+ 5cm - 5kg!!! :)

Pilates ćwiczyłam ten http://www.pilates.com.pl/images/ful...t/PILATES2.jpg Mam ten Shape, ale sie nie zabrałam za niego z braku czasu. Ogólnie pilates wzmacnia w sumie brzuch i kręgosłup i na tym sie skupiają ćwiczenia, trzeba miec wiecznie wciągnięty brzuch. Mi aeroby nic nie dały. Więcej efektów widze biegając. Nic może fat burning czy aerobic jest dla mnie za mało męczący, bo bieganiu wracam mokra jak szczur, a do aerobów z czasem sie przyzwyczaiłam i sie potem nawet odrobinki nie spociłam. Teraz jestem miesiąc na 1200 kcal, biegam 3-4 razy w tygodniu ma ile mi czas pozwoli. Za miesiąc sie waze i mierze to zobacze efekty.


Pozdrawiam ;)

oj Aga , Aga aleś nas pocieszyła, a ja naprawde uwierzyłam że uda mi się pozbyć tego płata skóry i mieć piękny brzuch, choc skóra już nie ta :roll:
A ty łup, człowieka do ziemi, :(

Ja nie mam rozstępów , celulitis - znikowy, ale ten brzuch - no - jest wielki!. I może rzeczywiście Aga ma rację, że nie można się go pozbyć.

tak, Agalicht-jesteś szczera aż do bólu :wink: ale w sumie lepiej czasami spojrzeć prawdzie w oczy :]
ale ejj dziewczyny!! dobrze, że się ruszacie!! to na pewno Wam nie zaszkodzi :D
ja mam ten problem, że ten mój brzuch jest straaasznie wydęty.i czuję się supernapompowana... no właśnie .. czym? muszę pgraniczyć jedzonko, ale problem w tym, że ja straaaaasznie lubię jeść!!! :? no cóż, chciałaby, miec taki ładniutki, jędrny, płaski brzuszek... wiem, wiem, trzeba ćwiczyyyyć.... :D 8)
zamiast gadać, trzeba się wziąć do roboty, tylko ja niestety jetsem b.chorowita, kiedyś chodziłam na basen rano 2x w tyg rano, przed szkołą. trwało to 2, 3tyg jakoś. i oczywiście później się rozchorowałam... Tiaaa...
buuziaczki Wam ślę, nie poddawajcie się, musi się udać, fakt, moze czasami trzeba zrobić jakieś operacje itd, ale to że się pdchudzacie, nie pójdzie na marne!!

pozdrooofka

A ja się nie zgadzam z tym :!: :!: :!: :!:
Agalicht moze sobie gadać co chce, ale ja będe mieć piękny brzuszek, moze z rozstępami, ale bedzie płaski bez wiszącej skóry i wy mamuśki też, bo o Jenny nie wspominam, bo u niej to tylko kwestia kilku ograniczen i gimnastyki.

Nie damy się i uda nam się, to nieprawda ze zostaje nam juz tylko glupie "Chcę być piękna" :!: czy jakaś kosmetyka plastyczna :!: :!: :evil: :!: :!:

Mi na pewno się uda

ojj Kitola zła :wink: :wink: i tak Cię lubię!! :D :D :lol:

miłego dnia :) tylko nie jedzcie za duzo 8) => tiaaa, znalazła sięmądra, ta która malo je.. mhm :? :P :P

pozdrooofka

Ale was przydołowałam, ale wiem jak takie brzuch wygląda. Ostanio w "Chce byc piekna" dziewczyna z takim była ( czasem to oglądam ) i kobiete z akim w tramwaju widziałam. Ale hmm mądra dieta, ćwiczenia, masaże, kremy i a nuż widelec. Ja np. nie umie sie pozbyc celullitu, biegam, ćwicze, dieta i nic. Pewnie przez tabletki, ale pójde na szkołe to je na rok odstawie :) - teraz po miesiącu zobacze jakie będa efekty. Eh ciężkie jest życie kobiety :lol: ale faceci tez maja a. rozstepy, b. taki jakby cellulit :P


Pozdrawiam ;)

Agalicht widziałam ten program z dziewczyną z brzydkim brzuchem, mój aż tak źle nie wygląda, chociaż mam z przodu taką nieładną skórę, ale masuję codziennie rękawicą sizalową, robię zimne prysznice, smaruję kremem ujędrniającym i ćwiczę, ale z tymi ćwiczeiami to muszę się bardziej postarać.

A na celulit nie próbowałaś kremów na to?? ja nie mam celulitu, nie wiem jak się uchowałam, ale ominelo mie to, chociaz z drugiej strony mam mnóstwo rozstępów, na pupie, brzuchu i piersiach. Z dwojga złego lepszy jest celulit, bo można się go pozbyć, a rozstępów już nie :(
Nie wiem czy to wina tabletek ze go masz :? , ale jak już pójdziesz do tej swojej szkoły, życzę ci abyś się dostała do tej oficerskiej, to taki wycisk dostaniesz że wszystko zejdzie i brzuszek i celulit , a i tył nózek na ktory kiedyś narzekałaś. :wink:

Haha kremy to ja rózne sotosowałam, teraz mam serum Tołpy. Codziennie masaz, niestety chyba taka uroda. Pociesz sie tez mam rozstepy, cóz pamiątka po okresie dojrzewania, niestety na to wychodzi, że mam słaba tkanke łączną. Ale tylko mam je na biodrach, i na łydkach, posldkach, tył ud - masakra.

Skoro nie masz tak żle z tym brzuchem to możesz sama sie rozprawic z ta skóra :) albo tłuszczykiem :)


pozdrawiam ;)

Tu macie moja figurke nieszczęsną
http://img80.imageshack.us/img80/5522/jjjj3gg.jpg

hej dziewczyny :)
każdej coś nie pasuje...
Agalicht, kiedy pójdziesz do tej szkoły??
błagam, powiedzcie mi co mam zrobić, jak widzę słodycze, a mam taką wielką ochotę na nie, a co gorsza, jak wodzę jak w domownicy jedzą jakieś pyszne cisteczka, spróbuję(niest) jednego, a potem.. masakra, rozpędzam się i jem, jem... :? :!: :!: a boję się odstawić słodycze na zawsze, bo potem mogłoby być bardzo xle => rzuciłabym się.. i to jak... Jak mam przciwstawić się temu ????? :cry:
czyli Kitola nie jest az tak źle!! :) trzeba czekac na efekty, a długo dbasz o siebie ?? chodzi mi o gimnastykę, kremy.. itd :) ??

pozdrooofka

Jenny ja dbam o siebie tzw. zrywami, tzn. przez jakiś czas jak opętana robię masaże, smaruję się, nawet zimne strumienie pod prysznicem i ćwiczę, a potem przez jakiś czas zapał słabnie aż do następnego zrywu kiedy to .......

Na słodycze to nie wiem co ci poradzić, ciężko jest wiem, ja przegrałam walkę z nimi i jem , ale jak to tu dziewczyny pisały o książce "Francuzki nie tyją" jem tylko te super słodycze, po troszeczku, i dłuuuugo się nimi delektuję, dzis wieczorem jadłam dwa ząbki czekolady przez godzinę :D pyszne były takie kawowe ze śmietanką na górze :D
I ta metoda jest chyba lepsza niż katować się, bo nie wolno.

Ja za to dzisiaj znowu uniknęlam KFC, nawet tam weszłam, ale na szczęście była kolejka a przy kasie taka baaardzo gruba dziewczyna. I to mnie otrzeźwiło. Wyszłam. Oczywiście ta dziewczyna ma pełne prawo tam jadać, w końcu smaczne jedzonko tam jest, ale mnie irytuje fakt że ja mam takie trudności z zapanowaniem nad swoimi zachciankami. W nagrode kupiłam 5 deko kawy w Pożegnaniu z Afryką, pyszną karmelową, pachnie obłędnie, i zrobiłam sobie i Adamowi w ekspresie ciśnieniowym. Niebo w buzi :D

Agalicht aleś to zdjęcie dała :? Nic cię nie widać, ale mi się podobają twoje nóżki , bioderka i brzuszek. Rozstepów nie widać :wink:

