-
Agatko postanowilam dolaczyc do twojego pamietniczka i chcialabym abysmy wspieraly sie nawzajem. Przeczytalam to co napisalas o bulimi i ciaglym mysleniu o jedzeniu. Ze mna niestety jest dokladnie tak samo i nie umiem sobie jakos super z tym poradzic. Bulimia caly czas we mnie siedzi i czasem nawet lece do lazienki, ale wtedy zazwyczaj udaje mi sie spojrzec w lustro i zadac soie pytanie co ja ze soba robie. Mam nadzieje, ze niedlugo ona zupelnie zniknie z mojego zycia tak jak zbedne kilogramy.
Dodam ze strasznie zle czuje sie w swoim ciele i mam z tego powodu kompleksy, nie moge do konca otworzyc sie do ludzi - a to uwielbiam, bo jestem typem towarzysza.
Z tym mysleniem aby dopelnic sie do konca, to pojawia sie ono po prostu zawsze. Nie znoosze go na maxa. Ale teraz dam rade. Po pierwsze mam nadzieje ze nie bedzie wpadek, a po drugie... bede tu na forum codziennie i to mnie zmotywuje do diety.
Masz racje trzeba raz na zawsze z tym skonczyc. Osiagnac swoj cel i zapomniec o glupich dietach, skupic sie na wazniejszych rzeczach. Buziaki
-
dziekuje za odwiedzinki Agatko.. :* :)
zyczysz sukcesu i tym razem... mam nadzieje, ze tym raZem to bedzie taki sukces prawdziwy.. czyli do samego konca wyznaczonego celu.. i na troche dluzesz niz np. miesiac czy 2...
pozdrawiam :)
-
wrocilam z wyjazdu, bede CIe wspierac ...ehhh ja niestety musze zaczynac wszystko od poczatku ....milej niedzieli ...a wlasnie sorka jezli to glupie pytanie ale co to sa te 8semki ? :)
-
Witam
Jak dobrze ze ja tu trafilam na to forum...teraz dopiero widze ze nie tylko ja mam takie problemy. Bardzo sie wstydzilam tego ze wymiotuje ale teraz mi jakos lzej ze sie tym podzielilam bo razem jest latwiej...mimo ze sie nie znamy. Obiecałam sobie ze wiecej tego nie zrobie...ale to bedzie w mojej glowie pewnie jeszcze dlugo...wtedy wejde na forum i napisze co mi lezy na sercu...a jak poczuje wsparcie i zrozumienie to na pewno dam rade i glupie mysli odejda...
Niestety ale jedzenie rzadzi naszym zyciem...jak byloby latwo zeby kazdy byl szczuplutki i mogl jesc to na co ma ochote...ale zycie uczy nas samokontroli we wszystkich dziedzinach...tylko dlaczego nie kazdego w takim samym stopniu...wiem ze nie powinnam ale najzwyczajniej w sweicie zazdroszcze ludziom ktorzy nie tyją mimo jedzienia normalnych posilkow + jeszcze dowolne ilosci slodyczy. Przykład...moja kolezanka...zajadajaca sie batonikami w szkole, mająca w domu zawsze upieczone ciasto, kiedy tylko do niej nie zajdę, potrafiąca o 2 w nocy smazyc nalesniki i zajadac je z z nutellą...a figura...tylko mozna pomarzyc. Coż...takie zycie...
