Wątek: *pytam siebie czym jest piękno?*

No własnie
Nie pije, nie pali, lubi motocykle, pająki,siłownie i swoją kobiete
Wymyśliłam, że sprezentujem mu karnet na tor kartingowy, ale teraz oczekuje na odpowiedz czy takowe karnety sprzedają, jak nie to znowu będę intensywnie myśleć. Do tego bym mu dała lucky bamboo czyli pęd bambusa w jakimś fajnym wysokim wazoniku. Jak to nie wypali to nie wiem co innego mu dac

jesli lubi pajaki to kup mu takiego :P

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]l


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

no i wyposazenie

Ale pająków to on już ma i chyba więcej mu nie trzeba :P
A wyposażenie sam sprzedaje bo już się większej części hodowli pozbył. Teraz zostały te najładniejsze

acha to niewiem urodziny to specjalny czas kurcze kup mu to co lubi i z czego bylby zadowolony

Dobry!
Przeczytałam parę ostatnich stron - więcej się nie da

Ktosiula, jak można tak otwarcie mówić o murzynku ? Ale ja i tak nie lubię hihi
Jak to lubi pająki? To straszne!
Nadżerki współczuję, ja się nie znam kompletnie, nie doświadczyłam...

O matko, jak fajnie, że tu jestem.

Zdecydowałaś juz jaki prezent kupisz?

Hej!
Jeszcze nic nie wymyśliłam, na prezent. Dobrze, że jest troche czasu. Tż mój wyjechał dziś na praktyki, chlip, chlip.. szukam pocieszenia w Waszych ramionach..

Cholera jasna powiem wam ze jeszcze nie zalatwilam tego skierowania na zabieg bo sie okazalo ze moja przychodnia sie przekwalifikowala na NZOZ i mi nie refundują zabiegu jak bede miala od nich skierowanie. Od rana latanie poradnia-szpital-przchodnia-szpitak-przychodnia. Dobrze, że miesięczny mam Nie będę się dokladnie rozpisywac o wszystkich problemach bo to nudne

Miałam w planach wczoraj aero ale się czasowo nie wyrobiłam. Dziś się wybiorę, chociaż też mam plany na cały dzień

Lecę zobaczyć co tam u Was bo wczoraj nie czytałam

jak cos jest wazne to zawsze utrudniaja cholerne panstwo

tiaaa.. w tym kraju to się nie da nic od ręki załatwić. A najlepisze jak poszłam do przychodni po ksero wyników cytologii to mi powiedziała pielęgniarka "proszę przyjść jak będzie lekarz", A powiedz mi do czego mi ten lekarz? Przecież ona ma domkumnty to po jasny gwint mam tam łazić po 100 tysięcy pięcset razy? Pewnie ma mi coś do powiedzenia w związku z moją decyzją zmiany lekarza. W końcu on mi zabiegu nie wzbraniał, zaproponował wypalanke za 250 zł, śmiechu warte

Nierozumiem ich... to chyba lenistwo z ich strony... niech sie kur.. cisza ze prace maja i niech nie uzalaja sie nad soba...