Wątek: Pamiętnik odchudzania

witajcie wszyscy ktorzy maja i nie maja nadwage oj mam ja mam delikatnie mowiac
musze schudnac 13-10kg ale robie postepy.waga wyjsciowa to 76kg teraz 73 moze i szybciej bym zrzucila ten tluszczyk ale.... niestety kocham slodycze..
musze sie wyzalic : co wieczor podjadam cos slodkiego czy to nie okropne??
najlepiej sie czuje gdy kleja mi sie oczka ze zmeczenia bo wiem ze dzien sie konczy poloze sie spac i obudze sie rano a to juz bedzie nastepny dzien a co dzis robilam hm..
sniadanko:musli z mlekiem
2śniadanko-niestety kawka z mlekiem
obiad ryba z surowka,
kolacja :serek grani,kromka chleba z pomidorem brzmi nieźle ale musze sie przyznac ze
potem wciagnelam pare (macienkich)herbatniczkow kawaluntek ciasta jogurtowego potem 2 pomarancze i jablko i oczywiscie z 2 herbaty jej to nie jest normalne i gdzie tu
silna wola??? moze jak bede sie co wieczor spowiadala na forum to ...moze sie
bede bardziej zdyscyplinowana acha jeszcze nie napisalam ze cwicze 20-30 minut dziennie na orbitreku .to wszystko do jutra mam nadzieje

NIE PODDAWAJ SIĘ, JESTEM Z TOBĄ

Hej Sylwia.

Ja mam podobny problem. Zawsze mnie na wieczor bierze do jedzenia. I to nie do takiego co by sie najesc, ale zeby podgryzc.... To dynia, to jabluszko, mandarynka... Nie powinnam jesc po 21, ale jakos mi to nie zawsze wychodzi, bo pozno chodze spac to jeszcze cos zdaze uszczknac to tu to tam...

Zagladne tu do ciebie jeszcze. Trzymaj sie i nic dzisiaj juz nie podjadaj....

uff,wreszcie wieczór mozna przystąpić do rachunku sumienia czy rachunku kalorycznego jak kto woli musze nadmienic ,ze łamie mnie dzis tu i tam pewnie jakies przeziebionko sie szykujejutro leze w łóżku nie ma to ,tam to! starym zwyczajem zwazyłam sie i waga nadal pokazuje 73 kg hm. nic na sile trzeba byc cierpliwym oj no prosze ale egoistka ze mnie!!! dziekuje b. dziekuje za słowa otuchymam nadzieje ze bedziecie mnie dopingowac razem jak i z osobna:a więc do dziela!!
sniadanko-serek grani(osobiscie wole piątnica ma mniej kalorii)chlebek z margaryna potem herbatka ,po sniadanku wypiłam kawke a jakże z mlekiem 1/2%.potem jabłko zjadlam ,oczywiscie za jakis czas a nie zaraz.a zaliczyłam dziś jeszcze spacer oczywiście było nawet przyjemnie słonko świeci i naprawde czućwiosne w powietrzu wiec ...
potem zjadlam pseudo obiad czyli 100g chudziutkiej kiełbaski z musztardą
a na deser KOSZMAR!!!-ZJADLAM CIASTO JOGURTOWE (PYCHA OD SOWY)a ok. 18.30 pedałowałam na rowerku ,kolacyjka-kanapka z szynka herbatka a po kolacji zjadlam
2 jablka 2mandarynki niestety oj o j troche tego sie nazbierało musze koniecznie zajzec jutro do super lini sa tam fajne przepisy (oczywiscie odchudzone) jutro bedzie lepiejmusi byc musze wam wyznac ze postanwilam schudnac do świąt wielkanocnych 5kg pozno juz cosik zle sie czuje kieruje sie do łózeczka śpijcie dobrze papa

Hej! Tak sobie czytam twój pamietnik... i zastanawiam się, czy jesz pieczywo wasa, czy takie zwyczajne? Bo do tego pierwszego bardzo szybko się przyzwyczaja i jest dobre, a w dodatku jedna kromka ma tylko 25 kcal, a chleb normalny -111 kcal. Naprawde warto sie przestawić na wasa, a jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś, to koniecznie zacznij je jeść . I ja nie jestem płatną reklamą, tylko daje rady :P. Mam nadzieję, ze sie przydałam.
Pozdrawiam!

