Pewnie kryje sie : cos kombinuje i nie powiem co hehe :P :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Pewnie kryje sie : cos kombinuje i nie powiem co hehe :P :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
nie bije,JUŻ ci odbiło :lol: :lol: :lol: :lol:
buahahah.... oj tam odbija - toż to normalne :D :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Świry tu sa normalnie hehehehehehehehe ale ja sie wycofam bom ja od was jest hehehehehehehee
dzieki wielkie :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :D :D :D :D :D :D :D :DCytat:
Zamieszczone przez noemcia
nie ma za co ;)
mnie wczoraj odbijało z koleżanką i kolegą z roku - szliśmy na dworzec po moją kumpelę no i przechodziliśmy przez most - zaczęliśmy na moście śpiewać "gdzie strumyk płynie z wolna..." :D później śpiewaliśmy piosenkę z Gumisiów i Smerfów, następnie wzięliśmy się za Muminki i akurat przechodziliśmy koło przystanku autobusowego...w momencie gdzie się śpiewa jak najwyżej - trochu nam się "zapiało", ludzie się gapią jak na obłąkanych, a my dalej śpiewamy :lol: miło bylo...gdyby nie ten wieczór :?
hehe :D ueiwlllbiam takie sytuacje :):) wesoło wtedy :) a jak jescze w grupie to juz w ogole :)
eh trudno, olej te dziewczyny... :roll: wiem, łatwo powiedziec, ale trzeba patrzec na siebie... :roll: takie czasy przyszly :P :] :]
byłam dzisiaj dwa razy na spacerku, raz z jedna raz z drga kumpela :)
nie wiem czy powinnam tak wyłazic nagle po niewychodzeniu z domku :roll:
i po zmianie antybiotyku :P
zjadłam dwa cukierki ale ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii :P
ALE!
2 spacery po ok60min
gimnastyka w domku 60min(kardio,silowe,streching)
nice, prawda????? powiedzcie,ze taaaak :)
ale mi dzisiaj odbijalo na forum :P
ruch bardzo ładnie :) uważaj na siebie po chorobie, zeby Cię nic nie złapało...
pogoda za oknem ładna, to i humor świetny! ;)
no wlasnie uwazaj zeby znow choroba sie nie przypaletala ;) ale widze, ze korzystasz z lata i wakacji i sie najnormalniej w swiecie SZLAJASZ :D:D
ja się wczoraj nałaziłam i mnie kolana bolą :? ale dzisiaj zaczęłam od kawałka ciasta :? i trzeba tez będzie później iść coś spalić...
nie pojechałam i chyba dobrze zrobiłam, bo nie najlepiej się czuję - i psychicznie i fizycznie, po co mam się męczyć i ja, i reszta ze mną? :?
a co do dziewczyn - ja je naprawdę lubię, ale akurat wtedy chyba byłam zbyt przewrażliwiona :? no nie wiem, muszę odpocząć...
elo Ziomy :D
eh, czuje sie gorzej, gardło bardziej boli, ale udaje, ze mnie jednak NIE BOLI... :roll:
niepotrzebnie zrobilam ten drugi spacer :]
ojjj tam, trudno ;)
no, pogoda ladna :)
dobrze,ze nie jest jakos baaaaardzo upalnie!
bo nie wiem jak WY ale nie lubie jak jest 40stopni w cieniu... oczywiscie przesadzilam, ale wiecie o co mi chodzi ;) :P
Noe na zdrowko z ciastem ;) spalisz tylko musisz potem ładnie jeść ;)
Corsic no ba ;) szlajam sie jak najgorszy żul ;)
Black a u Ciebie jak humorek???? :)
jeju, jak ja bym chciala JUZ byc szczupła... :roll:
tak od raaazu... :roll:
trzeba cierpliwości... :]
kto by nie chciał tak od razu na zawołanie :] no ale się pracowało tyle na swoją wagę to i cierpliwie trzeba się jej pozbywać :P
hm, no ładnie to może będzie :P mam jogurty i warzywa na patelnie ;) i orzechy - wiem, że kaloryczne, ale zdrowe i może pomogą się mojemu mózgowi zregenerować po tej historii, bo na razie czuję się tak, jakbym go w wirówce przez tydzień trzymała :P
miłego dnia! i nie szlajaj się tyle :P
oj Jenny Ty zawsze bys chciala wszystko od razu :P ;) ale nie martw sie jestes juz coraz blizej celu :D i nie szlajaj sie zanim nie wyzdrowiejesz na dobre ok?