Udanej niedzieli zycze...usmiechniętej i bez pokus...bo przecież warto spelniac marzenia
-
agata1001 nie daj sie tej bulimi :-)
wiesz my jestesmy tu aby czytac wsyztsko i pocieszac kazdego :) smuci mnie ze mialas zly humor bo przeciez t ak fajnie ci szlo :-)
mam nadzieje ze jutrro bedziesz juz w superr humorku :-) pozdrawiam
-
napislam ogromniastego posta i mi go zjadlo :evil:
noa el w kazdym razie pisalam ze mam zaplanowany dzien jedzeniowo wieczorem napisze co i jak :) w kazdym razie dzis rozpoczyma odliczanie od 102 do 0 za 102 dni bede super laska :) tak wiec 102 ROZPOCZETO :D
dzis sie pomierzylam dokladnie no i tak jak myslalam sporo mnie jest ale juz niedugo :wink:
oto wyniki :
brzuszek na wysokosci pepka 86
brzuszek na wysokosci oponki 104
udo lewe 67
udo prawe 65 (to dosc dziwne :? )
biodra 107
biust 100
pod biustem 82
lydka prawa i lewa 43
ramie prawe i lewe 32
wazenia dzis nie byloale bedzie przy nastepnym mierzeniu tzn 28 lutego mam nadzieje ze wtedy bedzie mnie troszke mniej :)
Domi87 dziekuje ze do mnie wpadlas dobrze ze kiedys znalazlam to forum bo okazuje sie ze moje problemy nie dotycza tylko mnie jest wiecej dziewczyn ktore tez maja lub mialy problemy z opsesja jedzenie te problemy nie wyjda z nas nigdy wiec musimy sie nauzyc zyc z nimi i pokonywac je tak by nie byl to jakis wielki wysilek ale damy rade :)
never1give1up1 na pewno CI sie uda jesli tylko bedziesz konsekwentna i cerpliwa :) a jak tam Twoj kolczyk bo jesli dobrze pamietam to robilas sobie w jazyku kolczyk :)
fatti ja troche tez tak jakby zaczynam pod poczatku wiec bedziemy mogly sie dopingowac i wspoierac :)
destination mnie bylo trudno sie pogodzic z tym ze ja jem malo i tyje a inne dziewczymy objadaja sie i nic no ale teraz mysle sobie ze one nie dowiedza sie nigdy jak to jest walczyc z soba i byc konsekwentnym na pewno uda nam sie schudnac i wtedy bedziemy mogly doceniac to ze nam sie udalo a nie przyszlo nam to latwo :)
Kasiu nie daje sie juz od bardzo bardzo dawna :) czasami kazdy ma gorszy dzien nawet wieczne optymistki takie jak ja ale juz wszystko jest oki i tak zostanie :)
ZYCZE MILEGO DNIA WSZYSTKIM
-
hehehe, widze, ze tez sobie wyznaczylas konkretna ilosc dni :D:D to dobry sposob jest ;) bo widzisz jak ndi ubywa... Ty sie chudsza robisz... jest fajnie i mobilizujaco :):):) a co do wymiarow ud - to zazwyczaj jedno jest wieksze drugie mniejsze :):):)
-
Agatko przeczytałam w całości twoje długie posty :D
I tez czesto miewam dołki spowodowane własnie jedzeniem ,albo nie jedzeniem nie wiem sama czym. Wiesz nie mozesz myslec w ten sposob że zjadłas czekoladke to trzeba juz zjeśc całą tabliczke bo wszystko zmarnowane :) pomysl czekoladka to max 40kcal , ja kiedys nawet pomysłalam ze pozwole sobie na kosteczke dziennie zeby mnie nie kusiło na więcej !!!! Ciesze se wtedy że zjadłam tylko tyle , ze nie skusiło mnie na wiecej a możliwości mam naprawde duże.... :wink:
A co do wymiotów to nigdy tak nie miałam , raz po świetach najadłam sie na maksa po wigili i kuzynka dała mi zieloną herbatkę , i skonczyło sie ucieczka do WC :oops: tak mi sie to spodobało ze pomyslałam sobie kurde mozna jesc i jesc a póżniej ???.... Ale w tym samym momencie sie przestraszyłam ??? do czego sama moge doprowadzic :(
Agatko moze wspolnie sie poodchudzamy ??? ja tez zamierzam dziennie 30min na cwiczonka poswięcic a dietka 100kcal jest dla mnie najodpowiedniejsza!!! A ty ??? masz określoną liczbe kcal ???
-
witaj sloneczo ...co ja tu czytam jakies bulimie ..a kysz kysz z naszego zycia :) ja zawsze mialam problem z kompulsywnym jedzeniem ...ale dietka reguluje "to".
nawet teraz jak mam jakas wpadke jak np wczoraj to jakos sie nie objadłam ...ba nawet zadnego batonika nie zjadłam hehe wiec ciagle ide do przodu i to z pewnoscia z wasza pomoca :D
a plan na 102 dni bardzo dobry :D:D to na lato mowisz chcesz byc laska z pewnoscia sie uda czego zycze Ci z całego serca :D:D
Buziaczki:*
-
te 102 dni będzie Twoje, zobaczysz :D Z tygodnia na tydzień będziesz się sobie coraz bardziej podobała w lusterku i to będzie taką siłą napędową. Wszystkie chcemy być piekne na lato. Czuć się w swoim ciele idealnie.
Ja mam uda też nierówne, tylko że odwrotnie, prawe grubsze od lewego :D
Zycze silnej woli.