Wątek: "odchudzanie z głową" ! :)))

łeeeee.... i znowu mnie napadło dorwałam się do majonezowej sałatki , do tego trzecia bułka z makiem, potem kromka białego chleba z dżemem, sok, kilka kopytek, jabłko, cukierki
a rano taka piękna waga była - 53,4 i znowy będę musiała się męczyć kilka dni by do niej wrócić, i stoję przez to stoję w miejscu
ŁEEEEEEEEEEEE

Nio ja mam teraz podobnie EEETAM!! NIE PRZEJMUJ SIĘ!! CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI!! Ty dodałaś mi tyle otuchy i pocieszenia że aż mi się zrobiło ciepło na serduszku! Więc po prostu trzeba iść dale i nie poddawać się! Pamietaj że nie masz nadwagi i i tak ślicznie wyglądasz!!!

dzięki Grubania :*
Wiesz, zastanawiam się poważnie nad tym by przestać liczyć kalorie , jeść poprostu z umiarem, zdrowe rzeczy, w stałych godzinach,na kolację coś lekkiego 3 godzinki przed snem i dużo się ruszać. Może miną mi te napady jeśli nie będę tak się stresować tymi KALORIAMI Bo takie liczenie potrafi doprowadzić do obłędu, zwłaszcza kiedy dopadają napady jedzenia
KONIEC Z TAKIMI PSYCHICZNYMI KATORGAMI
koniec z
koniec z
koniec z
Nieważne czy schUdnę czy wrócę do poprzedniej wagi, chcę być przedewszystkim szczęśliwa z siebie a nie z tego ile mam kg
Muszę TERAZ ZADBAĆ O SIEBIE, swoją psychikę - swoje wnętrze - TO JEST NAJWAŻNIEJSZE
Prędzej czy później ale ZAAKCEPTUJĘ SIEBIE BEZ WZGLĘDU NA TO ILE WAŻĘ , JAK WYGLĄDAM
CHCĘ NORMALNIE ŻYĆ, ZDROWO I Z UMIAREM JEŚĆ ALE PRZEDEWSZYSTKIM ZAPOMNIEĆ O DIECIE, NIE MYŚLEĆ CIĄGLE O NIEJ

OTÓŻ TO!!! Widzisz ja doszłam do tego za póżno-dlatego miałam problem z anoreksją i bulimią. A u Ciebie nie jest za późno!! Ratuj Kochana swoje zdrowie! Wiesz ja od dziś nie liczę kalorii- a już czuję się spokojniejsza!! BĘDZIE DOBRZE!!

ja też zawaliłam.......mam już na koncie ze 3000kcal i smutno mi i zle

rosiu wracaj i napisz że jutro slicznie pobiegamy

ŻYCZĘ MIŁEGO DZIONKA I DIETKOWANIA. 3MAM ZA CIEBIE KCIUKI!!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Rosiu gdzie sie podziewasz?martwię się...nie ma cie na gg,nie napisałaś czy biegamy?mi pasuje 18 i czekam na wiadomość....

Milko ja też się zastanawiam co się z naszą Różyczką dzieje....
EJ ROSA NIO CO TY NIE ZOSTAWIAJ NAS!!!

Nie martwcie się dziewczyny, nie smutkajcie i nie gniewajcie
JESTEM, JESTEM
Poprostu ostatnio zapełniam sobie fajnie i nie fajnie czas i nie mam kiedy odpisac :P
Ale jak tylko będę miała więcej czasu wracam do pamiętnika i do Was
Pozdrawiam! :*
P.S. Czuję się świetnie, będzie czas to napiszę