU?? nawet w tedy gdy nie jestem glodna??

Ale nie jest zle, moj kalkulatorek kalorii mowi, ze na razie zjadlam 600 kcal i w 70 % zaspokoilam zapotrzebowanie organizmu na bialko. Z reszta jest troche gorzej. Gdzie moge znalezc ile i jakie witaminy powinnam sobie codziennie strzelic?? Czy wystarczy cos w rodzaju multawitaminowych rozpuszczalnych tabletek typu KRÜGER?

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Nastepna miarka za tydzien. Zobaczymy co sie zmieni Niedziela bedzie dniem wyczekiwania i zdenerwowania

witaj smuka

twoja waga jest super!!10kg mniej od wzrostu,jak ja bym tyle chciala wazyc
ale czasami 2 osoby przy tym samym wzrosice i wadze wygladaja inaczej.

udanego poniedzialkowego dietkowania

06.03.06
problem polega tylko na tym ze czuje sie jak slonica w ciazy. Wygladam pewnie normalnie na zewnatrz, ale moj brzuch odstaje tak jak po ciazy (a matka nie jestem) a ilosc podbrodkow odbita w lustrze mnie po prostu przeraza.
Ale sie trzymam

Witajcie!

SSMUKA a może warto zacząc od psychiki ???? No bo wiesz jak sie lubi siebie bardziej i swoje ciałko to i od razu dietka lepiej idzie i inne sprawy ...
Z waga Twoja nie jest tragicznie , a to co opisujesz to chyba ten brak ćwiczen ....może warto nad tym pomyslec ??? W kazdym razie ja kochaniutka jestem z Toba tak jak i ty ze mną ! Trzymaj sie ładnie ....skontroluje w sobote wątek ...buziaki

ssmuka
glowa do gory))
systematyczne cwiczenia wszystko naprawia i ladnie ujedrnia cialo.
a zdrowa dietka w tym pomoze i poprawi cere

hej mala! napisze jutro do Ciebie bo juz serio padam na zeby! trzymaj sie dzielniei i dietkuj sie pieknie. ja od jutra zaczynam sb! oei! bedzie dobrze
pieknychsnow!

WITAM
dziewczyny mają racje trochę ćwiczeń, na początek oczywiście nic forsującgo, żebyś mogła na drugi dzień dojść o własnych siłach do kibelka poza tym możesz używać do kąpieli żelów ujędrniających lub antycelulitowych. Kremy też są niektóre dobre. Ja np. zamówiłam sobie ostatnio Kurację wyszczyplająco-liftingującą Anew z Avonu. Uważam, że jest świtena. Doskonale wygładza ciało i jest jakby sprężyściejsze
pomyśl o tym
pozdrawiam serdecznie i powodzenia życzę

08.03.06 dzien 4

Dziekuje kochane dziewczynki za dobre rady.

Jestem na diecie caly czwarty dzien. I jeszcze nie umarlam (o dziwo)
Snia mi sie jakies paskudne pyszne jedzonka, tak ze jak sie obudze jestem zaraz glodna, ale juz godzine sie powstrzymuje
Diete mysle ze bede trzymac na poziomie ok 1000 kcal. Tak jest w porzadku. Musze troche schudnac zanim do domu pojade na swieta, bo chce zeby sie mama zdziwila

Co do cwiczen, to czekam na wiosne, zeby rower wyciagnac. Na razie mam go w domu na stojaku do cwiczen, ale nie moge uzywac (bo mnie sasiadka ochrz.. ze za glosno). Na basen sie pare razy wybralam, a potem mnie jakies zapalenie dorwalo, i do dzisiaj mam katar, wiec tez sobie darowalam. Sprzetow innych do cwiczen nie mam, wiec moze moglybyscie mi cos zaproponowac, co sie da w domu zrobic, najlepiej dzialajacego na nogi, tylek i brzuch?? I jeszcze dobrze zeby sie nie tluklo
Na razie musze sie przekonac do brzuszkow ( a pomyslec ze ze dwa lata temu moglam bez problemow ze 200 na raz zrobic...)

Ach jeszcze jedna wiadomosc: kupilam sobie wage kuchenna, zeby sie nie denerwowac ile co wazy. Do tej pory zauwazylam, ze zle obliczalam owoce.

Ale zyje!!!