-
Sherine oczywiscie, ze ma sens!!!!
Latwiej zrzucac z 70 kilo niz z 60. Ja np. teraz tez zauwazam, ze wolno mi spadaja centymetry. Na poczatku duzo szybciej. A teraz po 0.5 na 2 tygodnie i to nie wszedzie. Musisz uzbroic sie w cierpliwosc i nie zarzucac diety ani ruchu!!!
Co do okresu, to ja mam dostac jutro i tez mam brzucha jak balonik :( No ale coz...tak to jest.
Co do mierzenia sie to zmierz sie kilka razy. Mi zawsze wychodzi jakas roznica w kazdym pomiarze i wyciagam srednia :D . Poza tym mierze sie na golasa. :)
Gorac straszny, wiec na razie nie cwicze.
Zmykam kochane! Sherine trzymam za Ciebie kciuki! Nie poddawaj sie, bo to najgorsze co mozesz zrobic!!!
-
Witam serdecznie :)
Moduł - ja TWoim guru ćwiczeniowym :!: :?: Oj jednak nadal Ty pozostajesz moim bo ja nie ćwiczę po trzy godziny dziennie :shock: Owszem mam sporo różnych form ruchu ale nie naraz i w rezultacie godzina dziennie raczej jest ,ostatnio odkąd chodzę na basen jest więcej. Zdecydowanie mniej jeżdże na rowerze niż Ty. Musze w końcu podciągnac długośc i czas rowerowych wycieczek :)
Tobie wyjeżdża towarzyszka rowerowa a mi rolkowa. Jeździłam do tej pory rano wiec zastanwiam się czy nie wcisnąć w to miejsce biegania :) Zobaczę czy uda mi sie namówić kogoś na regularne marszobiegi :) (mam zamiar zacząć od marszobiegów - w tym tygodniu nawet raz byłam- a skonczyc na normalnym bieganiu ).
Poza tym pochwaliłaś mnie za ćwiczenia w domu, tymczasem ja im więcej ćwiczę poza domem, tym mniej w domu. Ale to chyba normalne, jak nie mam jak wyjśc to wtedy nadrabiam w domu :)
Rzecywiście nie robie ósemek na nogi i posladki. Jest tak odkąd mam Bums and Tums -duzo bardziej je lubię, do tamtych ćwiczeń na posladki się musiałam zmuszać... :|
Moduł - z tymi tabletkami to chyba już kiedyś Ci pisałam, ze dobrze jest chyba przez kilka dni ,na początklu, wziąśc dawkę większą. Myślę jednak, ze przez krótki czas - potem lepiej bedzie jak bedziesz brała tak jak jest napisane w dawkowaniu na opakowaniu.
Spróbuj mi prosze wysłac fotki jeszce raz. Może podam Ci jeszce jednego maila - to wyslij i na tamtego i na tego. Może na któregos tym razem dojdzie : gosia555poczta.onet.eu
Ja mam własnie cięzarki 2kg i polecam - zawsze to nawet wygodniej chwycic niż butelkę z wodą :) Początkowo ćwiczyłam z małymi butelkami wody - wtedy było nawet wygodnie ale po pewnym czasie poczułam, że moglabym zwięszyć obciązenie. Duze butelki sa nieporęczne a ciężarki - wiadomo, dobrze sie trzyma. Poczatkowo bardziej sie męczyłam co zrozumiałe, trudno mi przychodziły niektóre ćwiczenia, teraz już macham całkiem sprawnie :) FAjnie tak poczuc, że forma sie poprawiła tym bardziej, że ja zawsze byłam "słaba w rekach" :)
Lubinska Racja- za jakiś czas przyzwyczaisz sie do diety i bedzie z górki :) Ze słodyczami też tak powinno byc... Może spróbuj na początku, skoro to az tak duza ciagota do slodkości, pozwalac sobie na coś słodkiego tak co trzeci raz jak Ci sie zachce. Czyli np co drugi, trzeci dzień :) Potem zwiększysz co 4 dzień i tak potem co tydzień...Właściwie raz w tygodniu mogłoby nawet już zostac ;) (ale cały czas obowiązuje zasada, że nieduzo tego słodkiego)
ZAkup dobrej wagi to dobre posuniećie, sama planuje kupić bo moja stara nie jest do końca godna zaufania :)
NAjlepsze jest tempo chudnięcia 1kg na tydzień choć na poczatku możesz zauwazyc szybszy ubytak wagi. Nie będe sie powtarzać - wszystko tak tak napisała Moduł :) to świeta prawda.
