-
Dziewczynki :) :) :)
ale Wy tu duzo piszecie :) Fajnie sie to czyta jak się wróci z pracy :) A ja dziś jeśli o tym mowa zaspałam rano troszeczke i latałam jak oszalała po domu.Łukasz się śmiał,że tak się kończy przestawianie budzika :) :) :) Ale na szczęście zdążyłam.Ale jak mówią jaki poniedziałaek taki cały tydzień....no i wczoraj zły miałam dzień, taki mam i dziś :(
Ale co tam,tydzień trwa krótko :)
ModulkuOdnośnie gotowania,wiesz ja nie gotuję,bo gotuje siostra Łukaszka.Ona gotuje chudo,więc nie jest źle.Tylko czasem trafia sie placki ziemniaczane :oops: Ona jest nauczycielką i ma więcej czasu.Ja jak wróce do domku to obiadek już jest,więc ciężko się zmusić do gotowania a tego nie lubie :(
Dziś na obiad zjadłam pierogi z mięsem.Może nie maja mało kalorii,ale tak wylicze bilans,by w 1200 sie zmieścić.
Ale Wam zazdroszcze tego pływania :) Ja chciałabym się w końcu nauczyć :)
Gosia Modulkujestescie wielkie!!!!!tyle ćwiczeń-basen jest doskonały na spalanie kalorii i kształtowanie sylwetki,juz nie wspomnę jaki jest cudowny dla kręgosłupa :)
AnjaTy się nie przejmuj brakiem czasu :) Nadrobisz w przyszłym tygodniu :) A i tak jak człowiek ciągle zajety i goni po uczelni spala tez kalorie :)
No,a do dziewczyn zaczynajacych dietke : głowy do góry.Poczatek jest najtrudniejszy,a potem dieta wchodzi w krew :)
A co do tempa chudnięcia o też różnie bywa.Ja widze po sobie,że nawet dość mi to idzie :) Ale był czas,kiedys jak sie odchudzałam,a brałam tabletki anykoncepcyjne,to szło baaaaardzo ciężko.Hormony tak na mnie ciężko działały.ale u każdej jest różnie.Na pewno jednak jak się ćwiczy waga w końcu rusza w dół.Tylko CIERPLIWOŚCI!!!!!!!!!!!!!
-
Jeszcze raz ja :) Chyba oststni raz choć może jeszcze wpadnę po angielskim choć to już późno bedzie i bardzo możliwe, że tylko prysznic i wskocze do łózeczka.
Moduł - jesli rywalizacja to tylko taka zdrowa - motywująca :) Bo jak tu Wiktoria pisała o swoich "przyjaciółkach" to ja dziekuję za takie zołzy ;) Ja Cie Moduł bardzo lubie tak nawiasem mówiąc i ciesze się, że na tym forum mamy taie życzliwe stosunki :)
Jesli Ci została godzina na karnecie to na pewno zdąrzysz i na jacusi tez :) JA pływałm dzis 45min
Powodzenia :!:
Ja zawsze mam okularki, tym bardziej, ze przewaznie mam soczewki a wtedy to już nie ma przeproś :) Zresztą ten chlor strasznie gryzie po oczach(EFEKT KRÓLIKA ;) ) i w ogóle jak sie czesto chodzi szybko zżera kostiumy :|
A ja chciałam sie jeszcze pochwlic, że po basenie przyszłąm, zjałam obiadek (pierogi z kapusta ale sie w limicie spokojnie zmieszczę), odczekałam troszkę i poćwiczyłam :) Nie wiem skąd mi sie wzieła energia :) Strasznie mi sie chciało :) Zestaw taki jak wczoraj - godzinny (Heat+Dance it out+8minArms+Bums and Tums+8minABS+trochę wymachów nogami tak żeby była pełna godzinaka).
Tak sobie myslę, że ta enegia - dziś i basen i godzina ćw w domu- to przez zbliżajacy sie okres. Przed @ zawsze mnie az nosi - często tez zła chodzę :| wiec wole to juz rozładowac ćwiczeniami, przynajmniej wtedy jestem z siebie dumna i micha mi się usmiecha od ucha do ucha :) :D
doTka - piekny obiad, WZOROWY :)
NOoooooooooo i ćwiczenia były <Ok> :)
Marta - co do latanie po domku to jutro od rana chyab bede musiala sobie jakis motorek zainstalować :) Mam sporo do załatwienia a chcę jeszcze wcisnąc tam jakąś dawke cwiczeń - chcaiłąbym godzinną, bo po południu sie poimawiałam i ie bede miec kiedy. A ciwczenia muszą być :)
Nie martw sie - dzis jak połozysz sie do łózka, powiedz sobie : jutro na pewno bedzie fajny dzień. Wiesz, spróbuj zadziałać autosugestią :)
To ja zmykam. Na pewno będe rano :* A może i dziś.... ;)
-
Dzięki Mgocha :lol: za to że tak piszesz bardzo mi to pomaga ;)
I powiem wam 3 dzien dopiero jestem na diecie ale super sie czuje tak lekko bo nie obciązam żołądka .
Kolacja : 4 plasterki polędwicy drobiowej , pomidorek i troszke cebulki .
Na dzis wszystko no chyba że mnie głód przyciśnie to zjem mandarynke .
Dziewuszki 3- majcie sie cieplutko i życzę wytrałości w dążeniu do celu .
Ja za jakieś 30 min sobie poćwicze bo po jedzeniu odrazu to chyba nie można .
Buziaczki
-
A zapomiałam ....
Macie może te ćwiczenia ABS na pośladki brzuch i nogi bo mi ktoś skasował - ćwicze z pamięci to co utkwiło mi w głowie ;)
Jeśli któraś z was mogła mi przesłać to WIELKIE DZIĘKI.
meil : doda20@buziaczek.pl
to do jutra
-
Kochane wlasniw rocilam z basenu. Za 3 minuty ma byc u mnie kolezanka. Pozniej poczytam posty. Melduje, ze:
zrobilam 68 dlugosci :D :D :D w czasie 45 minut a plynelam srednim tempem. 16 kraulem, 18 grzbietem, 33 zabka i jeden raz delfinem. Potem dwie sesje w jaccuzi i czuje sie cudnie. Odezwe sie pozniej. Buzka
-
to jeszcze ja moje kochane dziewczynki.moj dzien wyglada nastepujaco:1192 kalori zjedzonych.2 godz rowerku,15 minut stepper no i 30 min cwiczen.powiem wam szczeze ze z cwiczonkami bylo ciezko.jakos to mi nie zgrabnie wychodzilo a te cwiczonka co kiedys robilam bez przeszkod sprawialy mi duze problemy.czyzby ta nadwaga ?albo ja sie taka do niczego zrobilam? najwiekszy problem w mojej figurze to brzuch.jest taki duzy. :cry: no nic,moze z czasem pojdzie mi lepiej.zalozylam sie z mezem ze tym razem mi sie uda.och...zeby sie udalo.moje kochane jestescie poprostu super.tak ladnie wam ta dietka i cwiczonka ida ze mozna pozazdroscic.dobrze ze was mam i chociaz wy we mnie wiezycie. :D
-
[b]modul wiedzialam ze ci sie uda ty to jestes sprytna dziewuszka :D
-
Wow
No dziewczynki!!!! Nie mogę wyjść z podziwu :)
Modulku i mgocha jestescie dziś moimi idolkami :) :) :)
Aż mnie to zmobilizowało do ćwiczeń:
Ja dziś wprawdzie w porównaniu z Wami to malutki Robaczek jestem :)
:arrow: rowerek 1 godzinka
:arrow: 8 na brzuszek
:arrow: 8 na pośladki
:arrow: 8 na raczki
ale i tak jestem z siebie zadowolona :)
Kalorii wyszło 1200,więc dobrze,a teraz biegne pod prysznic i jakiś telewizorek dla odstresowania,bo jakas spięta jestem :( A mój mężuś jeszcze w pracy i nie wiem,kiedy wróci :(
Ale będę czekać na niego z niecierpliwoscia :)
A dziś moja ulubiona Magda M. :)
Może jeszcze na jakies winko się skuszę :)
GosiuDziękuję za pocieszenie.Chyba masz rację,musze sie nastawić,że jutro bedzie lepiej :)
-
dobranoc kochane kobitki.dzien mina w miare dobrze chociaz mogloby byc lepiej.jutro sie postaram wiecej pocwiczyc.spikajcie dobrze a jutro zycze wam miluskiego dzionka. :D
-
no to czas i na mnie :)
dziś mam za sobą baaardzo zabiegany dzień - nie miałam czasu na grzeczne dietkowanie ale i tak zjadłam 1273 kcal :) normalnie skurczył mi się żołądek i bardzo mnie to cieszy :)
ćwiczenia jeszcze przede mną ale nie odpuszczę :)
no przy takich waszych rekordach jakie tu dzis padaja moja codzienna godzinka z panem geterkach wyglada dosc zabawnie ale powtarzam sobie ze liczy sie konsekwencja i nie ma co od razu skakac na gleboka wode - mialam spora przerwe w cwiczeniach i wole powolutku ale bez kontuzji :)
jadłospis:
1 sniadanie :jogobuła - taka bułka wypełniona w srodku masa serowo-jogurtowa ( pyszne i sycace i ma tyle kalorii co moja codzienna wasa - na pewno mniej zdrowe no ale dzis nie mialam w ogole czasu na normalnie sniadanie)
2 sniadanie: rogalik z jablkiem (standardowo z mojego ulubionego miejsca na ul gwarnej w poznaniu)
obiad - 2 nalesniki z jablkami (no skoro zostalam nalesnikowa panienka to musze dbac o utrzymanie tytulu:) )
kolacja - serek danio kokosowy.
No wiem ze nie jest to wzorowy jadlospis ale wazne ze nie przekroczylam limitu kcal :) Jutro koncze zajecia o ludzkiej porze 1530 wiec ugotuje cos dobrego tym bardziej ze mam 12 letnia siostre na glowie i jestem odpowiedzialna takze za to zeby i ona zdrowo zjadla :) I wlasnie dlatego lece wstawic rosolek na jutro :)
Przesylam wam wszystkim moc zabiegtanych buziakow
wasza strasznie zabiegana asia
p.s. a w czwartek będę się ważyć !!!!