Widze,ze niektore moje wypowiedzi sprzed miesiecy cytujecie.
No coz, najwazniejsze jest to, ze nie musze jesc kiedy nie jestem glodna, nie podjadac. Jakos sie pozbieram i dam rade.

W sumie sporo sie zmienilo od kiedy ostatnio tu pisalam, w watku z dieta SB, mam nowa lepsza prace, kupilam autko (co niestety powoduje, ze malo chodze, aczkmolwiek wiosna wiec troche jednak chodze. Rowniez moje zycie stalo sie troche inne, wiem, ze waga nie jest miara sukcesu, bo powoli osiagam sukces mimo tego, ze nie jestem chuda.

Mam nadzieje, ze odzyskam motywacje i mowie sobie slynne zaczne od jutra. Ale tak faktycznie bedzie, bede wam pisac o tym tutaj.

Dziekuje wam