Mam nadzieje ze nauka idzie w miare sprawnie.
Ja wczoraj wypilam 2 piwa i kieliszek wodki i wytanczylam sie oczywiscieDzisiaj sie nie waze, zobaczymy co waga pokaze jutro. Nie mam wogole apetytu , w glowie mi jeszcze muzyka dudni, no i niepotrzebnie pilam wodke bo mi sie namieszalo. Wmusilam w siebie garsc paluszkow w ramach sniadania. Wiem ze to nienajlepszy pomysl ale nie dalam rady zjesc nic innego, a metabolizm trzeba rano podkrecic. Za 2,5 godz zjem jablko, pozniej o 15 obiad (chyba pojade do chlopaka i zjem gołąbka bo jego mama wczoraj robiła, a gołąbki to ja uwielbiam!
), no i pozniej jeszcze o 18 kolacja, zobaczymy na co bede miala ochote. No i jutro na wadze zobaczymy jak tam moje postepy.
Owocnej nauki. Buziaki.
Zakładki