Wątek: JUŻ NIE WALCZĘ.... NIE MAM SIŁY...

mAgness witam i dziekuje za odwiedzinki
mam nadzieje ze bedzie juz to 7 ale mam tez nadzieje ze juz nigdy 8 sie nie pojawi
pozdrawiam

ojojoj,
agassi ma racje, ze za chwile zakwalifikujesz sie do jojojoj !!!
bo jak teraz tak malo jesz, to prawda, ze oczyszczasz organizm,
i dlatego tak szybko chudniesz
ale juz niebawem waga spowolni spadanie
i bedziesz musiala jesc wiecej, zeby nie skakala jak glupia
ale odrobinke wiecej i pod kontrolą
pozdrawiam
Ania

W sumie to te odchudzanie można podsumować tak:
Mało jeść źle dużo też nie dobrze.

I bądź tu człowieku mądry.Tak trudno wypośrodkować.

No nie wiem, zobaczymy, jak bedzie jojo to wiecej sie odchudzac nie bede :/ zakoncze na tym przygode z odchudzaniem , ale zobaczymy ....
narazie prosze mnie nie zniechecac...

renat: nie prawda. trzeba to robić z głową. i rozumieć, że odchudzanie musi zająć nam sporo czasu, nie da się zrobić tego ot tak w kilka tygodni. niestety.

poza tym chyba lepiej jeść wiecej, co?
ja tam na tysiaku bym nie wytrzymała nawet tygodnia. a mogę jeść 15oo i też chudnę. wolniej. ale jakoś jojo jeszcze nie miałam.

ojojoj: nie chcę Cię zniechęcać tylko uczulić na pewne sprawy. wiesz jak długo ja się odchudzam? z 8 lat. jak nie lepiej. i pierwsze 6 lat to było jedno wielkie jojo

http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...er=asc&start=0

poczytaj!

Agassi właśnie to miałam na myśli.Że mało jeść niedobrze a za dwóch to też nie wyjście.A czasami nie udaje się wypośrodkować.

Hej Ojojoj, moze rzeczywiscie sprobuj jakos zwiekszyc kalorycznosc?? Ale decyzja jest Twoja , przemysl to na spokojnie
zycze milego czwartku

Witam w czwartek.