byłam na kodzie Leonarda, super film, ale trzeba przeczytać najpierw ksiazke, bo ktoś, kto nie czytał moze się pogubić w tej masie informacji. Polecam goraco.
jeżeli zrobiłaś od razu 80 nóżek to niezłą masz kondycję, a co do tej głowy podnoszonej to ja zwijam ramiona tak zeby "biust" się zapadł - tak jak robi to Callan, mam starą ale swietna kasete z jej godzinnym programem. Dzisiaj spróbowałam z oczami wlepionymi w sufit i jest rzeczywiscie łatwiej. Bedę mieszać, mam zorany kregosłup i pomaga mi to ćwiczenie.
Wczoraj przeczytałam cały wątek z tymi pilingami i balsamowaniem, nie mogłam się oderwac, no i oczywoście poszłam sobie zrobić piling całego ciała a potem wcieranko balsamikiem nivea. Czułam sie jak młody bóg, dobrze, ze przypomniałam sobie, że nie tylko trzeba dbać od wewnatrz ale i na zewnątrz.
Dzisiaj z pracy przyniosłam utarg fusowy po kawach, jutro wypróbuję piling z kawą i mydłem w płynie. Nie miałam czasu kupić sobie żelu.
no i znowu to samo:
dzień 23 mojej diety i 6 dzień z akcją
zjadłam razem 965kcal w tym:
sniadanie: 126g startej czarnej rzodkwi z jogurtem i serem białym - 170kcal
jabłko - 55kcal
3 chlebki styropianki - 81kcal
jogużel - 195kcal
mandarynka z imienin - 25kcal
obiad: standard kurczak 189kcal + marchew z groszkiem 49kcal
potem 5 brzoskwinek - 84kcal - pycha
na kolacje znowu rzodkiew + jogurt + serel 117kcal
ćwiczenia: 35 minut na rowerku + 30 brzuszków + po 100 nogi
Ogromnie ciekawa jestem jutrzejszej wagi bo od 2 dni stoi w miejscu.
Zakładki