A tak w ogóle Moduł czy Ty aby nie miałs szybszego tempa chudnięcia dzieki ćwiczeniom...??
Kolchozwoman - wiesz, odpoczynek przed kompem czasem dobra rzecz, tylko aby nie za dużo dawac temu tyłkowi odpoczywac bo jeszcze urosnie ;) Nie szukaj sobie wymówek tylko poćwicz choc 20 minut. Za to za bieganie nalezy Ci sie pochwała. Nie zrażaj się - poczatki tak własnie potrafią wyglądać :| Biegaj sobie swoim tempem , czasem przejdz kawałek szybkim marszem i wkrótce zouwaysz ze bedzie Ci łątwiej to przychodzić. Po prostu kondycja sie poprawi :) Warto sie przemóc i nie zrażac na samym wstepie, bedziesz miała z tego jeszcze wiele korzyści :)
Koktajl brzmi smakowicie -wypróbuję na pewno :)
Sherine - wiesz, u mnie też :| Wieceij o tym napisałam u siebie na atku, całe wypracowanie wieć nie chce się powtarzac. Jak coś zapraszam do siebie - "Wakacyjny atek Gochy". Mój dołek nie jest spowodowany okresem :( Masz po prostu babskie trudne dni więc spokojnie - tak już musi byc :) A reszta z tymi cm - oj jak to rozumiem :| To takiw wkurzające...wrrrr!!
-
Kochane ja tylko na minut dwie, bo upal tu straszny, pozniej napisze wiecej.
Ja juz po cwiczonkach - 45 minut stepper+8abs+bums and tums i rozciaganie. Pot lal sie ze mnie strumieniami.
Tak Gosiaku ja szybciej chudlam dzieki cwiczeniom, ale pisalam Lubinskiej jak jest optymalnie, a wiadomo, ze wszystko tez zalezy od organizmu.
Juz mam za soba 1450 kcal ( zjadlam dwie kukurydze ok 30 dkg i kazda policzylam po 440 kcal, chyba za duzo, ale co tam ), pewnie w rzeczywistosci jest duuuzo mniej. :D
1 sierpnia mam rekrutacje do pracy..ups:) Moje zgloszenie zostalo pozytywnie rozpatrzone. Rekrutacja trwa 4 h a pozniej dla wybranych jest szkolenie. To praca konsultanta telefonicznego. Jak wiecie co to, to dajcie znac, na czym to moze polega. Domyslam sie, ze to jakis telemarketing, ale moze cos dokladniej.
Dobra znikam :*
Gosiaku nie bede czekac do niedzieli jak mi sie zaraz nie rozchmurzysz to jak przyjde jak dam klapsa!!!To zobaczysz!!! :wink:
-
hej :)
no tak. macie rację - to chyba zwykła wymówka, sama to czuję ;) poczułam o 17.oo i poszłam poćwiczyć.robiłam brzuszki, biegałam w miejscu (hehe) i inne dziwne rzeczy. te wszystkie nazwy i ćwieczenia, które mi opisałyście brzmią świetnie, ale co to jest bums and tums albo pump it up ? problem w tym, że teraz jestem w domu, nie w krakowie a w mojej mieścince nikt nie myśli o aerobiku albo centrum fitness ... :/ muszę sobie radzić sama.
wogóle dziś jakoś tak...otwarłam szafę i wyjęłam moje dawne ciuchy w rozmiarze 32 :/ jak zwykle wcale mnie to nie zmobilizowało - pomyślałam raczej, że w życiu mi się nie uda, a nawet jeśli, to tak długo to potrwaaa... że nie warto. wogóle za każdym razem, kiedy myślę że (jeśli dobrze pójdzie) dopiero w październiku osiągnę tę moją idealną wagę ... to mam ochotę wyjeść pół lodówki. kurcze, muszę się pilnować :)
o, i przyszedł mi do głowy taki pomysł ... to forum jest jak biblioteka watykańska - trudno przejrzeć całe ;) czy jest wątek z przepisami ? takie pierdoły typu właśnie kotajl malinowo-bananowy - każda ma pewnie własne specjały z policznymi kaloriami, może można by się tym podzielić, hm? :)
-
Czesc Kochane:)
Ja dzis po godzince cwiczen w domku i po godzince rowerkow:) Czyli dzis 2 h :D
Jest dobrze:)
Kolchozwoman - pisalam juz kilka razy :evil: o tych cwiczeniach. Ja schudlam glownie dzieki nim, bo cwiczylam sama w domu. Wszystkie linki masz u mnie na watku i do 8 minut i do diane berry ( heat, pump it up itd. ). Sa ( chyba ) na stronie 5 i 6. Musisz sobie sciagnac i cwiczyc:)
Co do przepisow, to ja nic takiego nie mam. Gdzies na dieta.pl sa fajne przepisy na niskokaloryczne i smaczne zarelko.
Gosiaku jak samopoczucie??
A gdzie reszta moich kochanych babeczek, wspieraczek, motywatorek i po prostu przyjaciolek??
Zmykam kochane, bo padnieta jestem i jeszcze smutno mi strasznie, bo poklocilam sie z moim facetem, ktory najbardziej na swiecie kocha chyba swoj komputer, swiety spokoj i lenistwo...ech szkoda gadac...smutne to....ale co zrobic?
Narka
-
Hello moje drogie:) Co do ćwiczen to ja sama staram sie je wymyslac i dawac z siebie wszystko.Dzisiaj np wchodziłam po schodac i schodziłam z nich ok 15 minut- ale mnie nogi bolały masakra!!Mam płyte CD z aerobikiem na rozne czesci ciała i przynajmniej 2 razy w tygodniu staram sie cwiczyc-ale pozniej mam takie zakwasy ale naprawde warto.Gdyby ktoras z Was chciała to ja moge zgrac płyte na komputer i wysłac na maila-nie ma problemu :D Podziwiam Moduł jest taka wytrwała i konsekwentna w tym co robi.Masz tyle zaciecia, siły i checi, naprawde szacuneczek :D Mysle ze z taka motywacja jaka mam teraz uda mi sie dotrzec wyznaczonego celu.Pozdrawiam i zycze miłych snow :)
-
Hej laseczki:**
Ileż może być taaaki upał...??!!Blee...Nono..bieganie...hm..brzmi fajnie...chociaż ja nigdy biegac nie bardzo lubiłam...(dośc niegramatycznie mi to wyszło;P). Wolę rowerek stacjonarny, albo zwykły, rolki i rzecz jasna - pływanie. Ale fajnie jest zmieniać sobie rodzaj ćwiczeń..raz to raz coś innego..wtedy się nie ludzi i nie staje się monotonne...
Dzisiaj na basenie zrobiłam te 50 długości, ale ledwo...myslałam, że na 40 skończę, bo niezbyt dobrze się czułam: niewyspana byłam, bo w nocy z pracy wróciłam a znowu na 5.30 miałam do robótki, poza tym głowa mnie bolała trochę..ale jak już zrobiołam 40 to tak potem dopłynęłam jeszcze 10 i jestem zadowolona :D dzisiaj dziwnych ludzi nie było na basenie, także spokojnie przepłynęłam moje minimum:-)
Może mogłam nie jeśc tego rożka dzisiaj..ale taaaki był dobry... :roll: :oops:
Próbowałam dzisiaj znowu ściągnąć bums&Tums i na szczęście :roll: znowu się nie udało...nie wiem ile razy już próbowałam..i w to z dwóch różnych linków...
całuję was mocniutko dziewuszki:***
Next basen...hm...w niedzielę..? W poniedziałek...?:***
I pamietajcie, kiedy macie kryzys - pomyślcie o ciouchach, które jeszcze niedawno były na styk - a teraz będą luźne:-):*
-
Czesc Kochane :)
Ja dzis dostalam okres i czuje sie jak wypruta sciera :D Mam nadzieje, ze to nie zniweczy moich ambitnych planow cwiczeniowych:) Dzis minimum to godzina na stepperze i wszystkie 8 minut. Nie wiem czy uda mi sie to wykonac z bolacym brzuszkiem i ogolnym oslabieniem. Zobaczymy. W kazdym razie na pewno pocwicze :)
Jestem juz po zdrowym sniadanku. Humor mi za bardzo nie dopisuje. Nie moglam spac pol nocy przez upal, ciagle rozmyslanie nad swoim zyciem no i w nocy dostalam jeszcze okres.....
