-
No to ja też Dziewczynki na chwilke :)
Jestem w pracy,a tu juz 3 kontrole z zus naraz mamy :(
Kurczę, kiedy się one skończą !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ale mamy jeszcze 4 placówki,więc jest nadzieja.....
A poza tym pogoda nadal brzydka,więc na spacer nawet sie nie chce iść :(
Ale może jak wrócę z angielskiego, to pójde choć na 30 minutek sie dotlenic :) choć zimno i chłodno :(
To tyle u mnie :)
-
hej kochane:)
dzisiaj się jednak nie oczyszczam - piję kawkę i się odprężam:)
pohipkam ładnie dzisiaj i mam plan wypić 40 litrów wody;)
na dzień dobry - zapraszam na herbatkę:
http://lula1.blox.pl/resource/mint.jpg
-
Hejo laseczki :)
Ja szybciorem :)
Kalorie dzisiaj 1226 i ani kalorii wiecej nie bedzie :)
Spacer - okolo 2 h tylko tez troche siedzialam na lawce. No a w planach cwiczenia jak maly pojdzie spac.
Wieczorem postaram sie wpasc na dluzej :) :*
-
Nie za bardzo sie dzis czuje. Siedziec za długo nie moge. Jutro, po nocy mysle ze bedzie lepiej to cos napisze.
Jedzenia dzis sporo było - z 1700kcal. Musze uwazać bardziej skoro apetyt juz wrócił.
-
Strasznie cięzko mi idzie to czytanie "do tylu" jak sie zabieram to caly czas cos mi przerywa a to mąz a to Hania :roll: Nie wolno mamie posiedzieć troche przy kompie i tyle
Napisze tylko tyle, ze bardzo sie ciesze, ze Gosiaczek juz wraca do sił i fajnie że juz w domku, biedaczku tez się nacierpialaś !!!! sciskam mocno i fajnie ze 7 kg poleciało, szkoda tylko, ze w takich okolicznościach. teraz z kazdym dniem bedziesz sie czuła lepiej i najgorsze juz za toba, jeszcze raz przytulam cie mocniutko
Martusia ty masz brzusio boski, no pieknie wygladasz i o jakim smoku ty mowiłas, bo ja jakoś go tam nie dojzałam!!!! Kobietki w ciazy zawsze wygladaja pięknie, a Ty tylko potwierdzasz ta regułę !!!
Modułku zdjęcia Piotrka sa genialne, on juz taki DUZYYYY!!! wierzyć sie nie chce, oj dziewczyny beda sie ogladały, no no no :P
Anja jestem pełna podziwu, że tak ladnie dbasz o siebie, mi jakos to nie idzie, alee jestem dobrej myśli
No i co? poczytałam troche do tyłu a wy znowu tyyyyle nastukałyscie i dalej mam ogon do czytania :twisted:
buziaki
-
Hejo babki :)
Jarominko jak sie ciesze ze jestes :) Jak tam Hania? Co lekarz powiedzial?
Gocha - 1700 kcal to bardo duzo i szybko przytyjesz jak bedziesz tak jesc i to bedzie z jojo. :? Radze Ci powstrzymac sie bo efekt diabli wezma :) A szkoda tych 7 kilo zwlaszcza ze okupowanych cierpieniem. Jedz 1000 kcal przez tydzien. MUSISZ. Potem co 3 dni podnosc o 100 kcal. Powinno zdac egzamin.
A ja melduje ze: kalorii bylo tyle ile bylo czyli 1226 (zapomnialam dopisac pol malutkiego nalesnika Piotrusia wiec policze w sumie 1300 kcal. To i tak dobrze ;)
Cwiczenia :arrow: dzis slabo bo nie mialam sily :arrow: Heat, 30 pompek, 8 abs, 8 buns, bums and tums (czesc na pupe bo tylko to z tego robie) i nozyce i Chilli (musialam sie dobrze porozciagac bo ciagle mam paskudne zakwasy). W sumie wyszlo 45 minut cwiczen, wiec moze byc ;) Zawsze cos. Lepsze to niz siedzenie przed telewizorem albo kompem ;)
A teraz ide sie wykapac i spac.
Dobranoc :*
-
Witajcie Dziewczynki :) :) :) :)
Jak miło Was widziec :)
Ja wczoraj sie juz nie pojawiłam, bo jak dotarłam do domu, zjadłam obiad i chciałam sie na chwilke połozyć.....i tak jakos osłabłam, nie wiem,czy cos było w powietrzu,czy to ciąża,ale byłam bardzo słaba :) No i tak poszłam spać od razu, tylko sie wykapałam :)
A dzis ide słuzbowo na egzaminy do gimnazjum jako obserwator zewnetrzny :( delegacja z pracy :( a biedne dzieci będą sie stresować :(
Jarominko :) jak miło cię widzieć :) nie przejmuj sie tyłami, normalne,że jesteś zajęta mamusią :) byle Hania było zdrowa :) i cała :) a Ty teraz tez musisz odpocząć i nabrac sił, bo pewnie stres cię wykończył :) Zagladaj do nas jak mozesz i daj znać jak Hanusia.Czy juz wiadomo, czy jest ok. a dziękuje za miłe słowa :) co do wygladu :) choć wiadmom,ze brzuszek rośnie i dobrze, nie malutka rosnie zdrowo,a potem będę walczyc z kg :) :) :)
Modulku :) Ty jak zwykle dobrze :) pieknie ćwiczysz, a jak nie ćwiczysz to spacerujesz :) Jesli do wyjazdu do Polski nie zlecą ci te kilogramy, co zablanowałas to i tak uważam,że pieknie wygladasz i szczuplutko- co widac na zdjęciach :) :) :) :)
Mgosia :) oszczędzaj się,ale jak masz mało ruchu, to jedz zdrowo, bo wiesz....też uważam,że szkoda tych 7 kg :)
No to zmykam :)
-
Hej dziewczyny :)
Gosia - mam wrazenie,ze Ty mnie to na każdym kroku gasisz :| Ja wiem,ze musze jeść ostroznei i mało i taki jest plan. I w zasadzie tak jem. Wczoraj wyszło wiecej (ilościowo bylo malo a kcaloryczne rzeczy zjadłam ), napisałam,ze wiem ze to za duzo kcal i ze tak nie mozna, ze musze się bardziej pilnować tak wiec spokojnie, to tylko jeden dzień, a Ty mnie tu jakoś tak dzwinie zganiłaś... Dziwnie sie poczułam. Wczesneij napisłąs ze na 99% mam jo-jo. Uwazam ze to tez jakies takie strasznei negatywne nastwienie. Tak jakoś ciagle mnie straszysz i ciagle mi przyponinasz,ze przytyję i ze to jakies takie straszne.Ja WIEM, ze przytyję. Tez to pisałam, wiem,ze przytyje troche bo nie ma innej rady po szpitalu. Schudłam chorując - tak wyszło, ja nawet nie czulam, ze tyle schudłam. Dla mnie teraz nie jest najwazniejsza rzecza na świecie to utrzymac wage, ja chce wyzdrwoieć, mieć siły, fajnie by bylo cos z tego ocalić, ale to nie jest priorytet. Dla mnei zdrowie jes priorytetem -szybkie przytycie nie jest zdrowe, wiec dlatego bede sie starać.Mam wrazenie,ze Ty kierujesz sie jakimis innymi sprawami. Pisałaś zebym duzo sie ruszła i pływała. Narazie to ja wysiedziec przy kompie nie moge pół godziny wiec to wszystko na prawde powoli idzie, troche wiecej wyrozumiałości. A basen-ojoj, ja bardzo bym chciała, ale narazie to mi tylko na szybki prysznic pozolili wiec pływanie to w ogóle odpada.
Nie zrozum mnie źle, po prostu chcialabym, zebyś mniej sceptycznie sie do tego wszystkiego odnosiła. Czytam to, co piszesz i strasznie mnie to dołuje, a i tak od powrotu ze szpitala jestem jakas nie za wesoła.
Ja na prawde nie postepuje jakos bezmyślnie, a mam wrażenie,ze tak to traktujesz. A może po prostu blędnie to wsztystko odczytałam - przepraszam. Ale wole napisac wprost jakies swoje obawy :) Bardzo Cie cenię Gosiu :*
Jarominko - przyłączam sie do pytania Modułka o Hanię. Bardzo cieplo o was myslę :*
Marta - milego dnia, oby dzisiejszy był mniej męczacy :)
-
To znowu ja.
Tym razem pochwalić sie, ze przeszłam sie do pobliskiego sklepu. Kupiłam sobie jogurt i wróciłam do domu. Niesamowite, ze czlowiek bedzie dumny z takiego dystansu :) Ale nawet taki króciutki "spacerek" po dworze dobrze robi-kilka wdechów swieżego powietrza i od razu jakas bardziej rześka jestem. Ale i zmeczona - oczy mi sie zamykają :lol:
Moze połoze sie na godzinke, ale nie dłuzej bo musze uczyc sie prezentacji do obrony, która mam w poniedziałek. Dowiedziałam sie,ze jest termin i zdecydowałam sie,ze podejde do niego - mogłabym to odsunąć, mam usprawiedliwienie, ale juz nie chcę. Tata mnie zawiezie, wejde jako pierwsza i nie bede musiała czekać na wyniki a bede miała to za sobą. Jakos dam radę.
-
hej babeczki
na na chwilke tylko bo jestem w pracy.
Wczorajszy dzień pod względem jedzeniowym był średni, ale wczoraj zjadłam mojego ostatniego cukierka. Tak se postanowiłam, bo po prostu kiedy nie jem zdrowo to - nawet nie chodzi o wagę - ale czuję się źle, mam wyrzuty i jestem nie do życia. Tak więc zamiast rowerka wybrałam wczoraj skakankę. I kondycja mi trochę spadła ;) ale wypociłam sie trochę - musze zmieniać rodzaj ćwiczeń, nie tylko rowerek. No i było 700 skakanek.
Poza tym, nie mówiłam wam, ale zamówiłam se na allegro CLA i po konsultacji z moim bratem z wyboru ;) kupiłam takie które maja wiecej tego no..kwasu foliowego ;) i jak mi przyslą, to będe kontynuowała na zdwojonych obrotach :) a jak :)
a jak wam mija dzionek? też macie taką beznadziejną pogodę ;/ ble...
Gosiaczku, na pewno Modul nie miała niczego złego na myśli - przede wszystkim martwiłyśmy się o Ciebie i Twoje zdrowie i to też było dla nas najważniejsze :) Ja powiem za siebie, że mimo tego, jakim cierpieniem okipiłas te kilogramki - to Ci zazdroszczę (samego spadku wagi rzecz jasna) wiem, że nie było to do końca zdrowe...ale czy kobieta marząca o fajnym ciałku może patrzeć obiektywnie...? ;) Najważniejsze, żebyś wracała do zdrowia i pamietaj, że wszystkie bardzo mocno Cię wspieramy i w ogóle...wspieramy siebie nawzajem :*