Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 45

Wątek: Bede szczupla

  1. #21
    Guest

    Domyślnie

    zjadlam przepyszny obiad , po prostu przepyszny . Ryz basmati z warzywkami w sosiku curry a do tego ogromna ilosc pekinki z ogorkiem , slonecznikiem i oliwa (oczywiscie oliwa i slonecznik w ilosciach bardzo rozsadnych) . teraz musze odczekac 2 godzinki i bieganie w parku . Wczesniej schrupalam 2 marchewki - zapomnialam ile to trzeba sie nagryzc i nameczyc az mnie teraz szczeka boli z wysilku .

  2. #22
    Guest

    Domyślnie

    przebieglam ponad 3 km . nie wiem jak to zrobilam ale po prostu dostalam dzisiaj takiego powera ,ze nie moglam sie zatrzymac . pozniej skakanka - ale opornie mi to szlo . nie wiem czy to zmeczenie czy po prostu nie umiem . co chwile plataly mi sie nogi , komicznie musialo to wygladac . Przyszlam do domu i jeszcze 50 brzuszkow . po takim wysilku czuje sie spelniona i szczesliwa . oby tak dalej .
    Dzisiaj pokazalam mezowi zdjecia z galerii dziewczyn" przed i po" ....byl pod takim wrazeniem ,ze prawie padl na monitor . zreszta musze go pochwalic bo chyba zrozumial ,ze odchudzanie jest dla mnie wazne i dzisiaj naprawde mnie dopinguje . cudowne

  3. #23
    amy86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj Kochana potrzebuje kogos takiego jak TY!! masz tyle sily i zapalu ze promieniujesz mam nadzieje ze to zarazliwe i sie przezuci na mnie tez bym tak chaila
    hmmm maz to widze prawidlowo zareagowal, to teraz bedziesz miala jeszcze bardziej stromo z gorki i zbiegniesz duzo szybciej , chociaz i tak z tymi kg zasowasz chyba zaczne biegac choc tak nie lubie
    buziaki i dalszych sukcesow zycze!!

  4. #24
    Guest

    Domyślnie

    Witaj Amy!!!!!!! Trzymam kciuki za Ciebie .
    oj faktycznie wzielo mnie . jednak najfajniejsze w tym wszystkim jest to ,ze wreszcie po tylu latach zapalalam miloscia do sportu. Biegania i innych cwiczen nie traktuje juz jako musu tylko jako przyjemnosc - a to w moim wypadku duzy postep .
    Zycze Ci samych sukcesow!!!

  5. #25
    Guest

    Domyślnie

    dzisiaj obudzilam sie o 7 rano . cala rodzinka smacznie chrapala a ja....ubralam sie w dres i poszlam pobiegac po parku . teraz po porannym prysznicu i sniadanku odpoczywam a moja rodzinka nadal spi . jak tak mozna

  6. #26
    Guest

    Domyślnie

    Witam serdecznie
    Przeczytałam sobie wątek i gratuluję
    Sukcesów w diecie też,ale przede wszystkim optymizmu Widzę,że jest nas więcej, które tak jak ja cieszę się jak małe dzidzi będąc na diecie. Trzymam kciuki

  7. #27
    Guest

    Domyślnie

    Skierka!!! Witaj!!!! Ciesze sie ,ze jest wiecej optymistow!!!!! Z takim nastawieniem chyba latwiej walczyc z przeciwnosciami . Trzymam kciuki za Twoje odchudzanie !!!!!!!!

  8. #28
    Guest

    Domyślnie

    Dzięki i nawzajem Damy rade

  9. #29
    amy86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jejciu Kobieto ale powera masz :P ja tez mialam rano zamiar wstać, ale jak mi zadzwonil budzik to jeszcze bardziej na glowe kolderke zaciagnelam ale fakt faktem moze to cos ma zwiazek z tym, że położyłam sie po3 hmmm moze tez kiedys bede miala tyle wytrwalości jak Ty

  10. #30
    Guest

    Domyślnie

    Wczoraj dalismy czadu . zapakowalismy plecak jedzeniem (ja dietetycznie czyli surowe marchewki , pokrojony ogorek i pekinka z oliwa) . zapakowalismy core w wozek i wyruszylismy 7 km do rezerwatu . LAzilismy ogolnie caly dzien . na piechote ok . 10 km - przyjechalismy juz autobusem . nakarmilam dziecko , przebralam w pizamke , polozylam sie obok w lozeczku i od razu zasnelam . Dzisiaj obudzialam sie o 10 rano - nici z porannego biegania - o 10 park jest juz pelen ludzi. zjadlam moje ukochane , zreszta stale sniadanko - mleczko i platki i wybralam sie na zakupy . pozniej gotowanko , obiadek i ok. 7 trening . 3 km bieg , 100 brzuszkow , jakies tam wymachy a na koniec 6 weidera . dopiero teraz znalazlam czas na to ,zeby cokolwiek tu napisac . jestem pomiedzy kapiela a usypianiem dziecka . Zjadlam dzisiaj w sumie nieduzo , pocwiczylam sporo a w nagrode uslyszalam komplement od mojego malza . Chcial sie przytulic do mnie i nagle wypalil : o kurcze ale sie koscista robisz...do czego ja sie bede przytulal jak wszystko co mieciutkie zniknie??? tak mi sie milo zrobilo . ja chyba nienormalna jestem....

    dietka 1000 kcal wylaczajac chleb , ziemniaki i slodycze to strzal w 10 !!!!!!!!

Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •