-
Hoho 100 metrów sobie zazyczyła i do tego 2 poziomy :) no faktycznie wymarzone mieszkanie! :) Ja powiem Ci szczerze, że tak naprawdę to chyba wolałabym zamieszkać własnie w miłym, przytulnym i pięknym mieszkanku niż w domu. Mając dom całe życie musisz do niego dokładać i ciagle jest mało..
Edytko narazie z Tż nie możemy powaznie planować bo poprostu nie ma do tego żadnych warunków. Ja studia, na których mi cholernie zależy, on studia dzienne i praca. Nie ma po co się chajtać skoro musielibysmy mieszkać z jego mamą lub moimi rodzicami, to bez sensu. Oboje traktujemy ten związek poważnie i na zmiany się nie zanosi (w sensie rozstania). Jesteśmy razem troszkę ponad 3 lata i chyba mamy jeszcze czas na poważne decyzje. W końcu ledwo 20 lat w tym roku kończe. I tak pewnie zanim skończe studia będę męzatką, coś tak czuje :D ale potomstwo to później :P
-
eee dlaczego nie ma mojego wpisu sprzed chyba godziny :roll: :? :idea:
yy cos nie tak z dieta.pl :?
nom to Ci jeszcze raz naskrobie..
masz racje co do slubu. Tzn jesli nie macie jakiegos cisnienia na to, zeby koniecznie cos zmienic, to po co?
poczekajcie na lepszy czas.. a co studiuje Twoj TZ?
aaa i dlaczego zmienilas nazwe watku? :twisted:
i jak to sie zmienia, he? :? bo ago nie wie :? :oops:
-
On studiuje zarządzanie i marketing na awfie i pracuje sobie na pół etatu na stacji statoil ;)
Nazwę wątku zmieniłam bo tak mi się zachciało :P Musisz edytować pierwszy post i w nim zmienić nazwę, tam u góry w polu "temat". Wiem, że lubiłaś moje koko dżambo ale już mi się znudziło :D
W niedziele to pustki na forum :( a ja bym sobie pogadała. Wstałam dziś przed 8 poczytałam ksiązkę i znowu padałam, prawie do 12 w łożku się wylegiwałam.
Wczoraj bardzo niedietowo zakończyłam dzień więc dziś się postaram, bo będę musiała do czwartku obie nogi uciąć :P
-
Hejka Agatko kawuchy scem !!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
hej Agaciora :lol:
wpadam z kawa, bo Ewka wychleptala na bank Twoja, takie to lakome dziewcze jest, ze szok :roll:
http://i120.photobucket.com/albums/o...ccinocielo.jpg
:mrgreen:
-
tak tak oczywiscie co zlego to ja :roll: :roll: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
O dziękuje, dziękuje. Dopieros wstałam, zjem śniadanko i napewno sobie wypiję. Mam nadzieję, że mi nie wystygnie :D:D:D Wstałąm dziś z jakąś nową siłą do walki :D:D hihihi
A jak tam u Was z motywacją?
-
u mnie idealnie tak jak ty nie odchudzam sie tylko postaram sie zdrowo odzywiac :P
-
Jak masz taki parowar od mężusia to Ci sie nie dziwie :) Zjadłam mleczko z płateczkai a ukochany mi własnie loda przyniósł, ehh :) zjem :D
-
Cisza tu jak makiem zasiał.
A ja mam dobry humor :) Wsunęłam kotleciki sojowe a na 19 pomykam na aerobik :) Ago coś mówiłaś, że też dziś masz iść? Na jakie zajęcia chodzisz?
W czwartek umówione mierzenie z Pipuchną a ja ostatnie 2 albo i 2,5 dnia wcinałam taaaakie rzeczy...
Obudziłam się dzisiaj i tak zaczęłam sobie myśleć. Mam tą wymarzona wagę 45 kg, do której dąże i dąże ale jakoś nigdy jej nie miałam...minimum 47 czy tam 46 było. Muszę sie troche przypilnować i zobaczyć jak wygląda Agatka przy 45 kg ;) tak zrobie :lol: :lol: :lol: