będzie, będzie dobrze :* tylko weź się w garść. musisz tylko opracować dobrą metodę dla siebie. może liczenie kalorii? na początku jest to trochę upierdliwe, ale potem wejdzie Ci w nawyk i już wszystko będziesz pamiętała, co ma ile itd.
i nie jakiś drastyczny tysiak, tylko 12oo min. tak, żebyś nie czuła, że jesteś na diecie, żeby nie było napadów
miłej soboty :*
Zakładki