Wątek: dieta ''fai da te'' czyli wszystkiego po trochu

Ojj no to musiałąś się strasznie zdenerwować!
Współczuję Ci kochana ;**
Ciśnienie Ci się napewno podniosło ..

qrcze a ta historia jak trafiłaś do Włoch to prześliczna..
Żeby mi się kiedyś taka miłość zdarzyła.. - zazdroszczę [!!]

no Guili Twoje historai jest nawet dosc romantyczna : a autkiem sie nie przejmuj za jakis czas bedziesz sie z tego smiala najwazniejsze ze dietke utrzymalas a to bieganie na pewno Cie rozstresuje calkiem

giuli, może napiszesz o tym wiersz???

Giuli odreagujesz bieganiemA rzeczywiscie dzien z przygodami byl:]
Ja wole biegac rano ze wzgledu na czas.
Co do biegania dwa razy dziennie to czasami to jest ok, ale caly czas raczej nie bardzo, m.in. ze wzgledu na przywyczajenie sie miesni do jednej formy ruchu.
Ja lubie umiesnione cialo, ale pod warunkiem ze miesnie nie sa zbite i ladnie rozciagniete

Co za romatyczka historia ile miałas lat jak wyprowadziłaś się do Włoch? Ja też bym chętnie wyjechała, ale kurcze, chyba jestem patriotką i starsznie by mi było szkoda wyjeżdzac z Polski... chociaż, czego się nie robi dla miłości

To ładna przygoda Cię spotkała, biedactwo <głaszcze> następnym razem na pewno uda Ci się dojechać do celu bez takich komplikacji samochodowych!
Najważniejsze że dietka w porządku
Spij dobrze :*

dzis znow mamy piekna pogode , jak wychodzilam cos przed siodma z Pikoslawem na dwor, to musialam juz ubrac tylko koszulke na ramiaczkach ...
postanowilam wyruszyc na balkon ze spryskiwaczem do kwiatkow i ksiazkami ..
mam jakos na balkonie slonce do 12.00 to tak akurat , a balkon mam przeogromny (16 metrow kw)..
pozniej, planuje maly wypad po nowe warzywa, a pozniej musze posprzatac mieszkanie, bo z malymi mieszkaniami to jest tak, ze jak jest jakis maly balagan to wydaje sie, jakby mieszkanie nie bylo sprzatane od wiekow.. ..
w piatek - wypad po moja sukieneczke + jakies butki
wlasnie dopilam poranna kawe, teraz wskakuje w stroj i lece na balkonik
zajrze kolo obiadu
milego, slonecznego i dietetycznego dnia

siemaneczko
pierwszy raz tu weszłam i widzę, że baaardzo miła atmosferka tu panuje
dzis taka ładna pogoda,a mi znów się nie chciało wstać i nie poszłam biegać
ale wiem co jest tego przyczyną... moje późne chodzenie do łóżka.. nigdy wcześnie nie kładę sie spać, a potem mam kłopoty ze wstaniem.. to się musi skończyć a wy o jakiej porze kładziecie się spać?
P.S. giuletta84 - piękna ksywka

dziekuje , ksywka, miala byc tylko GIULIETTA, ale juz byla zarejestrowana wiec dodalam rok urodzin
u.... ja tez pozno pozniotko chodze spac... jakos kolo polnocy, czasami przed pierwsza... dlatego tez bieganie przestawilam sobie na wieczor...
bo biegac rano, to musialabym kolo 6, bo wtedy nie jest jeszcze tak cieplo.... no a ja nie ma mowy,ze zerwie sie z lozka o 6 ..
pewnie, ze rano lepiej sie biega, wieczorem czasami, czuje, ze zoladek mam taki na wpol pelny i troche mi to przeszkadza, no ale nie daje rady tak wczesnie wstawac, zeby biegac rano... ...

witaj Giuli widze ze dzionek zaczal sie u Ciebie badzo dobrze u mnie z reszta tez zazdroszcze balkonu ja w sumie tez mam balkon ale slonce na nim pojawia sie kolo 13-14 wiec dokladnie wtedy kiedy musze isc robic sobie jakis obiadek takj wiec raczej sie nie mam czasu opalac ale moze dzis kto wie TY to pewnie juz opalona bardzo jestej w koncu we Wloszech slonce jest takie mocna ja pamietam ze jak plynalam promem z wloch do grecji to zdazylam sie spalic jak czekalismy w porcie na prom ja mam dosc jasna karnacje no i przed wyjsciem na takie prawdziwe opalanie ide kilka razy na solarium zeby sie nie spalic pierwszegop dnia ale juz wyobrazam sobie nasza Giuli opalona jak czekoladka

ale mialam dzisiaj dobry obiadek
ziemniaczki+kalafiorek+losos pieczony w folii , teraz ledwo sie ruszam, talerz wazyl chyba z 2 kilo ..