zakładam wątek o moim odchudzaniu, bo mam nadziej, że jak juz cos napiszę to bardziej się zmobilizuje
waga wyjsciowa dzisiaj 78kg.
Od dzis zaczynam liczyć wszystko, włącznie z czasem na rowerku.
Na dzień dzisiejszy: spozyłam z zadowoleniem 1400 - ale od czegoś trzeba zacząć.
Na rowerku w plenerze pędzałam ponad godzinę, byłam jeszcze na spacerku 45 minut - ale wolnym, bo nogi po rowerze weszy mi w d....
Jestem baaaaaaaaaardzo zadowolona.
ania
Zakładki