-
hej panny :)
Ja na chwile, jutro wpadne juz tak normalnie, dzis padam na nos.
Wczoraj caly dzien spedziłam u Kuby, potem nocowałam u babci i dzis byłam w szpitalu i zdjeji mi juz cewnik <jupi>. Próbowałam sie dzis jeszcze zarejestrowac w urzedzie pracy ale byl taki tłok i tak duszno tam było.. i w ogóle sie nie dopchałam i trzeba bedzie kiedy indziej. Ogólnie to był meczacy dzien i jestem wypompowana.
Odezwe sie jutro kochane :*
-
Mamy poniedziałek,a tu nadal pustki :(
Mgosia Ale fajnie,że wpadłaś, bo już zaczynałam myśleć,że coś się stało :) musi to być ulga jak ściągają cewnik :) No to kochana nie pozostaje nic innego, jak teraz iść do przodu :) Pamiętam moje wizyty w Urzędzie Pracy :( To było straszne i t Panie, które uważają,że jak człowiek bezrobotny to może stać w kolejkach godzinami :(
Mam nadzieję,że więcej nie będę miała przyjemności z UP :) Ale może Tobie lepiej pójdzie szukanie pracy :) Ja będę szukać może za rok :) Zobaczymy, jak ułożymy nasz świat z Weroniczką :)
No, a ja dziś poćwiczyłam chwilkę- znaczy 30 minut rowerka i kilka lekkich ćwiczonek :) ale jestem coraz mniej sprawna i taka ociężała.wiem,że będzie coraz gorzej,ale co zrobić :) Byle się trochę ruszać :) :) :)
To tyle u mnie :) A mój bałagan w kuchni i całym domu mnie dobija :( Jednak remonty są straszne, choć łazieneczka będzie śliczna :)
Zmykam :)
-
hej kochane
pisze do was w końcu, trochę późno;P ale dopiero wyszłam z wanny :) mam nadzieję Martuś, że Ty tez już wkrótce będziesz mogła się wylegiwać w wannie :D swojej własnej i do tego WYREMONTOWANEJ :) mam nadzieję, że jakoś to znosisz, bo wiem z doświadczenia, że remont - zwłaszcza łazienki, potrafi człowieka zestresować..:/
Gosiaczku, fajnie, że powolutku wracasz do normalności :) czyli w tym kontekście - do zdrowia :) czekamy na pościka cobyś nam napisała co i jak, bo dawno tu Cię nie było w sumie i tylko Marta bywała regularnie...w sumie ja też nie byłam zbyt grzeczna ;)
Ja dzisiaj zaczęłam sobie brać CLA i mam mocne postanowienie dobrego hipkania :) i dzisiaj pohipkałam:
:arrow: 400 skakanek
:arrow: 50 min rowerkowania
I czuje się fajnie - jadłam bardzo ładnie, zdrowo i do 18 - a potem już nic. Mam sporo motywacji:) Jutro też przed wyjściem pojeżdże na rowerku, bo czuję, że moje mięśnie nóżek, tak łądnie przez rowerek ukształtowane, zaczynąja coś nie bardzo wyglądać.. :/ a może mi się wydaje...anyway:...
Koncert wczorajszy, moje drogie był absolutnie niesamowity:powiem tylko tyle, że jak wyszłyśmy z kumpelą z koncertu, to przez 5 minut nic nie mówiłyśmy, a później nasz dialog wyglądał tak:
(Ja)- Ejjjjjjjjj.....
(Ona) - Noooooo......
Mega metafizyczne doznania. Skrystalizowany Absolut.
Zagrali dynamicznie, czysto, fajnie i stałam like...przy scenie, 3 metry od wokalisty :D
Pierwszy raz widziałąm zespół, który na koncercie brzmi tak samo dobrze, baa...LEPIEJ niż na płycie :) grali 90 minut i zakochałam się po raz kolejny :D
ściskam was w międzyczasie i do juterka :)
wybieram się z moimi 'braćmi' na Iron Mana...DOOOBRE MĘSKIE kino:P
-
Ja tylko na chwilke narazie. Niedawno wstałam i jeszcze sniadanka nie jadłam.
Wpadłam, bo dopiero sie zwazyłam i zmierzyłam. Wiecie-cieszę się :) I coraz bardziej wierze w siebie,ze uda mi sie uniknąc jojo :) Przybyło mi tylko pół kg od powrótu ze szpitala. Według mnie to nieźle na 2, 5 tygodnia. Przeceiż wiadomo było,ze bedzie mi coś wracać, a to jednak nie tak duzo :) Tym bardziej fajowsko,ze w obwodach nie ma zmian za bardzo. Staram sie jeść ładnie ale miałam wpadki :oops: I to nie jedną czy dwie, tym bardziej sie ciesze,ze organizm tylko pół kg zmagazynował. Poza tym lekarz pozwolil mi już ćwiczyć, to teraz powolutku zacznę sobie hipkac i łatwiej bedzie mi utrzymac wagę :D . Powiedział,ze jestem młoda, operacja była ok miesiąc temu, i skoro mnie juz nic nie boli i dobrze sie czuję, to moge zacąć jakas aktywnośc fizyczną-tak jak czuję,ze moge, tak powiedział. Mysle wiec ze tak powoli zaczną jeździc na obitreku i i bede spacerowac wiecej i bede obserować boczek czy cos sie dzieje czy nie :)
Dobra, zmykam, bo głodna jestem, że jej :) Wpadne niedługo do każdej z was napisac :) :*
P.S. Wiem,ze troche haotyczny ten post ale jakoś tak ciesze sie jak głupia :)
-
Mgosiu!!!!!!!!!!!!!!!!GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak trzymaj,ale nie przesadzaj w ćwiczonkami :) Zdrowie najważniejsze:) Będziemy sobie delikatnie ćwiczyc obie, bo ja ze wzgledu na mój stan tez ostrożnie muszę i nie przemeczać się za bardzo :) Zreszta juz duzo nie moge :) Ale póki czuje się dobrze, to czemu nie.Ale cieszę się z Tobą :) No i że wszystko jest ok :)
Anja :) wiesz, ja marze o tej wannie :) Tylko kurczę, te bałagan juz mnie denerwuje,a bedzie coraz gorzej :( No i długo to potrwa, bo Łukasz sam remontuje łaznienke,ale pocieszam się,że będziemy mieć ładna i nowa i wannę :) Tylko jak skończy, to nie wiem,czy się w niej zmieszczę : ) :) :) :)
No,a jesli chodzi o koncert, to cieszę się,że sie udał :) A Ty to widze,że artystyczna dusza jesteś :) :) :) No i zaczynamy ładnie hipkac wszystkie :) Pięknie :) :) :) Wczoraj pieknie ci poszło z jedzeniem i ćwiczonkami :) Oby tak dalej i do lata Wy bedziecie laski,a ja nie będę smok, tylko ładną kobieta w ciąży- tak się pocieszam :) Choc przybywania na wadze nie unikne niestety :)
No a co u mnie.....pogoda dziś u nas nie za bardzo.Zachmurzyło się i pada deszcz....
Zaraz się zwalniam i jade po wyniki badań, tych co byłam na nich w piątek.Mam nadzieję,że wszystko ok.Zawsze jak odbieram wyniki, troche sie denerwuje :( Ale jestem dobrej mysli, bo dobrze się czuję :)
No to zmykam i tez ide pomyslec o jakimś śniadanku :)
-
Oj widzę,że u nas cały dzień pustki :)
Jest już 18.00,a ja nie bardzo zrobiłam coś pożytecznego :( poza zakupami spożywczymi
ale czytam faja książkę, która bardzo mnie wciągnęła i ciekawa jestem jak sie skończy.....ale właśnie ja odłożyłam i zrobię coś z angielskiego :)
:)
Mój Łukaszek biedny pracuje w tej łazience i widzę,że jest zmęczony..... :( muszę mu jakąś pyszną kolacyjkę zrobić :) tylko donoszę mu kawkę i herbatkę :)
Odebrałam wyniki z glukozy.chyba wyszła dobrze, z tego co poczytałam na internecie.Zrobiłam tez badanie na toksoplazmozę.Zdziwiłam się, bo będąc dzieckiem przebywałam dużo z kotami i myślałam,że przechodziłam już tą chorobę w dzieciństwie i nabyłam odporności.A tu niespodzianka.....wynik wyszedł 0,więc jestem zdrowa,ale trzeba uważać,żeby sie nie zarazić :)
No to tyle u mnie :)
Ciekawe co u Modulka :) jak tam nowe mieszkanko.....pusto tu bez niej :(
-
hej hej :!:
Wiem, ze miałam wpaść wczesniej... :oops: Przepraszam, jakos nie miałam weny... :oops:
Masz racje Martus, bez Gosi jakos tu pusto. Oglónie najfajniej jest jak jestesmy całym skladem, ale to przecież oczywiste :lol:
Marta - Cieszę sie,ze z badaniami wszystko ok. I dobrze,ze dobrze sie dobrze czujesz. Zgadzam sie z Tobą - bedziemy obie delikatnie ćwiczyć :) Ja pisząc, ze wracam do cwiczonek nie miałam na mysli, ze od razu rzucę sie na deanne :) Bardziej przymierzam sie, żeby od 10-15 minut zacząc jeździc na orbitreku i zobaczyc jak bede sie czuć, bo dziś jakies lekkie napiecie w boczku czuje. Trzeba uważać i już, nie bede sie forsowac, nie martw sie, wiem,ze zdrówko jest najwazniejsze :)
Jaką ksiązke czytasz ?? :)
Anja - Fajnie, ze koncert udany, bedziesz go na pewno wpsominac latami :D
Widze, ze zaczynasz z CLA. I od razuod pierwszego dnia brania pieknie pocwiczyłaś <ok> Gratuluje i trzymam kciuki, jestem pewna, ze wrócisz do zdrowszego jedzonka i rozhipkasz sie na dobre i kiloski spadac bedą szybciutko i poczujesz sie lepiej :) :*
Ciekawa jestem co u Gosi... :)
No nic, dzis jadłam zdrowo i raczej lekko ale ciutke za dużo. Od jutra zaczynam powolutku z orbitrekiem.
A i wspominalam niedawno,ze mam zamiar kupic taki preperat - fructolax. Polecam, jakby sie wam keidyś zdarzyły jakies problemy z opróznianiem jelit. Na prawde nie wypruwa czlowieka z sił na kibelku, tylko tak lagosdnie pomaga ;) Tak wam pisze, bo raz na jakiś któras z nas sie skarży na takie problemy, raz na jakiś czas każdemu sie zdarzają takie problemy...
No teraz juz zmykam.
Umyję sie wczesniej i obejze jakiś filmik w lożku :)
-
hej kochane:)
Ja właśnie wróciłam w kina; bardzo lubię z tymi moimi braćmi we trójkę chodzic do kina - zawsze mi narobią wstydu i jest wesoło :) Byliśmy na IRON MANIE...hm..taka bajka trochę, ale całkiem sympatyczna - takie męskie kino ;)
Dzisiaj ładnie było, chociaż wzięłam tylko 2 tabletki CLA (wa niby powinno się 3) bo powinno się je zażywać w trakcie albo po posiłku, a wieczorem juz nic nie jadłam poza maślanką w kinie...więc no...:) Ale czuję że zaczyna działać, bo mi strasznie ciepło jest, a zawsze mi zimno było - a tak właśnie ponoć działaja takie tabletki - że zużywają energię na ogrzanie organizmu i dzięki temu nie magazynuje się ona w bijoderkach ;)
Pohipkałam też rano:
:arrow: 600 skakanek
:arrow: 40 min rowerkowania
Cieszę się Gosiaczku, że juz powolutku możesz hipkać :) ale powtórzę za wami, że najważniejsze jest zdrowie :) i trzymam kciuki, zeby boczek nie bolał :) fajnie, że waga Ci się trzyma...zazdroszczę... :oops: przede mną za to dużo hipkania i dużo pracy... :)
Martuś, też się cieszę, że wszystko jest w porządku i że możesz teraz spokojnie rozkoszować się ciażą...:) rany....a jakies przygotowania jeszcze robisz...? nie wiem...pokoik, ciuszki... :D takie fajne, radosne oczekiwanie :)
ściskam was w międzyczasie i zycze miłej nocki :)
jutro rano też pohipkam :)
:**
-
Cześc dziewczyny :)
Wpadam tylko sie przywitać srodowo :) Obudziłam sie jakas ocięzała i zamulona - na śniadanie nie miałam ochoty, a to sie u mnie niezwykle rzadko zdarza. Zjadłam wiec tylko jogurcik bo tak całkiem rezygnowac ze sniadania nie chcę. To przeciez najwazniejszy posiłek w ciagu dnia.
Teraz pije zieloną herbatkę, jeszcze w piżamie, potem musze sie szybko wyszykowac i ide na spacer z przyjaciółką. Słonko za oknem ładnie świeci, tylko nie wiem jak sie ubrac :lol: :oops:
Dobra zmykam narazie :) :*
-
Cześć Dziewczynki :)
Cos nie mogłam wejść na forum :(
U nas tez piekna pogoda :) świeci słoneczko,wiec dobrze sie wstawało do pracy....
ale robie dzis takie rzeczy,że głowa mała :( Strasznie nie lubie tego robić.....
A dzis jedziemy na usg 4d :) poogladac Weronisię, czy wszystko w porządku.Mam nadzieje,że tak.a to w inne miejsce niz zwykle :) mam nadzieje,że lekarz będzie fajny :)
No nic zmykam do pracy i będę po powrocie od lekarza :)