no wlasnie, tez slyszalam,ze orzechy sa bardzo zdrowe :) wiec raz dziennie garstka wystarczy :)
no musze wyzdrowiec, bo mam tak,ze jak juz poczuje, ze jest lepiej ze zdrowiem, to nie poczekam cierpliwie! bo po co :? i sie wyleczyc potem nie moge :roll: :roll: grrr
pewnie, Corisc ze bym chciała od razuuuuu :!: :!: :cry:
no ale jak Noemcia nspiała, ze jak sie tyle 'pracowalo' na ta wage (czytaj 67 :?) to trzeba CIERPLIWIE sie jej pozbywac.... :]
yea :P :]
coz, kazda jest blizej celu :)
i oby bylo coraz lepiej, ladniej, lżej i bliżej... :) eh :)
i będzie! cierpliwości! :) mnie tam się nie spieszy w sumie, byle była tendencja spadkowa ;) albo przynajmniej żeby się nie podnosiło :P ale w tym m-cu jest tendencja na - mimo że dieta różnie :) w sumie niby spada średnio -1kg...ale jednak :D
ale jednak :) :) to fajnie :)
-1kg tygodniowo Ci spada waga?? :shock:
ahahah...miesięcznie :P tiaa...tygodniowo - chciałabym :D
dobrze,ze spada :)
a tyogodniowo -1kg... kto by nei chciał...... :)
niby im wolniej, tym zdrowiej :D już mi kiedyś tak leciało po 1 - 1,5kg na tydzień.... miło było, ale już nie chcę :P
no kiedys tak lecialo i co pozniej sie stalo? wszystko wrocilo razem z jojem :roll: :evil:
dlatego wolno i skutecznie :D tak dziewczyny? :D:D
o to to! :) dokładnie! :)
:mrgreen:
mhm :DCytat:
Zamieszczone przez corsicangirl
jestem zdecydowanie ZA! :D
w grupie siła ;)
dla mnie tempo pół kilo na tydzień jest wystarczające i satysfakcjonujące mnie :D
postaram się właśnie takie tempo osiągnąć, kiedy już będę chudła :P
na razie to jest wręcz w drugą stronę :evil:
nie wiem, co jest grane (oby to chodziło o okres :roll: )
:roll:
jakoś nie mam dzisiaj weny do pisania, idę się położyć chyba :roll:
ale dzieki, ze wpadłas :D :D :D
now ogole prawidlowo to w sumie -05-1kg na tydzien :)
moze w sumie przez okres? wtedy jest sie takim ... balonem :roll: :evil:
zjadłam wlasnie dwie kostki gorz czekolady... suuuuper :P :evil: :evil: :roll:
noo...dostarczyłaś trochę magnezu :D
spokojnie, może ja was uspokoję i jednocześnie zadziwię - ja sie zważyłam tydzień temu, było tyle i tyle, potem po dwóch dniach 3 kg mniej, potem po 2 4 kilo więcej :shock: :shock: ale jak sie wczoraj zważyłam, to już było te 4 kg mniej, więc wszystko jest możliwe :P
wow :shock: nieźle Xixa :P tez tak chceeeeeeeee :cry:
byłam na zakupach z mama :) na łks-sie :)
dwa żakiety (drugi za swoją kase :twisted: jak ZAOBILAM wczoraj na slubie TO WHY NOT?! :P)
jeden po 55 byl, ale jak dwa to za 100 :P wiec sie skusilam :D
hehe :P
takie z lnu są :)
no i rybaczki i bluze :)
na wyjazd sie przydadzą :)
tylko czasami sie wkurzalam, ze jestem gruba :? jakies spodnie byly za ciasne i sie denerwowalam na siebie :?
ale i tak jest lepiej, bo keidys sie wnerwialam na wszystko i wszystkich, beznadzieja :?
ale dzisiaj troche lepiej :] przeciez rozmiar rozmiarowi nierowny, ze przeciez schudne :) przytylam, ale będe mniej ważyc, prawda....?
przeciez grubsze dziewczyny tez maja prawo, by kupić fajne ciuchy... :]
buziaki dla Was :)
dokładnie! ja też ostatnio zaczęłam sobie ciuchy kupować - co prawda bez szaleństw bo mam ograniczony budżet, ale przecież to, że nie mam rozmiaru XS nie znaczy, że mam w powyciąganych ciuchach chodzić :D
niby tak... :roll:
eh :]
ale mimo wszystko faaaaajnie by bylo zeszczuplec i sie dobrze (w koncu!!!) czuc z sama sobą...
mam nadzieje, ze jestesmy coraz bliżej celu :)
choc co do zadowolenia z siebie, to jak bylam w LO i ważyłam no np dajmy 52kg to i tak siebie nie lubilam :roll:
a na brzuchu zawsze mi sie okładał tłuszczyk... :roll:
to chyba chodzi o to,
co w glowie mamy,
jakie są nasze mysli na temat naszego wyglądu...
buziole :] :)
no dokładnie - trzeba wszystko w głowie poukładać, by móc siebie polubić tak naprawdę :roll:
no wlasnie...
dokładnie...
w główce musi sie wszystko ułozyc... to o to tu chodzi...
no ale wiemy nad czym pracoac :)
buziole :)
koloryych snooooooof
hej laski :)
Jenny wkleisz zdjecia ciuchow? :)
a na jakim slubie bylas i co tam robilas? :D
tylko musze porobic zdjęcia ubrankom ;) hyhy ;)
ale postaram się wstawic :D
gralam i śpiewałam :) stałam sobie na górze i patrzyłam jak mowia sobie "tak :!: "
;)
troche mlogych ludzi było :) oczywiscie kazdy z osoba towarzyszącą
błagam, powiedzcie mi, że znajdę sobie kogoś na ślub kuzyna :!: BŁAGAM
zeni sie w grudniu :roll:
za pół roku, jedno tylko wiem
:arrow: ze do tego czasu schudne :twisted:
sasasa :twisted:
ale mi sie nic nie chce :P
Wam tez :!: :?: :?: :!:
mi sie nie chcialo wstac z lozka to pewne :P ale juz sie uporalam i nawet nabieram sil :)
a masz kogos na oku z kim chcialabys isc na slub?
czy tak jak ja czekasz az poznasz kogos fajnego? :lol:
i co,nabrałas sił??? :D
do nowego lepszego tygodnia?
hm, z jednej strony niby mam kogoś na oku, ale on chyba nie jest mną zainteresowany :roll:
ale w sumie fajnie by bylo kogos zaprosic...
i jesli nie chlopak, to po prostu kolege - ale tak be zobowiązań, rozumiesz? :roll:
eh
nabralam sil :)
i rozumiem ;) ja mialam tak ze studniowka. chcialam takiego kolege zaprosic ale w sumie wtedy mielismy nie do konca przyjacielski kontakt raczej jak znajomi tacy dalsi wiec wzielam brata :P a teraz to bym nie miala skrupolow go zaprosic ;) hihi
a skad wiesz, ze nie jest zainteresowany? moze jest niesmialy?
i jak sie w ogole bawilaś? na studnioweczce??? :D
hm, tak mi sie wydaje. To z wakacji kolega. poznałysmy ich z kolezankami, w Ustroniu.
no i na poczatku na gg jakos tam odpisywał czy cus, ale to zawze JA zagadywalam :roll:
no i gluche to raz ja raz on,
ale potem jak blam na imprezie koleznka mnie podpuscila, zebym puscila sygnał(a na poprzedni nie odp.) ... no i zrobilam tak :roll:
długo by opowiadać :roll:
w sumie moze masz rcje Corsi, wiesz, jest niesmiały, ale zainteresowany to mną na pewno nie jest :roll:
bez sensu :]
Jenny, spokojnie! Znajdzie się ktoś :) i to niespodziewanie.. :) u mnie tak było. szukalam,szukałam i nic. przestałam szukać i... trach! ;)
no moze trzeba tak jak coffee przestac szukac ;) dobrze sie bawic i po prostu chlopak sam sie znajdzie ;)
co do studniowki to bawilam sie bardzo dobrze ;) a Ty?