Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 37

Wątek: Mam już dość tłuszczu, mam już dość spojrzeń !

  1. #1
    Daria17latek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Mam już dość tłuszczu, mam już dość spojrzeń !

    Postanowiłam, podzielić się z Wami moją walką z kilogramami.
    Odchudzam się już ( z przerwami i bez większych efektów ) od 2003 roku, kiedy to postanowiłam zżucić 3 kg do 50. Chciałam się bardziej podobać swojemu chłopakowi. Wiem, że On akceptował mnie w 100 %, ale jednak wolałam trochę schudnąć, poczuć się piękniejszą, bardziej kochaną, docenioną.

    No i tak to się zaczęło. Chudnę , grubnę, chudnę grubnę i tak ciągle.

    W tym roku dojrzałam chyba do ostatecznej walki o piękne ciało. Już od 1 maja b.r. się odchudzam ( i oby tak dalej ) bez przerw.

    Zawsze moje diety kończyły się po 2 - 3 dniach. Czasem dochodziło do tygodnia. Później jednak zaraz wkręcałam się w wir jedzenia i wszystko wracało - jeszcze z gorszymi efektami.

    Nie moge powiedzieć, że ten miesiąc jest idealny, ale chudnę i to jest najważniejsze.
    Miałam już 56 kg , ale w dniach 14 -15 byłam na Komunii Kuzyna i znów 1, 5 kg powróciło. I tym sposobem mam 57. 5 kg . Zawsze to lepiej niż te 59 na początku odchudzania. Trochę pocieszenia nie zaszkodzi.

    A teraz coś dokładniej :

    * 19 lat

    * 162 cm wzrostu

    * 73 cm w pasie

    * 97 cm w biodrach



    A jak Wam idzie Moje DROGIE ???
    Widać już u Was efety walki z kilogramami ???

    Pozdrawiam i Całuję

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    HEY DARIA!!
    To dobrze ze założyłaś swój pamiętniczek- to bardzo mobilizuje!! Tak jak i czytanie tego forum. Masz niewiele do zrzucenia i na pewno Ci się uda!! Będę tu zaglądać i Cię wspierać! A powiedz tylko na jakiej jesteś dietce??
    BUZIOLE!!

  3. #3
    Daria17latek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez grubania
    Masz niewiele do zrzucenia i na pewno Ci się uda!!
    Heh ! Fajnie, że znalazła się osóbka, która będzie mnie wspierać . Staram się ograniczać w przedziale 800 - 1100 ckal. Jak na razie jakoś mi wychodzi . Hmm ?! Tylko jak długo jeszcze.

    Niestety mam trochę więcej do zżucenia niż 2,5 kg. Moim 1-szym celem jest osiągnięcie 55 kg . A ostatecznym : 50 kg

    Pozdrawiam !

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    Witam,
    Zycze Ci powodzenia. Kazda z nas chce sie czuc pieknie w swoim ciele, moc isc z uniesiona glowa, czuc sie pewnie w kazdej sytuacji a zwlaszcza na plazy.
    Jesli moglabym cos poradzic to nie schodz ponizej 1000 kalorii. Trzymaj sie granicy 1000-1200 a bedzie super.

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    Ja też Ci radzę, żebyś nie schodziła poniżej 1000 kcal. Metabolizm się wtedy spowalnia i nie chudniesz. Z takim dietkowaniem to ja mam BARDZO złe doświadczenia, których NIKOMU nie życzę. Tak jak napisała ILLUSION jedz 1000-1200 kcal to będzieś ślicznie chudnąć!
    POZDROOWKA!

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    I jak Ci idzie?? Mam nadzieję że sie ładnie sprawujesh MIŁEGO DZIONKA I UDANEGO ODCHUDZANKA!! PAPAP!! :P

  7. #7
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    Hej,
    ja również przyłączam się do zdania Illusion i Grubani - nie schodź poniżej 1000 kcal dziennie, bo nie przyniesie to pożądanego efektu!
    Trzymam kciuki za Twoją dietkę i będę tu zaglądać, żeby Cię dopingować
    Pozdrawiam

  8. #8
    Daria17latek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie Kochane !

    Chyba jednak nie powinnam schodzić poniżej 1000. Już nawet mi nie chodzi o metabolizm, ale jakoś ostatnio czyję się bardzo osłabiona. Chodzę taka jakaś zmarnowana i nic mi się nie chce .
    To chyba dlatego, ze za mało jem. Muszę to zmienić, bo już nawet na wysiłek fizyczny nie mam energii . A ja tak lubię biegać.

    Wiecie dziewczyny !
    Kiedyś jeszcze narzekałam, że mieszkam na WSI. Bo tu nawet siłowni nie ma, żeby poćwiczyć ( to było zimą ). Teraz jednak gdy tak ślicznie świeci słońce - wycofuję moje słowa. Wieczorkiem pójdę sobie pobiegać - to przecież lepsze, niż dusić się w zatłoczonej siłowni. Nie ma to jak : świeże powietrze i spalany tłuszczyk.

    A teraz idę sobie trochę poskakać na skakance, a później do Książek ( w czw. mam ustną maturę z polskiego . ) 3majcie za mnie Kciuki Moje Drogie. Oj, bardzo się przydadzą ! Napewno !

    Pozdrawiam Was Serdecznie !
    3mię KCIUKI za Waszą Walkę !

    Papa

  9. #9
    Daria17latek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    AHA, mam jeszcze jedno pytanko.

    Co jest spalane podczas skakania na skakane ? Jakie partie ciała ?? I przez ile dni trzeba skakać ( dziennie ok 15 - 20 min. ), żeby efekty były widoczne ??

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    WITAJ DARIA!!!
    O rany dziewczyno jak ja Ci zazdroszczę mieszkania na wsi!!! Ja mieszkałam tylko do 3go roku życia... BARDZO BYM CHCIAŁA TAM WRÓCIĆ!!!
    Co do kcal to sama widzisz że nie ma sensu schodzic poniżej 1000, bo to cię osłabia i nie masz siły na wykonywanie ćwiczeń. A one mają BARDZO duże znaczenie w odchudzaniu!!!
    Jeśli chodzi o skakankę to spalasz głównie tłuszczyk z nóg i bioder. A ile dni? Wiesz to jest sprawa indywidualna! U jednej kobiety efekty byłyby widoczne po tygodniu, u drugiej po dwóch... Ale 15-20 min dziennie zupełnie wystarcza!!
    POWODZENIA PRZY MATURCE!!! 3MAM MOOCNO KCIUCZKI!!!


    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •