HEj Marzenka
Mam nadzieję, ze z babcią i ciocią już lepiej
Ty znowu leczo robiłaś
A ja nie pospałam, oj nie, i w dodatku się nie wyspałam, bo Kuba w nocy się przeniósł do nas do łóżka, nawet nie wiedziałam o tym, bo go Adam wziął jak się obudził do sikania (pierwszy raz mu sie zdarzyło) i się wykłócał że on chce "do nas". Obudziłam się cała sztywna i wymarznięta, bo on między nami spał i oczywiście na kołdrze
Do tej pory boli mnie bark, od spania na jednym boku. Dzisiaj już go nie chcę w łóżku mieć. Ma swoje, niech tam się kula.
Jutro tez raczej nie wypocznę, bo mam zamiar malować ściany w kuchni, i zaraz idę pooklejać szafki i blat, i powynosić trochę rzeczy jeszcze.
Pa pozdrawiam
Zakładki