http://perso.wanadoo.fr/safran2b/Ife...ne-bonjour.gif
W końcu ta waga pokarze mniej nie ma innej opcji, pozdrawiam i trzymam kciuki :P
Wersja do druku
http://perso.wanadoo.fr/safran2b/Ife...ne-bonjour.gif
W końcu ta waga pokarze mniej nie ma innej opcji, pozdrawiam i trzymam kciuki :P
pamietam jak ja po calodniowej glodowce mialam 1kg wiecej :roll:
wcieklam sie wtedy niesamowicie :!:
bylam pewna ze bedzie 1kg mniej,a tu wiecej,nie wiadomo jakim cudem.
rozne niespodzianki te nasze organizmy potrafia nam zaserwowac :wink:
ale nie wolno sie poddawac :!:
mam nadzieje ze ze zdrowkiem juz lepiej :P
milego dnia:*
hej amy:)
no to cię fajnie pokarało tym śledziem...
...ja pieprze to wszystko, normalnie wkleiłam u siebie link do programiku, który określa zapotrzebowanie organizmu i ułożę swoją dietkę zbilansowaną i taką dla mnie...
ja też dziś ominełam wagę łukiem szerokim...bo też by pokazała więcej... :twisted:
tak bywa...następnym razem będzie mniej :wink:
Hej dziewczyny!
Nie nadaze teraz juz tak szczegolowo nawiazac do waszych postow niestetey...
ale pamietam , ze ktoras z Was pytala sie z jakiego Olsztyna ja jestem. No wiec jestem z tego Olsztyna na Warmii i Mazurach :) aaa zeby smieszniej było to tu studjuje a ogólnie to jestem z Giżycka :) hmm któraś to miasto tak zachwalala :P miło mi , ja choc tam mieszkalam przez 19 lat swojego zycia nadal uwazam ze jest pieknie tam i doceniam uroki tego miasta i jezior :wink:
Humor juz dzsiiaj mam znakomity choc waga taka wredna ( no ale fakt faktem jak sie mierzylam jakies cm ubywaly wiec nie mam co panikowac :) ale wazyc sie nie bede )!
A humor chyba taki dobry ze juz skonczylam SB tzn pierwsza faze i dzisiaj sobie pozwolilam na truskawki z jogurtem i ze slodzikiem :) pyyysznosci :)
Hmm mowicie ze kg w ta i kg we wta.. no ja rozumiem, ale jak juz waga pokazuje 3 kg wiecej to albo z nia albo ze mna jest cos nie tak. Wole jednak myslec ze z nia choc niby dobrze wazy..
:arrow: Korni juz mi dzisiaj dobrze i nie czuje objawow odnosnie sledzia :) bo niby czemu skoro sie go pozbylam :) hehe czrny humor 8) co do tego bilansu to bardzo zdrowe podejscie, tyle ze dla mnie raczej by sie to nie sprawdzilo bo ja za bardzo spontaniczna, i prade mowiac dla mnie juz meka jest liczenie kcal tznlicze do tego tysiaka, ale przynam sie ze czasem mi wykodzi odrobinke ( nie duzo) wiecej czasem mniej ... ale jak juz nie jestem glodna to i nie podjadam zeby byl okragly tysiak, tak samo jak glodna jestem to nie patrze ze juz mam tysiaka tylko cos lekkiego jakies warzywko sobie podgryze :)
i taka to moja dieta jest... moge sobie tylko zarzucic to ze mam posilki zle rozlozone, bo jem o roznych porach i powinnam wiecej razy po mniejsze ilosci, ale co zrobisz jak czlowiek czasunie ma siedziec w domu i jesc co 3 godziny.. a dobrze by bylo :)
:arrow: Kaczuszko jak widac to i 3 kg mozna wiecej wazyc po glodowce a po wczesniejszych 2 tygodniach diety.. moj organizm naprawde jest pomyslowy i zabawny :) no ale jakos juz to przyjelam do wiadomosci co nie znaczy ze zaakceptowalam, bo tak latwo to uglaskac sie nie dam zrzuce to chocby nie wiem co, jak mi przybedzie na diecie kolejne 10 to i 30 zgubie :Pa jak... co ja nie potrafie ?:)
:arrow: Minewro mam taka nadzije, ale teraz jak sie juz zwaze to pewnie pod koniec czerwca o ile w ogole do tej pory sie z waga pogodze :)bo na razie to jestesmy na bakier :p ie bedzie mi tu takie urzadzenie ze wskazowka nastoju psulo.. a co to cyferki to jakis wyrok? w koncu najwazniejsze jak wygladam a nie ile waze.. bez sensu.. moge i tone wazyc oby sie wciskanc w spodnie malego rozmiaru 38 ktore na mnie czekaja :P
:arrow: My life is music dziekuje za pocieszenie :) No lwidze ze Ty dzielnie sie trzymasz i die dajesz , bo w koncu jakby nie bylo to 420kcal to juz dobry obiadek :P ja tam nie lubie jak ktos patrzy jak cwicze i zawsze sie zamykam w pokoju, a co beda sie gapic :0 tesknie za moim hula hop.. zawsze ogladalam tv i dawalam i moglam tak dlugo i jak myslalam o czym innym to i zmeczenia sie nie czulo i talia sie wyrabiala ehh :)
Nio nic dziewczyny ja mykam bo ja tylko tylko chwileczke , bo zaraz mykam na wyklady dalej, na razie jestem tylko po cwiczeniach :)
Buziole:* i dzieki ze jestescie i wspieracie :)
WIDZIALAM ZE KONWALIE MAJA JUZ PACZKI -> JUPIIII!
http://de.geocities.com/luvktk3/konw2.JPG
hm...ja sama nie wiem jaka jestem...niby spontaniczna też...ale kurcze w dietce to ja raczej potrzebuję ryzów...bo moja spontaniczność objawia się spontanicznymi doskokami do lodówki po małodietkowe przekąski... :twisted:
w każdym razie każda z nas musi znaleść na siebie sposób:)
co do truskawek to ja czekam na te nasze krajowe, słodziutkie...eh...ale będzie wyżerka...będę przynajmniej przez dwa tygodnie na diecie truskawkowej :wink:
amy ja to tylko na rowerku przy domownikach jeźdzę. Ale co to za domownicy w sumie to aby mama jest w pokoju na tv bo brat w swojej pracy. ale np. brzuszkow to juz bym przy mamie nie zrobiła:d.
Alescie mi narobiły apetytu na truskaweczki.... no jeszcze troche i mikserek pójdzie w robote. Buziaczki Przesyłam Acha i powiem wam szczerze ze jak juz dzisiaj wypiłam 1.5 litra mineralki to nie jestem taka głodna. Papapapcie
Heeej
8.05.
2 kromki ciemnego chleba
30 gram serka homogenizowanego z warzywami
8 plastrów ogórka
herbata bez cukru
torebka ryżu
200 gram surówki warzywnej
2x kawa z cukrem
2 jajka gotowane
2 kromki chleba ciemnego
30 gram serka homo. z warzywami
8 plastrów ogórka
jogurt naturalny Danone
1.5 litra Arctica
W sumie około 1150 kcal. Na pewno nie wiecej niz 1200!! :)
Wieczorkiem godzinka na rowerze co da 620 kcal spalonych . I biore sie w garść. A jutro zakupy ...bo juz sie jedzonko konczy. Papapapa
hej!
miałam pewne zachwianie odchudzaniowe w weekend i dzisiaj. ale tak poczytałam forum i dochodzę do wniosku, że warto włożyć pracę w odchudzanie. i dlatego od jutra znów jestem z Toba. jak się wylęczę dodam ruch, a teraz obiecuję solennie sobie i Tobie, że do 29 maja nie wezmę żadnych słodyczy do ust. równe 20 dni! to nie wystarczy. musze przestać podjadać zgudbne ryże, makarony, chleb... damy radę;)
głupia waga!
oczywiście mam na myśli Twoją, bo moja na razie nie miała okazji, żeby mi się narazić.
