Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 11

Wątek: Dam radę! Już raz dała! więc jak nie dam jak dam :)

  1. #1
    rozia82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Dam radę! Już raz dała! więc jak nie dam jak dam :)

    Witam wszystkich którzy ewentualnie zajrzą do mnie. Jak znam życie i siebie to systematycznie ten pamiętnik nie będzie uzupełniany bo wypadnie to lub tamto. Ale biorę się do roboty bo powoli robi się groźnie zwłaszcza w obszarach wagowo centymetrowych.

    Moja historia tak pokrótce

    Wielki sukces 3 i pól roku temu wygrana -23 kg w prawie 4 miesiące. Druga runda także zakonczona zwycięstwem nie było jojo jupiiii ale przez trzy latka nazbierało sie spowrotem 7 kg z czego ostatnie 3 kg tej zimy odbija sie na mnie zmiana trubu życia ale jak do diaska nie przytyc siedząc 8 h za biurkiem.

    Ja: 24 lata (wkrótce )
    167 cm
    obecnie 67 kg z czego na pewno 7 zbyt dużo

    Więc do pracy rodacy! Damy radę!



    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  2. #2
    Awatar Minewra
    Minewra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-02-2006
    Posty
    9

    Domyślnie

    Witam
    to systematycznie ten pamiętnik nie będzie uzupełniany bo wypadnie to lub tamto
    to prosze się postarać
    Super wcześniej schudłaś, więc teraz na pewno też Ci ładnie zrzucanie kilosków pójdzie.
    Co do zmiany trybu życia to jest właśnie najgorsze

    Trzymam kciuki, powodzenia

  3. #3
    Casiek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej
    Ja tez niedługo skończe 24 lata Mam 164 cm i ważę, jak widać poniżej, 79kg. Gratuluję tylu zrzuconych kilosów!!! Sukcesy innych naprawdę podbudowują Bo dlaczego niby mnie miałoby się nie udać Będę zaglądać Pozdrawiam

  4. #4
    rozia82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam

    Wiecie to rzeczywiście mobilizuje gdy ktoś tak z boku-wirtualnie patrzy . Minewra strasznie wjechałaś mi na ambicje tą systematycznością, oczywiście pozytywnie . Moją zmorą od kilku miesięcy jest siedząca praca od pól roku to ja już się nie odchudzam tylko walczę żeby nie przytyć . Z tej walki wyszło to, że przytyłam jedynie 3 kilo zamiast 10. trochę to mnie mobilizuje ale tylko trochę buuu. Szkoda mi tych czasów studenckich w których biegało się od uczelni do biblioteki i zpowrotem oczywiści przez całe miasto. To dopiero był jogging połączony z aerobikiem. Ale cóż jest wiosna i nie ma co biadolić.
    Dziś mam wolne więc trzeba ruszyć 4litery.
    A wczoraj już miałam mały sukcesik bo zmieściłam się w 1100 kcal więc jestem troszkę do przodu. :P Dziękuję za wsparcie i pozdrawiam.

    Hasło przewodnie
    Ja mam siłę ja mam moc i pokonam tłuszcza w noc. hihi

    właśnie wpadł mi do głowy pomysły może konkursik na najbardziej motywujące hasło w walce z panem tłuszczem. W chwilach zwątpienia jak znalazł. Coś w charakterze mantry dla dietowiczek.


    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  5. #5
    Awatar Minewra
    Minewra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-02-2006
    Posty
    9

    Domyślnie

    no i gratuluję :P dobrze Ci wczoraj dietka poszła, oj ze studiami u mnie było to samo a po nich siedziałam na szczęście tylko pół roku w domu ale sporo przytyłam bo na ogół jadłam i spałam , teraz juz pracuję niby tez dużo siedzę ale są dni, tak jak dzisiaj, ze i dużo chodzę więc jest lepiej Tylko 3 kg przytyc to też sukces, mogło byc 5x więcej, widzę, ze samozaparcia nie brakuje więc wszystko bedzie ok :P

    co do haseł to gdzieś tu na forum jest taki wątek chyba w chcę schudnąć z najlepszymi cytatami :P

    Pozdrawiam i równie dietkowego weekendu życzę( u mnie właśnie z weekendami najgorzej )

    i

  6. #6
    dayna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    masz juz spore doswiadczenie ! trzymam kciuki !

  7. #7
    rozia82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Podsumowanie drugiego dnia na polu walki:

    Wczorajsza bitwa wygrana wynikiem 1100 jupiii . W ramach zmagań odbył się rajd po sklepach oczywiście bez pomocy jakichkolwiek środków komunikacji miejskiej. Dodatkowo krótki spacerek i sprzątanie domu. Dzień można zaliczyć do udanych.

    Wiecie nie wiem jak z reklamą na tym forum hmmm
    Ale ponieważ reklama jest dźwignią handlu to ja skutecznie zostałam podźwignięta do zakupu pewnej herbaty i powiem, że jestem mile zaskoczona. Na razie stosuję ją trzeci dzień ale czuję się jak na dopalaczu, energia mnie roznosi. Normalnie po takim dniu to padła bym w ciemnym koncie już o 20 a ja byłam jeszcze na chodzie do 1 w nocy. Coś pięknego.

    Bilans na dziś też na razie jest bardzo zadowalający i mam nadzieję, że do wieczora tak samo zadawalający zostanie.

    Waga na razie bez zmian ale nie ma co liczyć na cuda po 2 dniach.

    Dziewuszki damy radę! za wszystkie trzymam kciuki

    Pozdrowionka do jutra papa
    i dziękuję za wsparcie

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  8. #8
    Awatar Minewra
    Minewra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-02-2006
    Posty
    9

    Domyślnie

    pisz mi szybko co to za herbata!!! ja też chcę mi może niewiele pomóc bo ostatnio chodzę stale przemęczona i jeszcze troche to potrwa ale jesli chociaz w minimalny stopniu doda mi powera to juz bedzie coś :P

    ślicznie Ci idzie :P więc trzymam kciuki za niedzielę :P co do wagi to jeszcze kilka dni a efekty będą z pewnością :P

  9. #9
    rozia82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wczoraj do 5 popołudniu było bardzo, bardzo dobrze... Ale potem stanęłam przed moim odwiecznym wrogiem PIZZĄ! co prawda była wegetariańska i bez sosu ale skusiłam się na odrobinkę buuu niech ktoś uśmierci człowieka, który wymyślił pizzę. Podsumowując zmieściłam się mam nadzieję w 1200 bo ten kawałek był potraktowany jako obiadokolacja więc chyba nie przegięłam za bardzo.

    Jeśli chodzi o herbatę to piję SlimFigurę. Znalazłam cały wątek o niej http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=60701 ale jeszcze nie zdążyłam poczytać nie wiem czy ona odchudza bo jeszcze jest za wcześnie na osądy ale na pewno dodaje sił. W składzie jest liść mate i guarana. Girl Power hihi

    Dziś rano odnotowałam pierwszy sukces 1kg mniej oczywiście wiem, że przynajmniej pół kilo to tylko woda ale jak poprawia humor .

    Podsumowanie tygodnia (ten tydzień ma 4 dni taki jakiś krótki ale co tam)
    1. jem kilka posiłków dziennie (5-6) w bardzo małych porcjach
    2. trzy razy dziennie slimfigura + zielona herbata + woda + soczki naturalne (oczywiście soczki liczą się jako posiłek bo to też kalorie)
    3. trochę ruchu mi nie zaszkodziło zamiast autobusem to pieszo a jaki zysk na biletach
    4. kuracja antycelulitisowa stosuję już z miesiąc (efekty mnie powaliły)
    5. zakupiony balsam ujędrniający

    W planach mam ćwiczenia ale jakoś jeszcze się nie zebrałam mam nadzieje, że w przyszłym tygodniu wezmę się do galopu.

    Dziś pomimo obiadu u babci (babcia bardzo krzywo patrzyła na zawartość mojego talerza) jestem cały czas na dobrej drodze wytrzymania na tysiączku do wieczora w planach jest jeszcze spacer .

    Minewra dziękuję za kciuki i gratuluję Twoich sukcesów w dietowaniu.
    Pozdrawiam

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    P.S. mój ślimak nabiera rozpędu

  10. #10
    rozia82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam ponownie

    Batalia o nową mnie trwa 6 dzień jak do tej pory jest 1:7 na korzyść Pana Tłuszcza.
    Generalnie idzie mi całkiem dobrze wszamane kalorie oscylują w granicach 1000 z porywami do 1200. Plan odchudzania jest zachowany i przestrzegany jedyne schody, które stoją na mojej drodze to barek pełen słodyczy bo moja genialna mama, akurat teraz postanowiła wypchać go po brzegi
    KREW MNIE Z TEGO POWODU ZALEJE
    ale jestem silna niczym Tomy Lee Jones w ściganym hihi z tej mojej siły wynikło to, że skusiłam się na trufle i kilka żelków no i w ten sposób musiałam pożegnać się z przewidywanym obiadem

    Cały czas jestem na slimfigurze ale buuu jeszcze nie zaczęłam ćwiczyć leniem ode mnie, aż śmierdzi ale za to chodzę i chodzę i chodzę. Mam nadzieję, że dojdę w ten sposób do 59.

    Dziwię się sama sobie, że jeszcze nie mam załamki bo z reguły wymiękam po trzech dniach lub trzech zrzuconych kiloskach. Ale Girl Power (czyt. Slimfigura) chyba naprawdę działa.

    To dziś na tyle.
    papa

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •