Wersja do druku
że co, przepraszam :?: :?: :?: :?: :?: :?: :shock: :shock: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez corsicangirl
:?: :?: :?: :?: :?: :?: :?:
:)
i po ćwiczeniach(35min)
:arrow: rozgrzewka(5)
:arrow: weiderek(mmmm :) :) :) :? :? ;) ), na talię, na nogi (25)
:arrow: streching(5)
:)
ale mam zakwasy :evil: :evil: barki, plecki, trochę brzuszek :?
eh, trzeba pocierpieć czasami ;)
buziaczki, miłego dnia :)
:D :D :D :D :D :D
ja też mam zakwasy... trochę ;)
ale się wczoraj zmęczyłam na tym aerobiku. bo byłp dużo ćwiczeń ma macie- takich typowo na uda, pośladki i brzuch :roll: w sumie to dobrze, bo o to chodzi... ale jakoś step jest ciekawszy chyba :lol:
miłego dnia jenny! :D
i fajnie, że poćwiczyłaś :)
widzę, że dzisiaj obie cierpimy :D :D :D :D :D :lol: :lol: :twisted: :twisted:
w grupie siła prawda Agasku :?: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
jejus... dietka dzisiaj.... oj do dupy, ojjj do dupy :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
to chyba nie tylko te zakwasy nas dziś łączą...Cytat:
Zamieszczone przez Jenny88
moja dieta też leży... choć nie jest fatalnie, nie jest też dobrze :roll:
buahahah, to dzisiaj ja jestem najsilniejsza, bo oparłam się pokusom i ani trochę nie podżerałam [i mam nadzieję, że do końca dnia tego nie zrobię] :twisted:
Cytat:
Zamieszczone przez agassi
mhm :roll: :roll: zgadzam się z Tobą :roll: niesttey :P :twisted: :twisted: :evil: :twisted: :evil:
ale... dzień się jeszcze nie skończył....
eh :?
zjadłam: dwa kawałki ciasta z pyszną galaretką z truskawkami,
3kostki czekolady Wedla z truskawkami,
lody (ok200kcal),
jakies dwie delicje
:oops: :roll:
zjadłam jogurt o 17tej, jak na razie się trzymam :? tylko to mi sie udaje... :?
Xixia ale Ci dobrze :) pozazdrościc!
na pewno juz nic nie bedziesz podjadała :!:
hm
nie wiem czy pojeździć na rowerku z 30/40min ale jakos sie dzwnie czuje :?
raz ciepło,
raz super mi zimno :?
gram na szkrzypc. i się strasznie pocę :roll:
kurde, namówcie mnie do zrobienia jakiejś diety :!: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :lol:
jenny nakazuję Ci dietkować :twisted:Cytat:
kurde, namówcie mnie do zrobienia jakiejś diety
widzę, że z ruchem u Ciebie oki słonko - bardzo ładnie :!:
nom
ćwiczyc to ja mogę :) uzależniłam się :shock: :shock: :shock: :shock:
jak to w ogóle :P
ale dietka :P
nei wiem w sumie, czy tak drastycznie czy stopniowo zmniejszac te ilości :? hm :?
albo ogolen zasady wprowadzć :?: hm :?
wprowadź sobie jakies żelazne mądre zasady w życie, ustal pory posiłków, żebyś nie podjadała pomiędzy nimi. Wykreśl z jadłospisu słodycze - pozwól sobie raz na jakiś czas na nie, ale na co dzień :!: :wink:
no i nie jedz bardzo późno.. na początek chyba wystarczy :lol:
hm :P
jak myślisz zapisywać sobie może co jeść :?: :?: :twisted: :twisted: na kolejne dni :?: :evil: :evil:
może to pomoże :?:
a jak z Twoją dietką :?: :twisted: :lol: