-
MIŁEGO DZIONKA I UDANEGO DIETKOWANIAAA!!!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
przyjemnie jest sie tak spocic nie ?
ja wlasnie zaraz jade na aerobik
-
alexadreta wpadłam zyczyć udanego wekednu
pozdrawiam gorąco
-
Wczoraj też był fajny aerobik, ale dzisiaj mięśnie odmawiają współpracy :>
Wczoraj jedzenie:
Śniadanie: Jajecznica z cebulką
Obiad: Rybka bez panierki + cukinia + ogórki w plasterkach
Podwieczorek: Koktail bananowy na kefirze 0%
Kolacja: Ser cammembert z grilla + sałata z sosem vinegret
Dzisiaj jedzenie:
Śniadanie: Jajecznica + pieczareczki
Obiad: Fasolka po bretońsku własnej roboty
Kolacja: Sałata z sosem vinegret
Chudnę, ale na razie nie chcę zmieniać suwaczka, zrobię to za jakiś czas
Dzień kujoństwa
-
Powoli odechciewa mi się kucia, jestem zmęczona i obolała (kręgosłup
)
Zjedzone:
Śniadanie: Pasta rybna z chudego twarogu i szprotek, pomidor 1/2
Obiad: Szpinak z jajkiem, surówka i cielęcina
Kolacja: Pasta rybna z chudego twarogu i szprotek
Umrę zanim ta wredna waga spadnie poniżej 59 kg (straaasznie długo już stoi, ale przyznaję, że jakaś żarłoczna się zrobiłam, najważniejsze, że nie tyję)...
Ech.
-
Ćwiczenie na dzisiaj: Pilates z płyty dołączonej do Shape'a. A jak wyrobię to jeszcze 8 minute ABS i fat burning :> A co
-
alexandreta jak bedziesz takie tempo utrzymywała to waga w koncu odpusci pojdzie nizej
bywaja takie okresy kiedy waga sie buntuje przeciw nam. Niby czujemy ze szczuplejemy, ze centymtrów ubywa a waga jak stała tak stoi....ale najwazniejsze ze sie nie poddajesz i pokazujesz tej wadze na co Cie stac i wkrotce bedziesz zadowlona z pojaiwajacych sie cyferek 
pozdrawiam i udanego dnia
-
Dzisiaj niedobrze :/
Rano: 100 g jogurtu 0% bez cukru wiśniowego
Potem... Ech, kanapka z pastą jajeczną 2 szt z ciemnego chleba
Jogurt wiśnia z żeń-szeniem pitny
Potem trochę otrębów ze śliwkami
2 kawałki czekolady gorzkiej :/ z migdałami i gruszką
Jakiś zły dzień mam
Strasznie dużo stresu ;(
Planuję jeszcze trochę warzyw na patelnię i zupy gulaszowej
Waga pokazuje straszne rzeczy (chociaż rano pokazała 59,1)...
-
Waga ciągle 59,3. Mam tego serdecznie dosyć, ale to na własne życzenie. I w sumie wuyglądam nieźle (hehe...) a i waga w porównaniu ze szczytowym 64,6 nie jest tragiczna. Przede mną jeszcze tylko 4 kg i poradzę sobie z nimi.
Śniadanie: Jajecznica z dwóch jajek
Szklanka maślanki
Kawa ze śmietanką
Obiad: Zupa gulaszowa (nie zjadłam jej wczoraj wcale)
Kolacja: Serek figura ogórkowy, pomidorek
Spadam do ciężkiej harówki :-*
-
czesc Alex
moja waga tez stoi w miejscu.. ale ja ostatnio malo o diecie mysle - chociaz cwicze i jem umiarkowanie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki