Witam kochane w moim pierwszym dniu nieważenia Nie wiem, jak to zrobiłam, ale jakoś udało mi sie dzisiaj na wagę nawet nie spojrzeć Nie wiem też czy do jutra w tym stanie wytrwam, ale czas pokaże
Ja już po ćwiczonkach, ujędrniającym prysznicu i masażu Czas na śniadanko i naukę Dzisiaj w ogóle zaplanowałam sobie owocowy dzień Na śniadanie standardowo musli z mleczkiem, drugie śniadanie - truskawki z jogurtem, obiad: makaron z jagodami (niestety mrożonymi, ale mam meeeega ochotę ) i odrobinką cukru, podwieczorek: może znów jakis owoc (grejpfrut, jabłko albo pomarańcza), a może kisiel owocowy A na kolację jeszcze nie wiem, ale już pewnie nie wytrzymam i zjem Wasę z jakąś wędlinką
No nic, miłego dnia dziewczyny
Zakładki