Lubinska - bardzo ladnie. Jestem z Ciebie zadowolona. Brawo! Wazne, by ciagle byc w ruchu.Co do plytki to bardzo prosze, moze jakies dodatkowe elementy wprowadze do swoich cwiczen:) modul_younga@wp.pl
Dziekuje za pochwaly:) Ja lubie cwiczyc. Czuje jak pracuja miesnie:) I jeszcze jak uda mi sie zrobic to co zalozylam, albo wiecej, to jestem baaaardzo zadowolona.
Motywacja najwazniejsza i mysle, ze spokojnie schudniesz. Byle tylko sie nie zalamywac, kiedy przyjda trudne chwile, tylko wywalic swoje zale na forum. Od razu bedzie lepiej :)
Anju moje Sloneczko - podziwiam Cie za ten basen. Ja jak chodzilam na basen, to jak przeplynelam 30 dlugosci, to bylam z siebie dumna. I nie chodzilo nawet o wytrzymalosc i kondycje, bo z tym nie mam problemu ( teraz ), ale o to, ze strasznie duzo pale i po prostu zadyszke mam po 10 basenach. No ale prawda jest taka, ze jak regularnie chodzilam na basen, to zadyszka zniknela.
Mam tu basen prawie kolo domu, ale brak funduszy na stroj i na basen...teraz jeszcze to wesele niedlugo.....trza zacisnac pasa...
Ja juz myslalam, ze dawno sciagnelas te filmiki. No nic, probuj dalej...
Wczoraj moja szwagierka pojechala na wakacje do Chorwacji...ech z kim ja teraz bede jezdzic na rowerze? I gadac i popijac winko? Wiekszosc znajomych siedzi za granica, Ci co sa, to pracuja, moja przyjaciolka siedzi w Niemczech...ech...ale przyjezdza na nastepny weekend! Bedzie superowo! Damy czadu :)
Dobra spadam kochane. Ide se kupuc te pigulku antykoncepcyjne. Zdecydowalam, ze zaczne je brac. Jak beda jakies do dupy, to je odstawie.
Buziolki :*
-
Cześć
mam trochę do zrzucenia... Męczę się z tym juz od 2 lat i ciągle wracam do tej samej wagi.
na dieta.pl jestem dopiero od kilku dni. Moze jakoś wytrwam:)
Mogłabyś mi napisać co to są te 8 minutówki? i reszta tych ćwiczeń o których piszesz? będę wdzieczna pozdrawiam:)
-
Ulia - witam Cie na moim wateczku. Zapraszam do nas jak najczesciej. Dostaniesz od nas duzo dawki optymizmu, motywacji i wsparcia. A w trudnych chwilach wezmie Cie w obroty nasza psychoterapeutka Gosia :D
Cwiczenia 8 minutowe to rewelacyjne cwiczenia na kazda partie ciala. Modeluja cudownie i szybko, tylko trzeba je wykonywac codziennie. Systematyka najwazniejsza.
Jest to 5 filmikow, kazdy trwa 8 minut. W sumie masz 40 minut cwiczen. Cwiczenia na ramiona, brzusio ( polecam - rewelacja ), pupe ( mecza, ale jakie daja super efekty ),nogi i rozciaganie. Nalezy je poprzedzic 20 minutowa rozgrzewka ( aerobik, podskoki i takie tam ).
Sa one u mnie na watku na 5 i 6 stronie. Nalezy je sobie sciagnac i cwiczyc:)
Zycze powodzenia i wytrwalosci :)
Ja kochane zdycham z bolu:(, mam nadzieje, ze pozniej uda mi sie pocwiczyc.Na razie mam za soba godzinny spacer.
A co u Was??