Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 14

Wątek: Arbusek idzie do przodu :)

  1. #1
    arbus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie Arbusek idzie do przodu :)

    Cześć Wam
    Napoczątek chcę napisać coś o sobie. Mam na imię Monika, mam 15 lat i chcę zrzucić jeszcze 4 kg. Wydaje się, że to mało, ale od jakichś 2 tygodni mam zastój. Powiecie, nic strasznego. Ale ja się wczoraj załamałam. Jadłam wszystko co miałam pod ręką. Pomyślałam, że jeśli będe prowadziła Pamiętnik na dieta.pl to pójdzie mi łatwiej. Od dziś znowu pre do przodu.

    Pozdrawiam

  2. #2
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Zapraszamy! Nie przejmuj sie jednym dniem obzarstwa, jesli jutro wrócisz do diety to nic sie nie stanie. Bardzo Cie też prosze żebys nie stosowała teraz zadnych głodówek ani nie zmniejszała ilości kalorii jeśli liczysz oczywiscie. Pisz jak Ci idzie

  3. #3
    arbus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie


    Cześć
    Dzisiaj był dobry dzień. Nie skusiłam się na nic. Ani na pączka, ani na cukierka. Boje się tylko, że jutro mnie coś napadnie i rzuce się na słodycze. Mam jednak nadzieje, że się mylę.
    Mam pytanko, wie ktoś ile kalorii ma 100g łazanek? Moja mama robiła na jutro, więc nie wiem ile moge zjeść, bo o nie jedzeniu ich raczej nie ma mowy. No cóż, ja jeszcze nie mam dużego wpływu na obiady...


    yasminsofija Dziękuje za miłe słowa i trzymam za Ciebie kciuki

  4. #4
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Wpadam z rewizytką, pozdrawiam wiosennie

  5. #5
    arbus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie


    Witajcie!

    Coś niesamowitego, mam dość słodyczy. Normalnie nie chce mi się ich jeść, choćby nie wiem co. Może to dlatego, że jestem troszke chora. Wogle mam problemy z dobiciem do 1000. Mam nadzieje, że jak wyzdrowieje to nie rzuce się na jedzenie. Właśnie boje się, że wtedy jeszcze bardziej będzie mi się chciało jeść. Póki co na kolacje zostało mi jeszcze 250kcal. Wystarczy. To nawet za dużo. Najchętniej nie jadłabym już nic, ale wiem, że musze. Przecież mam chudnąć zdrowo. Dzisiaj mimo choroby wybrałam się z psem na spacer. Tak ładnie świeci słoneczko, więc czemu miałabym nie skorzystać?
    Narazie jest dobrze. W środę ważenie. Zobaczymy jak to będzie.

    Pozdrawiam

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    Cześć Monia
    Super, ze nie jesz słodyczy, myśle, że to jest droga do sukcesu. Widze po sobie, staram sie nie jesc ich i po jakism czasie wogóle mnie nie ciągnie nawet po obiadku, co jest ewenementem A puste kalorie w cukierkach, ciachach i czekoladzie przecież tylko nam przeszkadzają.
    Trzymaj sie i byle do przodu

  7. #7
    arbus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie


    Nie poszłam dzisiaj do szkoły, bo jestem chora
    Nic mi się nie chce bo jestem chora
    Jeść też nie.
    Boli mnie gardło.

    Ale plan na dzisiaj jest taki:
    2 kromki chleba razowego z polędwicą sopocką
    jogurt naturalny
    talerz kapuśniaczku (pycha) i mięsko z indyka z ziemniaczkami i surówką z marchwi i jakbłek (oczywiście mniejsze porcje)
    twarożek z ogórkiem, łyżką jogurtu naturalnego, szczypiorkiem i kromka wasy

    z ćwiczeń:
    godzinny spacer z pieskiem
    pół godziny tańca przy muzyce
    na joge nie idę, bo jestem chora

  8. #8
    salka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Moni
    wpadłam podziękować za odwiedzinki
    widzę że dobrze Ci idzie, cieszę się bardzo bo wiem co to "miłośc" do słodyczy
    pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za Ciebie


  9. #9
    arbus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie


    Jestem zła na siebie. Na śniadanie wchłonęłam rogalika z dżemem, co prawda zdjęłam lukier i jeszcze się pocieszałam, że dobrze, że na śniadanie, bo zdąże to wszytsko spalić. Eh.. mam nadzieje, że tak.


    Salciu ja za Ciebie też trzymam kciuki Do boju!

  10. #10
    salka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie martw sie - podobno to co sie je do 11.00 zostaje całkowicie spalone do wieczora

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •