Wątek: Pamiętnik odchudzania

hej Sylwi
ja to mam nosa do tych Twoich rodzinnych przeziębień
a wcale bym nie chciała
dobrze, że to już końcówka
a dzieciakom jak zwykle polecam actimelki - naprawdę pomagają (przynajmniej moim)
buziaki i mało zwariowanej niedzieli
c.

OJ KASIU TRZYMAJ KCIUKI I TO BARDZO BO PO WSTĘPNYCH LEKCJACH Z MĘZEM TO ...ECH SZKODA PISAC ....STRASZNIE SIĘ BOJĘ ALE WOLĘ TERAZ JESIENIĄ ABY WYSTARTOWAC W TRUDNIEJSZYCH WARUNKACH ATMOSFERYCZNYCH

CAROLLL-FAKT MASZ NOSA DO TYCH MOICH RODZINNYCH PRZEZIĘBIEŃ
ALE LEPIEJ NIECH TERAZ POSIEDZĄ W DOMCIU I ŁYKAJĄ WITAMINY NIZ POTEM NA ANTYBIOTYKU....

ACHA U MNIE JUŻ GRZEJĄ 3 DZIEŃ I MAM CIEPLUTEŃKO W CHATCE

DOBREJ NOCKI KOCHANE

Dasz radę!

Ja jeździłam zimą, w śniegu, wtedy też zdawałam egzamin (nie zdany zresztą ), niezła jazda była
Teraz się cieszę, jak to wspominam

b]WITAM SERDECZNIE.

HURA
UDAŁO MI SIĘ

I W ZASTĘPSTWIE ZA ZIĘCIA LECĘ WE WTOREK DO PARYŻA DO DISNAYLENDU .

NAPEWNO BĘDZIE SUPER , A PO POWROCIE BIORE SIĘ ZA SIEBIE.
SORKI ŻE TAK MALUSIO , ALE NAPEWNO PO POWROCIE NADROBIĘ ODWIEDZINKI.
JUTRO DO GODZINY 20-TEJ MUSIMY SIĘ ZAMELDOWAĆ W HOTELU W BYDGOSZCZY I O 5-TEJ RANO WE WTOREK BUS ZABIERA NAS DO W-WY I ODLOT COŚ PO 12-TEJ.
JEDZIE JESZCZE JEDNA RODZINA WIĘC DLATEGO DAJĄ BUSA.
RELACJA PO POWROCIE.
BUZIACZKI.

jestem sumienna i melduję się na forum ...taki ładny dzień a ja siedzę w domu ..raczej wynik to z dmuchania na zimne....kaśka wczoraj wieczorem wpadla w histerię i tak się darla,że dziś ją gardło bolało...ze względu na jutrzejszą szkołę została w domu...a ja z nią dietkowo ...to nie wiem czy było ale słodyczy nie jadlam dziś....na śniadanie zjadlam buleczkę zapiekaną z pomidorkiem ,szyneczką ,szczypiorkiem i ogorkiem ,posypane serem żółtym.... a na obiad jajko sadzone z ziemniakami
wiem ,że to dużo...
jutro prawdopodobnie zobaczę się z Halinką bo będzie nocowac w Bydgoszczy...
lece poczytac u was udanego popołudnia

Sylwia, wcale to nie tak dużo, przecież tylko śniadanie i obiad zjadłaś, więc jest jeszcze miejsce na małą kolację

Miłego popołudnia i wieczorku, ach czasami trzeba się poświęcić dla dzieci

SYLWIA MILEGO SPOTKANIA Z MOJA SIOSTRZYCZKA OBY WAM SIE UDALO .POZDRAWIAM .MILEJ NIEDZIELI. BUZIAKI :P :P :P

Sylwia, pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku i całego tygodnia

JESTEM,DZIŚ MIALAM JAK ZWYKLE DZIEN ZALATANY ALE MOZE TO I DOBRZE BO NIE MYŚLALAM O JEDZENIU...
BYŁO DZIŚ PÓŹNE ŚNIADANIE BO KASIA NA 12.30 DO SZKOŁY A ADASIA ZOSTAWILAM DZIS W DOMU POTEM POBIEGLAM (Z ADASIEM)DO LEKARZA PO LETROX BO RECEPTA BYLA ŹLE WYPISANA POTEM WSIADLAM W AUTOBUS PODMIEJSKI I POJECHALIŚMY NA DŁUCHACHNY SPACER DO LASU I ZEBRALIŚMY PO DRODZE 1/2 REKLAMOWKI GRZYBOW POTEM POWROT SZYBCIUTKO OBRALAM GRZYBY I JE OBGOTOWALAM POTEM POBIEGLISMY PO KASIE ,OBIADEK B. PÓŹNY NO I BYŁA JUZ 18.00ZJADLAM DZIŚ PRINCESSE ...ALE NAPRAWDE MUSIALAM ZJEŚĆ BO TAK
ZWAŻYLAM SIĘ TERAZ WAGA POKAZUJE 62.5KG

KASIEŃKO DZIĘKI SŁONECZKO ,ŻE WPADLAŚ DO MNIE RODZICIELSTWO TO OGROMNY PRZYWILEJ....SZKODA ,ŻE O TYM NIE RAZ SIĘ ZAPOMINA I NARZEKA...TUTAJ PIJE DO SIEBIE .....BO CHYBA ZBYT CZĘSTO NARZEKAM

ANIU,Z HALINKA NIESTETY SIĘ NIE SPOTKALAM ALE TO SILA WYŻSZA NIESTETY...

KOCHNE DOBREJ NOCKI LECE SPAC

POZDRAWIAM I ŻYCZĘ MIŁEGO PONIEDZIAŁKU I CAŁEGO TYGODNIA