witaj amy :)
to ja się pytałam o te Warmię i Mazury. :) Giżycko oj teraz wiosną musi być przepiękne....a tak wogóle to ostatnimi latami to Giżycko się bardzo rozwinęło. Pamietam kilka lat temu to nie było tak "bogate", teraz to i są duże sklepy, i te nad jeziorem pełno budek, gdzie można sobie posiedzieć i potańczyć, karuzele latem i ten most zwodzony, który mi się podoba :P ajś dobra bo zaraz myślami całkiem tam zostanę :P
Amy nie przejmuj się waga, może się popsuła...(może coś spadło na nią, albo ześwirowała ze stariości albo z ciepła....nie wiem to śa moje tylko domysły, ale sama napisałas ze sie miescisz w te obcisle spodnie, wiec cos tu jest z nia nie tak....)tak jak moja stara kiedyś... tego samego dnia była zdolna pokazać moją wagę w róznych kilogramach w rozbieżności od 1 do 4 kilo. Teraz mam elektroniczną od jakiegos roku i to z dokładnościa do 100g co mnie cieszy ten fakt bardzo :) Bo mogę sobie stale kontrolować :)
Pozdrawiam i życzę udanego dnia :) 8)
Dziewczyny dziekuje!
Na pocztku naleza Wam sie przeprosiny, ze nie zagladam do Was teraz , ale caly moj czas wolny niestety (stety) musze poswiecic na nauke a bynajmniej studiowanie :wink:
Wczoraj mi sie udalo nieprzekroczyc tysiaca, a poza tym byly dwa godzinne spacery, z czego drugi raczej byl szybkim marszem, bo jak wracalam do domku po 21 to troche zimno mi bylo i sie spieszylam:)
Dzisiaj juz zaliczylam sniadanka na ktore skladal sie serek wiejski lekki, jabuszko i troche ananasa, ale nie takiego z puszki tylko swiezego:)
:arrow: ojejowo Hmm no tak w Giżycku jest pieknie teraz potwierdzam, bo bylam w weekend przejazdem, zanim nie pojechalam do babci, no i wszytko kwitnie, np. przed moim blokiem sliwy az pachnie :)
A co do wagi... ahh nawet juz o niej myslec nie bede, nie ma sensu nawet jak dobrze chodzi to co z tego... chyba jak bede na tysiacu to nie przytyje, a jak sie postram to moze nawet uda mi sie zgubiuc conieco.. no i na to licze:)
:arrow: Julcus dobrze ze to bylo tylko zachwianie na diecie, a nie cos bardziej powaznego :) no i dobrze ze znow jestes :P MNie tez czytanie oi czyis dokonaniach mobilizuje baaardzo :) jak widze ze inni moga to ja chyba tez :P hmm ja juz sie ze slodyczami rozstalam dawno, teraz jak mi sie cos chce slodkiego to pozostaje słodzik i kombinowanie tak jak wczoraj z truskawkami :P takie pyszne a tak malo kcal i sie najesc mozna :) jak chcesz przestac podjadac te wszytkie makarony ryze itd. to proponuje SB.. ja skonczylam pierwsza faze, jeszcze na chceb , ryz sie nie rzucilam :) hoc jak wracam poznym wieczorem do domu, kiedy wszytko juz jest zamkniete i powiewa od piekarni chlodny wiaterek o aromacie swiezo wypieczonych bułeczek to nie powiem ze mnie nie rusza :P ale na szczescie jak juz dojde do domu to mi przechodzi :) bo wiem ze mi nie mozna :P No i Tobie tez!! bo bede pilnowac :)
:arrow: No brawo My life is music :) widze ze wode zaczelas pic i rowno dajesz po cwiczeniach oby tak dalej :P ja ostatanio nie mam czasu na brzuszki i te inne domowe, ale za to staram sie duuzo chodzic i chyba ma to jakis wplyw na mnie choc za bardzo sie nie mecze, ale wczoraj jak juz doszlam do domu to tak spac mi sie chcialo ze juz nic nie moglam zrobic tylkko sie umylam i nyny :)
:arrow: Korni masz racje jak sobie nie wierzysz to lepiej sobie dietke uloz.. bo to jakies wyjscie :) a jesli wspomnialas o diecie truskawkowej to jak bedzie sezeon to ja sie do Ciebie dolacze :P ciekawe ile mozna zgubic na takim czyms przez dwa tygodnie :P hehe moze sprobujemy a pozniej opatentujemy, jesli juz ktos tego nie zrobil :)
Ehh dziewczyny milo bylo ale musze leciec bo dzisiaj jeszcze zajecia a ja musze zrobic analize jakiegos tekstu prawnego :? wiec nieciekawie...
Buziaki :*