A bo całe za duże by było, daj maila to dostaniesz :P całe. Kitola no biodra i nogi to wolałabym miec szczuplejsze ;) ale tego za bardzo nie zmienie taka budowa niestety. Do szkoły pójde we wrzesniu, ale wpier egzaminy w lipcu, oby sie dostac, dalej sobie poradze :)

Co do słodyczy to własnie francuska metoda jest najlepsza. Dzis zjadłam ananasa w czekoladzie i migdały w białej czekoladzie posypane cynamonem - pycha było z 11dag :oops: ale ananas zdrowy, migdały też, było to drogie więc szybko znów nie polece i nie kupie :) mi sie takie podejście sprawdza :) nie jeśc byłe jakiego ciastka. A jak jeśc to takie z cukierni jedno, zapłacisz te 3 zł i tyle, a tak takich na wage byle jakich sie nażresz za 3 zł, a po co nam to :) Nie powiem jem herbatniki takie małe jako przegryzke, ale jak mi sie słodyczy zachce to tylko ta wysoka półka :)


Pozdrówki

Aga mój mail adelost@interia.pl

Jeju ja też chcę tego ananasa i te migdały :D
A ja piłam dzisiaj super pyszną kawusie, ale teraz już ząbki umyte to już tylko woda mi została do picia :(

No i poszło.

Co do migdałów to mnie pani w sklepie skusiła, że sa kapitalne no i byłym, ale cholernie drogie, bo z 45 zł za kilo, wiec razem z anansem było 110 g, przeciez nie kupie kilo czy pół - normalnie genialny sposób na grzeszki.

Zazdroszcze tej kawki mniam, u nas gdzies jest Pożegnanie z Afryką, ale nie wiem gdzie dokładnie, ale cóz u mnie brak ekspresu :(


Pozdrawiam ;)

Aga zdjecie dotarło, nie trzeba wyrażniejszego, fajnei wyszłaś i ładna jesteś, fajnie się usmiechasz :mrgreen:
A ja nie mam zadnych zastrzezen do twojej figurki :D
Wysłałam ci tez kilka zdjęć :D

Witajcie :) Oooo 8) zdjęcia sobie przesyłacie :) Agalicht, to Ty masz zdjęcie jakieś na forum?? :)
Kitolka, gratuluję Ci bardzo że nie zostałaś na długo w KFC!!!! BRAWO dla Ciebie!! Bardzo się cieszę :D To jest taka wewnętrzna walka, prawda? Mam nadzieję, że jest satysfakcja!
ja wczoraj miałam taką sytuację: wyszłam z psem na spacerek. Chciałam kupić paczkę chrunchipsów solonch.... hehe ALE.. nie było małej paczki... więc na szczęście wyszłam ze sklepu z zakupionym chlebem, który miałam kupić, bo rodzice potrzebowali... :lol:

Tak się zastanawiam nad tymi słodyczami. Macie rację... Jakoś>ilość :!:
Kitola, delektowałaś się czekoladkami przez godzinę?? i to tylko dwoma ząbkami?? no to ładnie :) ja bym zżarła pół paczki czekolady w pięc minut :roll: :oops: Hmm..
Aga, pewnie masz coraz lepszą kondychę! Jakie tam są wymagania?

Pozdrooofki :***

Jenny a co ty myślisz że ja nie potrafię zjeść w pięć minut całej tabliczki ?? :lol:
oczywiście że potrafię, ale przeciez nie o to chodzi, ja się uczę innego sposobu odżywiania, łącznie ze słodyczami, nie chcę całkowicie z nich rezygnować, uwielbiam je, wiec wole zjeść lepiej niż więcej.

Gratuluję nie zakupu tych chipsów, lepiej byś sobie kupiła coś innego za to, jakiegoś batonika zbożowego, albo pyszny deser jogurtowy jakiś. :D

Jenny jak dobrze poszukasz to masz zdjęcie na tej stronie tj. link.

Dzieki Kitola ale jak sie jest rozebranym to sie troche inaczej widzi swoje kształty niz w ubraniu :lol: Nic jak na razie bieganie mi bardzo duzo daje, wręcz efekty sa zadziwiające :)

A synuś cudny :) ale co sie dziwic jak się ma taką mamusie :) Nie przepadam za małymi dziećmi nie mniej uważam, że niektóre sa takie słodkie, że sa fajne :)

A co do wymagan to:
- brzuszki
- pompki na ławeczce
- bieg po kopercie
- bieg na 1000m

Kurcze reka mnie dalej boli :(


Pozdroofki ;)

Agalicht dostalam kolejne zdjęcia :D
prawda ze na tym najnowszym jesteś dużo szczuplejsza, ale i tak fajnie wyszłaś, wcale nie są tragiczne, fajnei się uśmiechasz :D

:wink: i ja też mam zadarty nosek i bardzo go lubię :wink:

Nom nos zadarty ;) ja swój w sumie tez lubie, albo raczej polubiłam. Taki dziecinny fajny :) Ale miałam za duzo tj za dużą doope ;)



pozdroofki :)

:mrgreen:
Mój Kubuś tez ma zadarty nosek, po mamusi :D
a uszka odstające po tatusiu, i niesamowicie długie rzesy też po nim. Niedawno mu się te rzęsy zawinęly do oka, wrzeszczał jak opętany, i ledwie udało mi się wyjąc te rzesiska z oka.

oooo, czy wysąlłabyś mi na meila zdjęcie swojego dziecka?? :) bo nie smiem na razie pytać o Twoje!!! :roll:
ja uwielbiam długie rzęsy. A jak widzę małego chłopca to wogóle wygląda to pięknie :)

Jogging jest skuteczny? no, no :) pamiętam jak mi napisałaś, że biegasz 3km, to normalnie oczy => :shock: :D podziwiam Twoje samozaparcie!! wiem, mówie to po raz setny, ale nie zmienię zdania :D :D
a tak wogóle to u Was też pogoda nijaka? :?
ja mam dylemat, czy pójść na aerobik, czy w domku pojeździć 30min na rowerze, a potem gimnastyka..

ps zaraz poszukam Twojego zdj, Agalicht!!! :D 8)

pozdrooofki

poszukałam, zobaczyłam :)
zdjęcie mi się podoba, rzynajmniej to, co widać!!!!!!!!!! :D :D nogi masz w sam razowe!!!!!!

:D to daj maila to wysle :D

aaale fajnie :D :D :D
proszę bardzo=> ba_siek_88@o2.pl

Jenny wyslalam zdjecia :D

już, już tylko kliknę: o2.pl i... :) :) zaraz zobaczę!!!

jeszcze nie ma.... :| :/ :) ale jak dostanę, to zaraz tu napiszę :D

pozdrooofki

hehe ja tam średnio jestem z siebie zadowolona zwłaszcza, że wpierdzielam dzis słodycze - makabra :oops: Ale biegając widze efekty, po pierwsze mam wieksza kondycje do szkoły, po drugie zmienia sie mi ten wstrętny tłuszczyk w mięśnie ;) żaden aerobic mi tego nie dał.


Pozdrawiam ;) dzis ide biegac of course

Nie przejmuj się!!! :) Jeden taki dzień nic nie zaszkodzi :) no to powiedz jakie słodycze jesz! :lol: dzień lenistwa raz w tyg nic nie zrobi złego, a jak uprawiasz sport regularnie, to pfff co Ci tam :wink:
Spójrz na to z tej strony, że i tak już duzo bioegasz, przemiana materii lepsza także myślę, że te słodycze na pewno zostaną spalone :D może Twój organizm potrzebuje energii, magnezu. Biegałaś już dzisiaj? :> A wogóle to od kedy jogging robisz? :>
Kitola, ja wogóle nie dostałam żadnych zdjęć :( sprawdzałam pare razy pocztę :]

pozdrooofka

muszę się czymś zająć, żeby zapomnieć na wieczór o jedzeniu. Zjadłam kolacyjkę i teraz: the end co do żarcia

Biegam od miesiąca, bo wczesniej był aerobic i TBC, potem zabieg prostowania przegrody nosowej więc zakaz jakiego kolwiek wysiłku i wtedy zaczełam ćwiczyc pilates. A jak mi lekarz pozwolił to zaczełam biegac.

O ze słodyczy to dzis wszystkiego po troche :P dobiłam energy drinkiem - będzie mi sie lepiej biec :D

W między czasie miałam kurs wspinaczki skałkowej przez 5 dni chodziłam z mega zakwasami :twisted:


Pozdrawiam ;)

i co sądzisz o TBC? a chodziłaś może na ABS? czy jakoś tak to się zwie?
lepsze bieganie? hehe ale trudniej się zmobilizować do joggingu niż do aerobiku.
to jeśli biegasz dopiero od miesiąća, i.. są już efekty?? :shock: no to ładnie!!


pozdrooofka

agalicht ile minu dziennie biegasz?

TBC dla mnie badziewie, tak samo fat burning. Jogging sie mi sprawdził, fakt nie spadła mi forma przez zime dzieki fitnessowi, ale nie widziałam efektów przy bieganiu widze, po prostu bardziej czuje prace mięśni. Bieganie trzeba polubiec, ja go nienawidziłam, ale widząc efekty nie w postaci lepsza figura do tego kondycja to to wciąga i w sumie sprawia przyjemność.Tak jak jest róznica wspinaczka na ściance w zamkniętym pomieszczeniu, a co innego na skłach, na świezym powietrzu. Tak samo fittness na sali, a bieg na świezym powietrzu.

Nic zbieram sie biegac :D

ile robicie brzuszków dziennie? ja 100

Cytat:

---

Zamieszczone przez Basik012123

agalicht ile minu dziennie biegasz?

---

Biegam co drugi dzien na dystansie 3 km zabiera mi to około 30 minut z dojściem nad Wisłe. Obecnie przygotowuje sie do egzaminów, więc zwracam uwage by podciągnąć czas. Staram sie biegac w stałym tempie, ale przyspieszam, by podciągnąc czas, a potem odpoczywam w biegu zwalniając tempo. Hehe niektórzy te 3 km przebiegają w 9 - 12 minut.


Pozdrawiam ;)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Basik012123

ile robicie brzuszków dziennie? ja 100

---

zalezy jakich brzuszków czy takich półbrzuszków czy tez takich łokcie na podłodze, a potem łokcie do kolan - tych drugich robie 50 w ciągu 2 minut :P

Jenny wyslalam zdjecia jesszcze raz

ojjj daj spokój :) dobrze, ze biegasz :) zobaczysz, przebiegniesz w 10minut :D :D wierzę w Ciebie :)
ale motywujecie, ja za mało brzuszków robię ... :oops: :oops: a tu narzekam na obwisły, ohydny brzuch... a fuuuuujjjjjj!!!!!
racja, ieganie w sali a na świrzym powietrzu.. to różnica istotna :) ja nie lubie tego uczucia w bieganiu(na w-fie czasami biegamy na 600) to nie lubie tego uczucia jak nie mogę oddychać... :( nie mam kondycji... :roll: :oops: Kurcze, chyba najtrudniej zacząć...

pozdrooooooofka :D

ps Jak tylko będa zdj to oczywiście powiem. już sprawdzałam, czy dobry e-mail Ci podałam ake jest oki :)

Agalicht ty tak ostro biegasz i ćwiczysz bo chcesz osiągnąć inny cel niż my = zgrabna sylwetka, ja nie jestem w stanie się zmusić do takiego wysilku. Kiedyś biegałam codziennie o szóstej rano pięć kilometrów, ale to był taki jogging dla przyjemności, ale zrobiła się zima i koniec biegania. Do dziisaj nie wróciłam do tego, i już chyba nie wrócę.

Brzuszki, dzisiaj się za nie zabrałam, zrobiłam chyba 500, proste i skośne. Mogłabym więcej,ale jutro byłyby zakwasy i znowu nic bym brzuszka nie pocwiczyła.

Ja zjadłam dzisiaj dwa ząbki czekolady light, i dwa kawowej ze smietanką. I uważam że to tak akurat, w porównaniu z tym co jadłam przed dietą, to jest nic.