Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 30

Wątek: Do lata nowa ja - czyli pamiętnik Agusi

  1. #21
    wani jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No wlasnie, tak jest zawsze.... ale teraz zamiast sie zalamywac pomysl sobie, ze od jutra najpozniej bierzesz sie za siebie. I jeszcze raz napisze- JEDZ WIECEJ Bedzie Ci wtedy duzo latwiej.

    glowa do gory!

  2. #22
    Guest

    Domyślnie

    będzie dobrze...
    jeden dzień mnie nie wyeliminuje
    muszę schudnąć i koniec. nie będę się mazgaić.
    dzisiaj koniec z jedzeniem dotego ćwiczenia, bieganie, brzuszki, stepter
    będzie dobrze. nie mogę pozwolić sobie na załamkę
    zostały 3 miesiące...:P

  3. #23
    Guest

    Domyślnie

    dobrze - przepraszam.
    już spaliłam 200 kalorii... jeszcze wieczorem zrobię 2x więcej brzuszków (czytaj 600) za karę i pobiegam
    Przepraszam za moją głupote. postaram by to się więcej nie powtórzyło

  4. #24
    wani jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie przepraszaj... takie "glupoty" kazdej z nas sie zdarzaja Ja tez pewnego dnia nawpierniczalam sie nutelli i z tego powodu nie zawalilam diety. Hmm dodam, ze ten dzien nutellowy byl z zeszlym tygodniu, a oprocz niej zjadlam cala tabliczke czekolady, paczke hitow kokosowych i czipsow paprykowych... wszystko popijalam cola haha Mam nadzieje, ze poprawilam Ci troche humor. Sama widzisz.. kazdej sie to zdarza Za to tez tydzien od poniedzialku do niedzieli obiacalam sobie bez zadnego wyskoku i tego sie trzymam

  5. #25
    Guest

    Domyślnie

    STOP
    Co Ty sobie do cholery myślisz? Że możesz nas tak poprostu zawieźc? Nie po to my Ciebie wspieramy, żebyś Ty po tylu wyrzeczeniach powiedziała: mam to w ... !!! Wiem, zdarzają się gorsze momenty, każdy je ma! Ale nie można odrazu wszystkiego rzucac. Jeżeli pomoże Tobie jakiś nadprogramowy kąsek to zjedz go sobie (odrazu nie przytyjesz po tym jednym), ale z własnego doświadczenia wiem, że po jednym przychodzi więkasz ochota na kolejny i kolenjy, a jak już tyle zjadłam i zmarnowałam dietę to zjem jeszcze i to i tamto, a dietę zacznę od jutra, więc na zapas zjem jeszcze trochę tamtego... Dlatego ja osobiście wolę nie pozwala sobie na nadrogramowe kalorie. Tak jak przed chwilą. Wróciłam ze szkoły. Patrze do lodówki, jest jogurt zjem do sobie. Ale po jogurcie naszła mnie ochota na coś czekoladowego. Poszłam już nawet zobaczyc czy mama zaopatrzyła rodzinę w słodkości. Ale w porę się opamiętałam i mam mały sukcesik za sobą. Wypiłam sobie hermatkę z dużą ilością cytryny i ochota przeszła. Misiu nie można tak odrazu się poddawac. Jeżeli jakaś pokusa Cie obejdzie to włącz sobie komputer, wejdź tu do nas i poodwiedzaj nas, popisz komentarze i jak zobaczysz, że niektóre z nas trzymają się dzielnie to przejdzie Ci ochota te te pokusy, bo bedziesz miała w sobie takie uczucie, że nie chcesz nas zawieśc. Ja tak mam. Działa. TRZYMAJ SIĘ DIETKOWO !!!

  6. #26
    Guest

    Domyślnie

    Agape007 dzięki za przysłowiowego "kopa w dupę". czasem jest to potrzebne. masz rację na początku mówię zjem sobie tylko kawałeczek, potem jeszcze jeden i jeszcze jeden... i dietka nie ma sensu! BĘDĘ SIĘ TRZYMAĆ! Nie pozwolę sobie więcej na takie wyskoki. A jeśli nawet coś się zdarzy - będę to nadrabiać ćwiczeniami.
    Nie można się poddawać! Trzeba walczyć.

    wani masz rację - to zdarza się każdemu. każdy ma chwile załamania i nic na to nie poradzimy. Poprostu trzeba myśleć pozytywnie. trzeba się trzymać. Nam musi się udać! Będzie dobrze.


    ***a teraz cosik z innej beczki***
    spojrzałam dzisiaj w lustro (akurat byłam ładnie ubrana bo miałam spotkanie byłej klasy - no nie powiem już że wcisnęłam się w bluzkę i bluze mojej 53kg siostry...)
    Wiecie co do mnie doszło? Kurcze ja wcale nie jestem taka brzydka! Mam śliczne brązowe oczka (to co że zasłaniają je troszkę okólarki), prawie płaski brzuszek, brązowe włosy do pasa... Tylko nogi trochę grube ale nie jest tragicznie!!! Mmmm ale będzie ze mnie laska jak schudnę te 15kg.... Normalnie żaden facet mi się nie oprze...

  7. #27
    Guest

    Domyślnie

    hehehe 4kg...! noramlnie 4 kg zrzuciłam!!! jestem boska! Jupppiiiiiii!
    jeszcze tylko 14 i będzie suuuuuuper!

  8. #28
    wani jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i teraz dobrze mowisz! Nareszcie widze pozytywne nastawienie i radosc z diety. Bo wlasnie o to chodzi... nie odchudzamy sie, zeby plakac i sie meczyc. Odchudzamy sie dla dobrego samopoczucia i usmiechu na buzi

    Brawo

  9. #29
    Guest

    Domyślnie

    oj tak! zebyś mnioe zobaczyła jak stanęłam na wagę! normalnie uśmiech od ucha do ucha!
    A samopoczucie? - kiepskie gdy mam ochotę na pączka ale wyśmienite gdy widzę siebie za parę miesięcy w skąpym bikini oj ale bedzie ze mnie laska...! :P

  10. #30
    Guest

    Domyślnie

    k....
    znowu jest 65

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •