Wątek: dieta ''fai da te'' czyli wszystkiego po trochu

Łeee buu ja też zdjęć nie widziałam
Czemu je usunęłaś? Chcemy je z powrotem!
Ooo fajnie, jedziesz do Polski Pewnie stęskniłaś się za starymi śmiecami cio?
Jak ja lubię powroty xD
Nie rozszalej się po tych sklepach bo zajmą Ci cały czas, a przecież musisz nas też odwiedzać
Buziaczki :*

Giuli jak fajnie, że już do Polski jedziesz Musimy się zgadać na jakiś dzień

heh własnie o tej porze napewno jesteś już w Polsce :P
Pewnie myślisz o lądowaniu heh

Ciesz się, że jesteś w Polsce i korzystaj z tego. na 15oo przecież nie utyjesz Może nawet szybciej schudniesz xD

Trzymaj się i upoluj cos fajnego xP
buziaki ;*

ps. Dobrze, że Pikosław zdrowieje

olcieek, jutro a nie dzisiaj
lady, pisalam na twoim watku, czy masz czas w nastepnym tygodniu
lauri, spotkania i odwiedziny u rodzinki sa nieuniknione , grille i te sprawy , dobrze, ze miesa nie lubie
ide po certyfikat zdrowia dla pikoslawa, bede w porze obiadowej
papa

Giuli dla Ciebie czas na bank znajdę

heh mnie sfilmiło że tamtego posta napisałaś wczoraj xD
to dlatego :P

udanego dziona ;*

rety, giuli, do ojczyzny...choć dla mnie to nie robi różnicy, bo i tak nie mogłybysmy się spotkać też zgadzam się z olcieek, że 1500 to dobra dieta, sama teraz jestem na 1300 - 1500 maximum, raz jest 1100, raz 1400 giuli, jak ci idzie, można więcej szczegółów?

xixa, idzie mi tak sobie, bo mama jest i jem tak niedietkowo - tak raczej normalnie, no i buly sie zdarzaja...
mialam plan na niskoweglowodanowa, ale to chyba dopiero jak przyjade do PL... ..
qrde zbiera sie na burze...

czy wam tez tak'' dziala'' forum, ze caly czas dubluje ??

no widziałaś, że ja pisze po 4 takie same posty