Wątek: *pytam siebie czym jest piękno?*

Ty spiochu ale cos w tym jest bo ja bym dzis tez ze mezusiem zaspala

czołem Ktosula!
No..wreszcie i do ciebie chudzielcu dotarłam!
jeny!Wazysz połowe mnie!Nawet ja wiecej waze niz ta połowa..
o matko!Idzie sie załamac
ale co tam
co sie bede załamywac
trzeba schudnąc i juz?
Co nie?
jak tam dzionek dzis mija?
U mnie spoko....
ide okna myc...

cmokuski

Hej hej.
Nie ma to jak zaspać na nudny wykład... A z drugiej strony - nie ma to jak zasnąć na nudnym wykładzie (:
Pamiętam, że miałam kiedyś taką sytuację (pewnie już o tym pisałam? Jeśli tak - przepraszam), że zasnęłam na nudnych zajęciach z psychoterapii czy czegoś siedząc w pierwszej ławce na przeciwko pani doktor Na szczęście babka miała poczucie humoru, ale było mi wstyd jak nie wiem, jak mnie koleżanki zaczęły budzić i usłyszałam: "Pani Joanno! Pani zasnęła na moich zajęciach!!!"
Zdjątka wkleję, tylko przypomnij mi, moja droga, jak to się robiło?
Buziaki!

Same śpiochy tutaj Z tymi zajęciami to narozrabiałaś! Ja pamiętam jak kolega w liceum na polskim usnął, hehhe - troche siara, nie ma co

Sil, żeby zdjęcie wrzucić, musisz je mieć na jakimś serwerze np, fotosik pl. Jak tam wrzucisz zdjęcie to wyskoczą ci różne linki do niego i tam sobie wybierasz no "pełny rozmiar na fomu" albo "miniaturka na forum" kopiujesz i wklejasz u nas w wiadomości i już możemy Cię oglądać w pełnej okazałości!

Rolka a ile Ty masz wzrostu? Bo wiesz, ja bardzo niska jestem - 158 tylko. Poza tym no nie mam dużej nadwagi, troche tylko za dużo krągłości.

Bierze mnie przeziębienie. łamie mnie w każdym miejscu, czacha dymi i kicham ile wlezie. Olaboga, musze się prędko wykurować, bo nie ma czasu na chorowanie. I nie wiem teraz czy isc na aero dziś, czy nie...

Coś jakiś wirus atakuje chyba, bo u mnie też od kilku dni przeziębieniowo W kościach mnie łamie i w ogóle, dreszcze jakieś mam, głowa pęka, dlatego dzisiaj z okazji w miarę luźniejszych zajęć zrobiłam sobie wolne i cały dzień sie kurowałam w łóżeczku Ale na dance idę, nie ma to tamto, już się doczekać nie mogę! A te moje 5 kg to też tylko w wakacje przybrałam, no powiedzmy 4, bo przed wyjazdem do Barcelony ważyłam jakieś 50-51. Poszalałam jednym słowem :P Kuruj się Bejbe :*

Ago, a te fotki z Hiszpanii to na maila Ci wysłałam

Przespałam się troche i wstalam w jeszcze gorszym stanie :/ bo nie łykłam rozgrzewacza z nadzieją, że się pozbieram na aero. Rezygnuje, będę wracać zgrzana i jutro z łóżka nie wstane a nie mam takich możliwości. Za to pokręce pół godziny hula i zrobie zestaw na brzucha, bo w końcu obiecałam sobie codziennie ćwiczyć.
Szkoda mi, że dziś nie pójde. Kupiłam do poludnia nowiuteńki karnecik i aż się prosi, żeby go wykorzystać..

Kurcze, ale przepyszną kolacyje wsunęłam. Makaron z sosem serowo-pieczarkowym niebo w gębie

to nie moje foto ale chciałam wam chętke zrobić

Łoooooooooo ale mnie skręciło Tak jak cały dzień nie czułam głodu tak teraz.. Wrrr, kiedyś Cię namierzę w tym Sosno, zobaczysz :P A ja kurde nie umiem kręcić hula, a mam, tylko pewnie za małe i stąd ten problem Nauczysz mnieeeeeee?

P.S. A ten sos pyszny to sama robiłaś czy kupny?

Kupny... z knorra chyba.
A hulać też nie umiałam i były niezłe jajca jak się uczyłam, cała poobijana byłam Dalej tylko w prawo mi wychodzi
To sprawa do nauczenia jest, tylko trzeba się trochę pomęczyć. Na początku to 1-2 okrązenia i hula na podłodze
Jaką masz średnice kółka?

Z moich wymierzeń wynika, że jakieś 60 cm.. To dobrze czy źle?

Troche za małe fakt. Ja mam 70, a polecają nawet 90. łatwiej się nauczyć jak masz kółko obciążone, tylko się wtedy bardziej poobijasz Ja najpierw nasypałam kaszy, ale mi za głośno robiło szszszszszzz szzzz i pozniej miałam wypelnione wodą (robiło bul bul ) teraz pustym kręce i wszystko gra