-
Wczorajszy dzien minal wyjatkowo dobrze . poza jednym incydentem , no ale o tym pozniej . Zjadlam w sumie 1080 kcal , czyli nie jest zle . wypilam chyba 3 litry wody mineralnej ,zadnych sokow , pepsi - niic - tylko woda . moj maz powiedzial ,ze dziwnie sie zachowuje i chyba powinnam kupic sobie test ciazowy bo takie fanaberie jedzeniowe dla niego oznaczaja tylko jedno . Bedac w ciazy z Mia przez miesiac jadlam spagetti z sosem czosnkowo -pomidorowym . W poludnie pocwiczylam sobie z plyta taniec brzucha (uff wreszcie udalo mi sie go sciagnac z Utorrenta) . bardzo przyjemne cwiczonka - nawet moje dziecko zaczelo ze mna wymachiwac raczkami . super to wygladalo . mezol przyszedl z pracy i poszlismy do parku . ja biegac , on z mala na plac zabaw . no i wlasnie tu przydarzyl sie ten incydent . gdy tylko zniknelam z pola widzenia mojego meza , podeszlo do mnie dwoch , zapijaczonych chlopakow . oczywiscie Polacy . powiedzieli zebym oddala im moj odtwarzac mp3 . na szczescie kondycja tym razem mi dopisala i po prostu im ucieklam . oni gdy zobaczyli ze nie jestem sama tez znikneli . najadlam sie strachu i wstydu ,bo przez takich ludzi czesto wstyd mi ,ze jestem Polka .
Zdecydowalam zwazyc sie dopiero za tydzien w srode . nie ma chyba sensu wczesniej . dzisiaj postaram sie pomierzyc tu i owdzie zeby miec jakies porownanie pozniej .
dzisiaj jestem juz po sniadanku . zjadlam mleczko z platkami fittness i wsypalam do tego lyzke otrebow sliwkowych i 2 lyzeczki muesli orzechowego . pychotka Wreszcie swieci sloneczko wiec idziemy z mala na spacerek.
-
ufffff , wreszcie udalo mi sie wkleic suwaczek , czas na przegryzke...lece do kuchni po jogurcik
-
Witaj
Postanowiłam Ci dopingować i razem z Tobą się odchudzać na 1000 kcal. Pisz na bieżąco co u Ciebie, bo dawno Cię tu nie było.
U mnie wczoraj było super! Zjadłam do 1000 kcal ijeszcze trochę sie poruszałam będąc z dzieckiem na zakupach i spacerku. Tak spędzać czas lubię... oby tak dalej...
Pozdrawiamy
Ania i Olcia
-
Hej!!!!! Ale fajnie ,ze jestes!!!!!! Ja caly czas sie zastanawiam skad mi sie wziela data przylaczenia rok 2001 ???????
-
Vegan, a czemu zlikwidowałaś suwaczek? Fajny był
-
hmmmm , musze go zmodyfikowac bo....schudlam . dzisiaj kupilam nowa wage - widac moje biegi , skoki przyniosly juz efekt wiekszy niz sie spodziewalam . jak tylko mala pojdzie spac to zajme sie projektem nowego suwaka
-
wiec tak... kupilam sobie nowa , bajerancka wage . dokladna i pieeeeeeekna . Przytargalam ja do domu , rozebralam sie , zwazylam sie i o maly wlos z niej nie spadlam . nie moglam uwierzyc w to co zobaczylam , wiec wlazlam jeszcze raz....i oto prosze panstwa waze juz nie 69 kg tylko 65 - piekne 65 kilogramow . Dluga droga przede mna ale jestem taaaaka szczesliwa ,ze cos sie rusza . jest dobrze!!!!!
Kupilam sobie jeszcze skakanke i pedometer , wiec teraz juz fittness na calego.
Na snadanko zjadlam tradycyjnie muesli + platki + mleko i w sumie nic wiecej . obiadek zostal mi z wczoraj wiec mam wolne i chyba usiade nad moim nieszczesnym angielskim . za 3 tyg. egzamin a ja daleko , daleko w lesie...
-
witaj veganway cos mnie nie bylo dawno uCiebie ale teraz juz bede wpadac no ale widze ze idzie Ci swietnie podziwiam ttez by,m chciala wejsc na wage i zobaczyc mniej niz sie spodziewam ale nie stety mam lek wagowy boje sie ze jak wejde to zobacze duzo za duzo i sie zalamie poczekam jeszcze i zwaze sie jak poczuje ze lepiej wygladam Zycze milego dietkowania
-
dzisiaj zjadlam 809 kcal . kazdego dnia jem mniej . nie jest to oczywiscie zamierzone . w koncu jestem na 1000kcal a nie 800 ale dzisiaj nie mialam czasu na jedzienie . mala biegala , skakala i miala dzien typu mama to , mama tamto . to meczace ale uwielbiam takie chwile . moja cocia targa ze soba ksiazke , gramoli sie na kolana i co chwile jest mama oko , mama hau hau (pokazuje obrazki ) to tak dla niewtajemniczonych) . maz stwierdzil ,ze chyba nie odkleje sie od netu i poszedl spac . ja tez chyba zmykam bo oczy mi sie zamykaja .
-
Dzisiaj rano przed porannym prysznicem poogladalam sie w lustrze zeby zakodowac sobie obszary w najgorszym stanie . najgorzej wypadl - brzuch - ciagle mam taki worek wiszacy po ciazy . chyba trace nadzieje ,ze to sie kiedys wchlonie . naliczylam po 2 boczki w talii - ale widze tendencje zmniejszajaca sie . nastepny problem to pupa - cellulit i jakas taka galaretowata jest ,trzesaca a pozniej uda . Z udami mam problem od zawsze - nawet jak bylam chuda jak patyk to one byly jakies nieproporcjonalnie duze . musze zgubic troche cm w obwodzie i ten cholerny cellulit . to zmora jakas!!!!
Jesli chodzi o dietke to chyba 1000 kcal sluzy mi nie jestem glodna i to jest najwazniejsze!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki