-
Jak pamiętnik to pamiętnik...
No to od początku: jedyną i największą przeszkodą dla mnie w odchudzaniu jest zdrowie. Mam chore serducho i muszę się z tym liczyć. Nie wolno mi biegać i ogólnie się przemęczać. Ale jak tu schudnąć bez jakiegokolwiek ruchu?
No nie da się! Ale jak ja się uprę, to żaden lekarz mnie nie powstrzyma. I się uparłam. I chodzę na pływalnię. Tam nikt nie wie o mojej chorobie i dobrze, bo przynajmniej traktują mnie jak normalnego człowieka.
Kto jest absolutnie zdrowy, ten nie wie ile to znaczy.
Studiuję dość trudny kierunek - dużo egzaminów, średnio 2 koła w tygodniu, mało snu, dużo zakuwania = anemia. No to sami rozumiecie reakcje lekarza. "Z jednej strony dla serca lepiej żebyś schudła trochę, ale bez przesady. Z drugiej strony, trzeba delikatnie, bo nam zupełnie osłabniesz." I tak w kółko.
Nic tylko się załamać... Ale nic to
Dzisiaj jest nowy dzień
Są też dwa koła, więc lecę wkuwać...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki