Ja wyjężdżając do pracy nie ryzykowałam, znaliśmy tego Niemca i 11 lat jeździłam do tego samego, ale wyzyskiwacz z niego potworny.
Ja wyjężdżając do pracy nie ryzykowałam, znaliśmy tego Niemca i 11 lat jeździłam do tego samego, ale wyzyskiwacz z niego potworny.
SMUKA widze że dość ciekawy tryb życia prowadzisz, też bym tak chciała
Widzisz, okazało się ze wcale nie strzeba sie katować ostrą dietą a kilogramki i tak zlecą. Mam nadzieje ze tą tendencje spadkową utrzymasz.
czesc! w końcu Cie znalazłam ...
na starym poście czytałam o Twoich "problemach" i jak tam teraz ???? wszystko już ok ??> ja bym inaczej postapiła jeśli chodzi o mnie ...ale nie bede Ci mącić w głowie .Trzymaj sie mała! Buziaki :*!
hop hop ! co słychać ?
Zakładki