Witam i zycze milej, dietowej sobotki..

kolejny dzień kończy się ,kolejny dzień walki z wlasna slaboscia i zlymi
nawykami (heh)zywieniowymi,pisalam wczesniej ze cosik kiepsko sie czuje i dopadlo mnie przeziebionko a to pech! caly dzien psikam i ...oszczedze wam detalidzisiaj bylam poza domem ,wizyta u tesciow!oczywiscie musialam zjesc cos slodkiego!! bez tego dnia nie przezyje ale sa postepy nie zjadlam tak duzo jak wczoraj(chyba)pora na spowiedż
śniadanie-kanapka z szynka serem zółtym i pomidorem 1 jajko na twardo garstka kapustki kiszonej(surowa,mniam uwielbiam)herbata 2śniadanie jablko mandarynka kawa z mlekiem,obiad filizanka bulionu grzybowego,deser-2 malutkie pierniczki w czekoladzie kolacja-bułeczka z szynką herbata miseczka kapustki kiszonej no to by bylo na tyle ,acha na to przeziebinko zaaplikowalam sobie 2 kieliszeczki nalewki mojego dziadka(pycha )wiem ze to kupa kaloriii ale jak cie starsze osoby czestuja nie odmawia sie
zapomnialam dodac ze pieczywoktore jadam jest ciemne a moze faktycznie przerzuce sie
na pieczywo wasa tylko czy ja nie bede potem chodzila glodna ? Od poniedziałku musze urozmaicic te moje posiłki .dzis ze wzgladu na moj przeziebiony stan nie cwiczylam
wieczorkiem obowiazkowo sie zwazylam (obsesja)i obliczylam ze chudne 1 kg w ciagu półtora tygodnia chyba to dobrze? tylko SŁODYCZE MUSZE ODSTAWIC!!!!łatwo napisac gorzej z wykonaniem ok ok postaram sie pisze to codziennie ale moze to pozostanie moja mantrą?? odstaw slodycze pozegnam sie juz dobranoc ide jeszcze poczytac i napoic gardziołko goracą herbatką z cytrynka papa milych snow sylwia973

no i zaczęło się JESTEM ZAŁATWIONA NA AMEN PRZEZIEBIENIE AŻ FURCZY
ZAJRZAŁAM BO MOZE KTOS MNIE ODWIEDZIŁ A TU KLOPS NIKOGO WIDOCZNIE ZA BARDZO PRZYNUDZAM ZAPOWIADAM Z GORY ZE DZIS NIE CWICZE JESTEM NIE DO ZYCIA -JESTEM BIEDNA I NIEKOFFANA.JESTEM PO ŚNIADANKU DZIĘKI DIFF ZA PODPOWIEDZ ZJADLAM DZIS CHLEBEK WASA 2 KROMECZKI I JESZCZE NIE CZUJE GLODU: :P CHLEBEK BYL Z SERKIEM ALMETTE I POMIDORKIEM +HERBATA ZAJRZE WIECZORKIEM TRZYMAJCIE SIE WSZYSCY KTORZY TOCZA WALKE Z KG PAPA SYLWIA

Czesc Sylwia.

Widze ze dosc dobrze ci idzie.. Tylko ta choroba..Wracaj szybko do zdrowia i stawj na nogi...

Moje przeziębienie minęło ale zostały zatkane zatoki . Trzymaj się w cieple i wracaj szybko do zdrowia. Pozdrawiam.