-
Spełnię jedno z moich największych marzeń...
Mam na imię Agnieszka wiek 22 lata (niedługo). Mam najkochańszego dla mnie faceta na świecie, ale jest jedna rzecz, której nie mam - SZCZUPŁEJ SYLWETKI
Jednak postanowiłam ją mieć, to forum mnie wspiera, dodaje mi motywacji i siły do trwania w diecie, moje zmagania muszą być coraż silniejsze ponieważ bardzo mi zależy żeby bć szczupłą i móc chodzić bez krempacjii w mini spódniczkach i obcisłych bluzeczkach, nie mieć oporów przed wyjściem na plażę czy pójściem na basen
Chciałabym w końcu móc kupować ubrania, które mi się podobją bez brania pod uwagę czy tuszują nidoskonałości figury i wszelkie fałdki itd...czy nie są zbyt obcisłe i nie wystaje spod nich mój tłuszcz na bruchu czy coś innego...
Teraz to juz ostataeczne starcie i albo wygram, albo poddam się raz na zawsze z myślą,że jestem beznadziejna i nie mogę sobie nawet poradzić z jedzieniem...
Przyjmę kilka zasad i waruków koniecznych do codziennego wykonywania i muszę w tym trwać. Napewno odstawiam słodycze, nawet dlatego,że to moje postanowienie na post, a już i tak je dosyć długo ograniczam
Wszystkie moje postanowienie nakazy itd napiszę później.
Pozdrawiam każdego kto przebrnął przez te moje wypociny i nie potępia mnie....
-
No to witam imienniczke
Mam nadzieje, że chcesz schudnąc sama dla siebie, a nie dla faceta choc wtedy może motywacja będzie wieksza. Życze powodzenia. Wpierw3 zacznij od dobrania odpowiedniej dla siebie diety, bo chudnięcie ma byc przyjemnościa, a nie katorga, która rzucamy po pewnym czasie. Może zajrzyj do tematów poświęconych diecie south beach i napisz cos więcej o sobie: ile masz wzrostu, jakie popełniasz błędy żywieniowe ( słodycze, chipsy, za tłusto - co do słodyczy to ja nie jestem zwolenniczka: "nie jem ich na diecie", bo skoro lubie to moge je włożyc w plan dnia i zaraz sie człek lepiej czuje.
Pozdrawiam
-
:)
Witam imienniczkę Miło,że mnie odwiedziłaś Wzrostu mam 175 cm, a odchudzam sie już ok 1,5 miesiąca na diecie 1000kcal, muszę jednak wprowadzić więcej ćwiczeń na brzuch, tyłek i talię (kupiłam hula-hop w tym celu)
Oto kilka moich oczątkowych postanowień:
unikam słodyczy
unikam tłustych rzeczy
ćwiczę więcej i codziennie
nie prekraczam dziennie 1000 kcal
nie jem po 18
Zobaczymy jak to bedzie, bo muszę dotrwać w moim postanowieniu a jeszcze 10 kg przede mną
-
:)
No i zaraz biorę się za ćwiczonka
Ze słodyczami mimo wszystkich ciastek itd w domu daję radę zawalczyć to i z innymi rzeczami dam sobię radę
-
:)
I nadszedł kolejny dzień zmagań, dzisiaj uczelnia do 17.05 a potem prosto z uczelni na godzinę 18 na aerobic, brakuje mi jednak pomyslu na jedzeniu tu czegokolwiek. Odezwe sie pozniej.
-
gratulacje zgubionych do tej pory kilogramow, 5 to bardzo duzo
bo u mnie z dietka ostatnio ciezko i opornie,to co schudlam zdazylam juz przytyc,
ale znowu od nowa...
i wierze ze tym razem dam rade
i jak bedzie cieplo to nie bede sie niczym przejmowac.
moim marzeniem jest krotka spodniczka jeansowa,taka biodrowka.
jak schudne to sobie kupie
-
Witam Agniesiu no Twoim wąteczku Ja oczywiście wiem, że Ci się uda dobrnąć do celu Masz dobre założenia i wiem, że równie dobrą motywację Ja chyba też wrócę do 1000, bo jakoś te 1100 mnie przeraża Ty naprawdę tak dużo ćwiczysz? Hehe, dobrze - zazdroszczę. Teraz tylko wytrwac w tych postanowieniach i będzie dobrze
Pozdrawiam!
-
:)
Ooooooo kto to do mnie zajrzał Demagorgon miło,że mnie tutaj odwiedziłaś Co do tych ćiczeń to az tak duże właśnie nie ćwczę,ale chciałabym to zmienić Tzn taki mam plan właśnie Może się uda bo dzisiaj bardzoooo mi wzrosła mobilizacja i zacięcie I to po części też prze te fotki, które dla Ciebie nie są zbyt mobilizujące i w ogóle, a mnie w nich chodzi głownie o figurę,a to,że dziewczny się rozbierają nan ich to już ich indywidualna sprawa Ja jednak postanowaiłam teraz o siebie naprawdę zadbać A czego się nie mogę doczekać to zmin,które mam nadzieję jak najszybciej nastąpią a czego uwieńczeniem będzie przefarbowanie włosów na ciemne ( blond mam już ok 2 lat) Wtedy już będzie całkowita przemiana Agniesi
Dzisiejsze moje jedzonko to:
1/2 jogurtu naturalnego 0%, 2 łyżki otrębów prażonych i jabłko (ok. 180 kcal)
sok cappy wieloowocowy (94 kcal)
1/2 jogutru j.w i 2 łyżki otrębów (ok. 110 kcal)
ale to jeszcze nie koniec
-
:)
No i sobie poszalałam na aerobicu nie ma co Okazało się,że nie ma aerobicu bo instruktorka jest chora ehhhh... No i lipa, teraz będę musiała się w domu przemeczyć, a taką miałam ochotę iść i sobie poćwiczyć
Teraz t normalnie nasze forum same moje posty zapchają I jeszcze spamerem zostanę :P
-
Hehe pomyliłam się z tymi poscikami już Dzisiaj dokończyłam jedzonko :
marchewka starta z jabłkiem (ok. 150 kcal)
jajko na twardo ( ok. 100 kcal)
jabłko ( 60 kcal)
W sumie dziaiaj skończyłam z wynikiem ok. 750 kcal ups a ja myślałam,że jakos więcej tego było.no ale na aerobicu nie spalę nic Chyba,że w nocy z moim brzydalem coś spalimy
A zaraz biorę się za 8Abs i 8 Burns i może jakiś hulanie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki