-
Normalnie Shock! Nie ma Was caly dzien! Niebywale....hmmm <?>
U mnie oki. Po 2 h spacerku. Dzis w sumie zjadlam:
:arrow: 8 paroweczek - 800 kcal
:arrow: 5 kromeczek chlebka ryzowgo - 100 kcal
:arrow: 4 banany - 800 kcal
:arrow: rybka z ryzem - 200 kcal
:arrow: 2 plasterki zoltego serka - 160 kcal
SUMA: 2060 i jeszcze jabluszko w planach :) Nie przekrocze 2150 i jestem zadowolona bo zdrowo i mieszcze sie w granicach 2000 a jak je przekraczam to glownie jabluszka i banany - samo zdrowie.
Przede mna jeszcze: odciaganie mleka, cwiczenia :)
A co tam u Was niedobre niepisaki :twisted: ?
-
przepraszam
Jutro napisze
Buziaki
-
hej kochane...a w zasadzie Modulku...
nie pisałam, bo byłam na zajęciach cały dzień..poza tym jestem zamarznięta strasznie..brr...napiszę coś jutro jak odtaję, bo na arzie ledwo piszę...
No wiem, że w czasie ogladania filmiku fajowo się hipka :)
ściskam:***
-
Hej kochane :)
Toscie sie rozpisaly ze hej ;) No ale rozumiem. Taka to zlosliwosc losu ze jak mam chwile to Was nie ma, ale mam nadzieje ze nadrobicie i wszystko ze szczegolami chce wiedziec :D
A ja po cwiczonkach: 20 minut steperka 1150 krokow, 8 abs i bums and tums, wiecej nie dalam rady, chyba wczoraj przesadzilam z ta godzina na stepperku i mnie cos udzicha bola :roll:
No a kalorie okolo 2060 + cos jeszcze bo wypilam jeszcze wode z miodem (ile ma lyzka miodu kcal???) Jablka chyba juz nie wcisne. Ide sie kapac i spac.
Buziaki. Mam nadzieje ze jutro bedzie nas wiecej :)
-
Hej Modułku :)
Co do wczoraj to cały dzien pod znakiem pracki a jakas tajką wene miałam, ze nawet sie nie dorywałam coby [pobuszowac po necie. Jedzenie normalnie i chyba z diety, póki pisze nic nie będzie. Postaram sie nie jeść aby więcej jak 1800kcal i pracowac cały czas nad kondycją-na prawde czuje ze sie polepsza. Wczoraj pojeździłam godzine na orbitreku a dziś 35minut ale weczorem chce coś jeszcze z kompa poćwiczyć.
Łyżeczka mała miodu ma 33kcal - tak pisze u mnei w słowniczku. A 100g -330.
Tobie Gosienko widze ładnie idzie. A te wczorajsze ćwiczenia - no wow, mają prawo nózki pobolec, skoro dłaąs im az taki wycisk :)
Zmykam narazie - mam góre garów do zmywania, no i pracke rzecz jasna. Musze sie streszczac, bo jakd o konca roku nie złoze to jest kara pieniezna 1000zł - nie widzi mi sie tyle płacić ;) Chciałabym ją w przyszłym tygodniu zawiwść promotorowi do poprawek - ale na prawde musze sie streszczac. Idzie lepiej niż myslałam,ze bedzie mi szlo, ale i tak sie denerwuję.
Obiecuje wpaść dzis jeszcze - pewnie wieczorem. :*
-
-
Ja tylko na moment.
Jak obiecąłam, ze bede to jestem :)
Oczy mnie pieką od tego pisania i jestem padnieta :|
Nie poćwiczyłam dziś już więcej.
Jutro na pewno znowu pojeżdze na orbitreku - rano przed tv dobrze mi sie jeździ, jestem wtedy sama w domu.
Kcalorie normalnie-1900kcal. Miało byc do 1800 - od jutra bardzie to bede pilnowac.
Niech no tylko skoncze i sie obronie, chyba skrzydeł dostene :D
Zmykam
Buziaki
dobranoc :*
-
hej
jutro jestem w pracy to wam napiszę pościora zaległego za dwa dni, obiecuję :)
dzisiaj jedzeniowo źle...galeretki w czekoladzie... ech...
ale rowerek :arrow: 55 minut.
do jutra kochane:*
-
Hej kochane :)
Alez tu pustki :( Dobrze ze chociaz dajecie znaki zycia. MARTUCHA gdzie jestes???Uczysz sie do obrony???
Anju - przestan pisac ze galaretki w czekoladzie to zle, bo jesli zjadlas cale opakowanie - to faktycznie - beznadzieja ale jesli kilka sztuk to ok. Chyba nie masz zamiaru byc na diecie do konca zycia i sobie wszystkiego odmawiac???
Gosiaku - jestes rozgrzeszona i ladnie skoncz pracke pisac. Ale pamietaj ze 7 zaczynamy 6 weidera i nie ma zmiluj. Ani zadnego odkladania. Jedyny wyjatek to choroba. A tak to zadnych usprawiedliwien nie ma. Jak bedziemy cwiczyc? Tak z biegu czy najpierw jakas rozgrzewka?Juz Cie w sumie o to pytalam ale nadal nie wiem. Daj znac.
A u mnie ok. Nocka nie przespana :evil: Wykonczona troche jestem chociaz udalo mi sie zdrzemnac od 9-11. Jednak leb mnie boli i jakas zmeczona jestem okropnie.
Dzis bylo 2 h spacerku i jedzeniowo 2150 :) Wiec nie jest zle. No ale nie pocwiczylam bo padam ze zmeczenia. Poza tym w srode mam free ze tak powiem :) Daje sie miesniom zregenerowac bo ostatnio lekko przesadzilam i nadal mnie udzicha bola :roll:
Jedzonko:
:arrow: sniadanie - zupelnie nie trafione :( Zrobilam mezowi kanaki do pracy ktorych zapomnial wiec zjadlam jedna. Ale mi jakos nie smakowala. Bylo to: kromka chleba tostowego z maslem, kielbasa peperoni, zoltym serkiem, jajkiem, pomidorem i salata i ketchupem przykryta druga kromka. Policzylam calosc jako 400 kcal. Zjadlam to bo bylam glodna a nie chcialo mi sie nic robic.
:arrow: mala porcja spaghetti z sosem miesnym - mysle ze okolo 400 kcal a to i tak za duuuuzo no ale tak licze
:arrow: dwa male paczki z dzemem :oops: - policze po 300 - 600 kcal
:arrow: dwie bulki : jedna z jajkiem,pomidrem i cebulka a druga jedna polowka z zoltym serem, pomidorem i cebulka a druga polowka z serkiem brie pomidorem i cebulka. Calosc mi wyszla 600 kcal (2xbulka - 400 kcal (zawyzajac ale to spore bulki byly - troche mniejsze niz wroclawskie), plasterek sera 73 kcal, jajko - 90 kcal, brie - 40 kcal, bo malutko )
:arrow: jablko
W sumie: okolo 2100. Mysle ze jest ok. Szkoda tylko ze zjadlam te bulki tak wieczorem bo kolo 20 bo jestem strasznie wypchana... :( No ale dopiero wtedy mialam chwile bo wczesniej spacer, potem kapanko malego, amciu, usypianko.
Dobra ide spac dzis wczesniej bo lece z nog. Maly grzeczniutki i kochaniutki :)
Dobrej nocki kochane. Odezwijcie sie jutro o ja dopiero za tydzien wpadne. Watpie bym miala czas na necik. Jutro w nocy przyjezdza meza brat z dziewczyna na tydzien.
Papa
-
Hej hej kochane :)
Ja dzis na nogach od 5:30. Maz wyszedl do pracy i jakos spac juz nie moglam. Maly spi a ja sobie wlasnie zjadlam na sniadanko dwa male paczuszki i wypilam pyszniasta kawke z mlekiem i mysle czy by sobie drugiej nie walnac bo tak mi smakowala :)
Dzien dobry mowie Wam kochane :)
http://img505.imageshack.us/img505/8...adanagouj5.jpg
http://img505.imageshack.us/img505/8...74ff951416.jpg